Sporządziwszy cryuopis III części Dziadów zaznaczył poeta na ostatniej stronicy swą pisowni? nowogródzką:
Skączylcm przepisywać na przewodni? niedzielę 1832. w dziesięć lat po napisaniu czwartej części."
Dlaczego przy określaniu daty posłużył się on tutaj kalendarzem kościelnym? Jest to w praktyce jego wypadek odosobniony. Czy nie dlatego, że dla autora Dziadów tak datowany termin nic był przypadkowy i obojętny? Po tym. co się tu mówiło o Radawnicy, o Przewodach wiosennych — czy nie można by się zgodzić, że poeta podkreślił go intencjonalnie? Chyba mu zależało na cym. by zaznaczyć wyraźnie, że Dziadów część III. jak ongiś część IV, tworzył w atmosferze zbliżającego się wiosennego święta zmarłych.
Może więc —- tu się uciekamy do przypuszczenia — może więc i tę również, która zwie się dzisiaj części? drug?, a jak wiemy, była pierwsz?, najwcześniejszą? Przypuszczenie nic byłoby całkowicie bezpodstawne. Zapiska w autografie drezdeńskim mogłaby w pewnej mierze uprawniać do takiej hipotezy. Autor w początkowym rozpędzie, zanim dal „czwartej", napisał tam „pierwszej" i wyraz ten przekreślił. Czy napisał bez żadnej przyczyny, mechanicznie. czy też może pamiętając o momencie wyjściowym całego dzida; a przekreślił, gdy mu się uprzytomniło, że w takim razie winno by być lat nie dziesięć, lecz dwanaście. Okoliczności realne zwykle głębiej zapisują się w pamięci niż daty.
Ale nawet gdyby ta konkretna podpórka w przekreślonym tekście była dowolnie domniemana i nic nie znacząca, to i tak przypuszczenie, że pomysł i redakcja pierwiastkowa utworu ,.zadusznego1 ‘ powstały właśnie w atmosferze zbliżającej się Radawmcy, nie wyda się może swawolnym uroszczcnicm. Hipoteza oczywiście uzasadnia się tylko per analogiomz wspiera się na względach tak nieuchwytnych, jak nastrój duchowy, jak uleganie urokowi tradycyjnego obyczaju, niemniej inkoherencji i dysonansu może nic wnosi.
Tak więc przyjąć by wolno, że najpierwotniejszy zawiązek Dziadów powstał istotnie, nic —jak. mniemał Chlebowski — na pograniczu lat 1820 i 1821. ale wcześniej, na początku roku 1820, i to chyba bliżej kwietnia niż stycznia. Można ponadto zaznaczyć, że przyjęty tutaj moment powstania da się dobrze zsynchronizować z ogólnym tokiem owoczcsncj twórczości. Koncepcja zarodkowej wersji Dziadów mieści się dobrze między utworami „demonicznymi" : Tuleajem (d. 8/20 kwietnia 1820) a Liliami (d. 5/17 maja t. r.).
PRZEBUDOWA
Tak dawny i oto sformowany utwór w starannej kopii Czeczota wręczył Mickiewicz profesorowi na wiosnę 1821 r. Kroku tego jako autor nie lekceważył. Przed oddaniem sprawdził wierność odpisu i przy sposobności poczynił drobne odmianki. Należy się