282 fĄNt ASI Yk A
282 fĄNt ASI Yk A
obejmuje postacie i /liiii-zoniM /mydlone, nic dające się weryfikować przez /poi a wietlic ze światem pożaliterackim (np nip ma realnego odpowiednika w rzeczywistości empirycznej, a więc jest wymyślony, zarówno Stanisław Wokulski w Lalce Prusa, jak i szaro A wij w '/wyciftcy Żuławskiego) — z drugiej zaś do poczytywania za fantastyczne zjawisk, których Istnienia nie jest wprawdzie potwierdzono przez ompłrlę, ale które —• jako obiekty wiary w danym kręgu kultury — za fantastyczne uznane być nie mogą1. W takich bowiem wypadkach - jak twierdzi 8. Lem — „sądy niedowodliwo, typu twierdzeń metafizycznych, on-tologicznych, religijnych, uznajemy za nprawdzi-we wyznanie wiary a, za aprawdziwe systemy filo-zoficznc«, jeśli jako takie właśnie uległy wcieleniu do skarbnicy kultur historycznych" (Tzvetana To-dorowa fantastyczna teoria literatury). Nie można zaliczać więc do fantastyki takich utworów, których autorzy, opisując niezwykłe zdarzenia, wierzyli w ich prawdziwość lub co najmniej uważali je za prawdopodobne (np. niektóre zdarzenia w opowieściach hagiograficznyoh lub w utworach na temat zjawisk okultystycznych), czyli — inaczej mówiąc — tworzyli we własnym mniemaniu fikcję realistyczną. Tak też — aby właściwie, tzn. zgodnie z intencją autora, odebrać dany utwór — powinien traktować owe zdarzenia czytelnik, niezależnie od tego, czy prywatnie tę wiarę podziela, czy też nie.
Zdarza się również niekiedy, że termin „fantastyka" rozumiany jest bardzo szeroko jako synonim wszelkiej odmionności od zastanych konwencji. Na przykład pisarze przełamujący świadomie konwencje prozy realistycznej często w autocharakterystykach swojego pisarstwa (być może z braku lepszego terminu) określają własną twór-| czość jako fantastykę. Tak traktował m.in. swoje opowiadania W. Gombrowicz (zob. Wspomnienia polskie, [w:] Dzieła zebrane, t. 11, 1977).
2. Do potocznego pojmowania fantastyki nawiązuje w swej koncepcji Caillois, który określa tym terminem tylko takie utwory, w jakich pojawiający się pierwiastek nadprzyrodzony rozbija spójność świata przedstawionego i przez to wywołuje przerażenie postaci tegoż świata, udzielające się również czytelnikom. „Literatura fantastyczna — pisze Caillois ~ w założeniu swoim dzieje się na płaszczyźnie czystej fikcji. Jest przede wszystkim grą człowieka ze strachem". Fantastyka w tym wąskim ujęciu traktowana jest jako jeden ze specyficznych gatunków narracji nierealistycznej, który pojawiając się w Europie pod koniec XVIII w. „zastępuje baśniowość, by z kolei ustąpić placu science fiction". Jak z tego wynika, według Caillois termin ten oznacza jedną z odmian szeroko rozumianej fantastyki, tę mianowicie, którą na ogół w Polsce przyjęło się określać mianem „fantastyka grozy".
3. Podobnie wąsko jak i 'liłilołs (a Wię8 jako specyficzny gatunek literacki) Itak luja fantastykę również Todorov, z tą jednak fólfiluą, li w czym innym upatruje ją) wyróżników gatunkowych. Fantastyka w jego koncepcji jest stanem pr/ejś-ciowym między czystą nlesamowitośclą a czystą cudownością i polega na wahaniu się kogoś, kto zna tylko prawa naturalne, wobec dwu możliwo* ści sklasyfikowania (fenomenu pozornie nadnaturalnego (nadprzyrodzonego): bądź do grupy zjawisk naturalnych, choć w swąi istocie niesamowitych, bądź też — cudownych, ale nie budzących żadnych wątpliwości co do swej natury ontologi-cznej. Wahanie to powinno hyc udziałem zarówno czytelnika, rozumianego Jako funkoja implikowana w tekście literackim, jak i oo najmniej jednej postaci należącej do świata przedstawionego, w którym takie pozornie nadprzyrodzone zjawisko wystąpiło. Ponadto utwór, aby go można uznać za tekst fantastyczny, powinien być tak skonstruowany, by zmuszał czytelnika do czytania z takim samym nastawieniem, z jakim czyta on utwory realistyczne (niofantastyo/ne), tzn. tak, aby skłaniał do odbioru świata przedstawionego literalnie, jakby to był opisywany świat rzeczywisty. Wtedy bowiem dopiero wprowadzony czynnik pozornie nadprzyrodzony spowoduje wystąpienie niepewności i wahania. Z togo też powodu wszelkie niedopowiedzenia w utworze oraz unikanie jednoznacznych wyjaśnień są |— zdaniem Todorova — głównymi oznakami literatury fantastycznej. W momencie, kiedy niepewność i wahanie zanikają, ustępując miejsca pewności, zanika również fantastyczność. Utwór przestaje być fantastycznym nie/alożnie od tego, czy w jego świecie przedstawionym ukazane są krasnoludki, wampiry lub nadświetlne statki kosmiczne. Z chwilą kiedy zamiast wahania pojawia się pewność (bez względu na to, czego ona dotyczy), utwór ulega gatunkowomu przeklasyfikowaniu. Opuszcza obszar literatury fantastycznej i sytuuje się w obrębie literatury, której przysługują atrybuty bądź to niesamowitoścł, bądź też cudowności. W pierwszym wypadku chodzi o kategorię dreszczowców, przedstawiających zdarzenia okropne, wywołujące lęk, przerażenie, ale nie budzące żadnych wahań oo do możliwości ich wystąpienia w rzeczywistości (np. trzęsienia ziemi, katastrofy morskie lub lotnicze, sadystyczne zbrodnie). W drugim wypadku chodzi o utwory, w których pojawiające się zjawiska również nie nasuwają żadnych wątpliwości co do swej natury, choć w rzeczywistości empirycznej z całą pewnością nie występują. Do takich zjawisk zalicza To-dorov elementy 'świata baśniowego (np. czarodziejskie różdżki, latające dywany, cudowne pierścienie) n& równi z wyposażeniem światu utworów fantastyczno-naukowych, które jest — jego zdaniem — tak samo cudowne (nadnaturalne),