tantem omawianej rodziny, który czyni to idealnie, jest lis. Pozostawia on często łańcuszek tropów, w którym widać tylko odciśnięte tylne łapy. Stało się to powodem powstania wielu opowiadanych przez gajowych historyjek o lisach skradających się na palcach tylnych nóg do kurników.
Odchody zwierząt z tej rodziny mają bardzo zróżnicowane rozmiary, zależne od wielkości przedstawicieli różnych gatunków. Są to chyba najlepiej znane współczesnym ludziom zwierzęce odchody. Odznaczają się one cylindrycznym kształtem, są zwykle w jednym kawałku i mają często z jednego końca zwężenie przypominające ogonek. Ich kolor jest bardzo zróżnicowany i zależy od diety. Na przykład odchody lisa są często białe wiosną, kiedy korzysta on z obfitości młodych, nieostrożnych zwierząt, które dostarczają mu, pod postacią swoich kości, ogromnych ilości wapnia. Jesieniąjednak, kiedy przeważającą część diety lisa stanowią jagody, jego odchody stają się czarne. Typową cechą lisich odchodów jest to, że często znajduje się je na kopcach i kamieniach, których używa on do oznaczania swojego rewiru.
Kotowate (kot, żbik, ryś)
Dwie cechy charakteryzujące dumne koty - grację ruchów i drapieżność - można odczytać z ich tropów. Dla tropiciela nie istnieje żadne inne czworonożne zwierzę, które potrafiłoby tak dobrze maskować się i skradać. Tropy kotów są owalne i szersze niż dłuższe. Podobnie jak u przedstawicieli rodziny psowatych ich przednie i tylne nogi pozostawiają odcisk czterech palców, ale ślady pazurów są widoczne tylko w wyjątkowych wypadkach, na przykład na bardzo miękkim śniegu. Bardzo typową cechą kocich tropów jest układ bruzd na opuszce międzypalcowej. W przeciwieństwie do psów koty zwykle chodzą dokładnie trop w trop. Stawiają z absolutną precyzją tylne nogi w zagłębienia utworzone przez przednie, a poszczególne tropy ustawione są prawie w jednej linii. Obserwując ścieżkę kocich tropów pozostawionych na śniegu przysiągłbyś, że kot skakał na kiju ze sprężyną, żeby nie zmarzły mu nogi. Napotkałem kiedyś równą linię tropów odciśniętą na miękkim śniegu i kiedy badałem je, zauważyłem ślady pazurów. Niezwykłe było to, iż znajdowały się one z przodu i z tyłu tropu, co wskazywało, że kot przeszedł w jedną stronę, a potem wrócił po własnych tropach stawiając łapy z absolutną precyzją.
Odchody kotów są cylindryczne (podobnie jak odchody psowatych), składają się jednak z kilku segmentów i bywają z jednej strony zwężone, ale nie tak często jak psie. Ich kolor zmienia się w zależności od diety. Zawarte w nich nie strawione resztki często pozwalają na określenie typowej dla drapieżnika kociej diety. W zależności od zwyczajów gatunku, odchody mogą być całkowicie lub częściowo zakopywane.
Łasicowate (łasice, borsuki, gronostaje, fretki, tchórze)
Do rodziny łasicowatych należą gatunki bardzo różniące się pod względem rozmiarów (na przykład łasica i borsuk). We wszystkich wypadkach trop jest dłuższy niż szerszy, chociaż często, kiedy ma się do czynienia z tropem cząstkowym, wydaje się, że jest na odwrót. Cechą wyróżniającą tropy zwierząt należących do tej rodziny jest obecność pięciu palców z widocznymi pazurami w odciskach przednich i tylnych lap. Przy nie sprzyjających warunkach często można nie zauważyć piątego palca i uznać, że trop pozostawiło zwierzę odciskające tylko cztery palce. Nawet jednak kiedy piąty, zewnętrzny palec jest niewidoczny, powinieneś domyślić się jego istnienia, widząc, że palec wewnętrzny jest daleko odsunięty od sąsiedniego, lecz mniej lub bardziej do niego równoległy, co sugeruje, że łapa jest szeroka. Przedstawiciele tej rodziny to prawdziwi twardziele. Często znajdowałem dobry materiał na krzemienne narzędzia na ogromnych hałdach krzemienia usypanych przez miejscowe borsuki. Natomiast zawsze żwawa łasica to prawdziwa maszyna do zabijania. Czasami atakuje nawet zwierzęta większe od siebie. Odchody łasico-watych są długie i kręte, z charakterystycznym dla drapieżników „ogonkiem”. Wydzielają one specyficzny, typowy dla tej rodziny zapach. Borsuk, dbający o swoje mieszkanie gospodarz, wykopuje często latrynę, w której gromadzi odchody. Czasem nie mają one stałej konsystencji, lecz są płynne, ale wciąż mają charakterystyczny zapach.
Zającowate (królik, zając)
Najlepiej jest uczyć się rozpoznawania króliczych tropów tam. gdzie tworzą one ciągi będące zapisem skoków tych zwierząt. Takie właśnie tropy będziesz najczęściej spotykał. W sytuacji walki o przetrwanie nie one jednak są najważniejsze. O wiele lepiej jest szukać miejsc porośniętych gęsto uprawnymi roślinami i wyniesionych, pokrytych odchodami wzgórków strażniczych. Króliki, ścinając w czasie żerowania rośliny swoimi ostrymi jak brzytwy siekaczami, pozostawiają teren tak gładko przystrzyżony, jak pole golfowe. Jeżeli masz zamiar chwytać króliki w pułapki lub polować na nie, powinieneś koniecznie sprawdzić, jakie jedzą rośliny. Są one na przykład odporne na działanie toksyn zawartych w pokrzyku wilczej jagodzie, jeżeli jednak zjesz królika, który żerował na tej roślinie, możesz się zatruć. Łatwo jest rozpoznać odchody królików: są brązowe, kulistego kształtu, zawierają włókniste szczątki roślinne, są suche, a z czasem rozpadają się na pył. Takie bobki można znaleźć wszędzie tam, gdzie żerują króliki lub zające.
Zając poruszający się szybko po głębokim śniegu pozostawia czasem bardzo mylący trop, szczególnie kiedy kluczy. Trzeba stwierdzić, że na ogół niedoświad-czeni tropiciele nie zdają sobie sprawy, jak wielkie susy mogą dawać niektóre zwierzęta. Tak jest właśnie w wypadku zajęcy, które, używając swoich silnych tylnych nóg. potrafią skakać naprawdę daleko. Na głębokim śniegu wielkość tropów uciekającego szybko zająca powiększa się znacznie. Łapy pozostawiają ogromne, szerokie odciski, a pomiędzy każdą czwórką tropów jest duży (czasem kilkumetrowy) odstęp.
135