c z Ę s C CZWARTA
1. KRUK I LIS ' (Z Ezopa)
Bywa często zwiedzionym,
Kto lubi być chwalonym.
Kruk miał w pysku ser ogromny Lis, niby skromny,
* Przyszedł do niego i rzekł: „Miły bracie,
Nie mogę się nacieszyć, kiedy patrzę na cię!
Cóż to za oczyl Ich blask aż mroczył Czyż można dostać 19 Takową postać?
A pióra jakie I Szklniące, jednakie.
A jeśli nie. jestem w błędzie,
Pewnie i głos śliczny będzie".
Więc kruk w kantaty; skoro pysk rozdziawił,
Ser wypadł, lis go porwał i kruka zostawił.
1. KRUK I LIS. Ezop, półlegendarny bajkopisarz grecki z VI wieku p. n. e. Bajki jego stały się źródłem dla Fedra i dla wszystkich późniejszych bajkopisarzy europejskich. W Polsce począwszy od Re* nesansu — kiedy to Biernat z Lublina przeszczepił Ezopa na grunt polski — bajki Ezopowe zdobyły sobie ogromną popularność. Szcze* góinie cenione były w XVIII wieku ze względu na swe tendencje moralistyczne. Dał temu wyraz Krasicki pisząc: „Bajki Ezopowe w przedziwnej prostocie najszacowniejszymi są prawidłami obyczaj* ności" (O rymotwórslwie I rymolwórćach). w. 15 w kantaty — do śpiewu.
2. DUDEK (Z Fedra)
Źle ten czyni, kto cudzą rzecz sobie przyswoił.
W pióra się pawie dudek ustroił I w tej postawie Wszedł między pawie.
Poznały zdrajcy świeże rozboje:
Postradał cudze i stracił swoje.
Z tej więc pobudki Wrócił, gdzie dudki,
A te w śmiech z niego:
„Chciałeś cudzego,
Dobrze ci tak i nikt cię żałować nie może —
Kiedyś stworzon na dudka, bądź dudkiem, niebożel"
3. SŁOŃCE I ŻABY (Z tegoż)
Sąsiad Ezopa, złodziej, się żenił.
Ezop do bajki: tak rzecz wymienił: Słońce chciało mieć żonę.
Żaby, strwożone,
Tak wrzeszczały,
Iż się słyszeć Jowiszowi dały.
Pyta się, o co Tak się kłopocą.
Rzekła z nich jedna: „Jak nie narzekać, Gdy teraz samo może dopiekać I suszyć bagna, które nas chłodzą i Niechże się z niego inno rozrodzą,
A z panem ojcem razem wyruszą,
Bagna i rzeki, i nas wysuszą".