DSCF0028

DSCF0028



1

na wykorzystanie tych tropów odnalazłem w wybranych ^ Stach. W dygresji na temat Freudowskiej teorii rneci^' zmów pracy marzenia sennego postawiłem tezę, że teoj czterech tropów należała do kanonu dziewiętnastowie^ go nauczania i że Freud, który przesiąkł nią w toku swej edj kacji, mógł nieświadomie użyć jej (w rozdziale VI Objawi nia marzeń sennych poświęconym „Pracy marzenia sennego”) jako modelu czterech mechanizmów, które rzekomo odkryj w toku analizy snów. Teza ta pozostaje w zgodności z podob. nymi przypuszczeniami wysuniętymi przed laty przez Emi* le’a Benveniste’a i Romana Jakobsona.

Zawsze podkreślałem, że tropologia jest dziedziną wielce dyskusyjną. Model, jakim się posłużyłem - w oparciu o koncepcje Vico, Burke’a i Barthes’a, współczesną semiologk strukturalizm,dekonstrukcję i określoną wersję psychoanalizy-został przeze mnie wybrany ze względu na, jak sądzi-1 łem, jego przydatność do rozważań nad interesującymi mnie I problemami. Model ten może się okazać mniej użyteczny I aniżeli przypuszczałem - nie został on przyjęty zbyt entu-1 zjastycznie. Wydaje mi się jednak, że jest lepszy niż brał I jakiegokolwiek modelu w ogóle, a co więcej, konstruując goj I spróbowałem przynajmniej podnieść kwestię rodzaju metajęzyka, który okazałby się najodpowiedniejszy do scharakteryzowania różnych typów dyskursu rozwijanego przez historyków, w przeciwieństwie do większości historyków historio-1 grafii, zakładających, iż język jest przezroczysty, a sens I dyskursu ogranicza się do jego (dosłownie) komunikowanej treści z pominięciem konotacji.

Nie wiem, czy tropy, do których się odwołałem, należą do języka immanentnie, a przez to stanowią uniwersalny element mowy, czy też nie. Sądzę, że należą one do sfery językowych uniwersaliów. Nie wiem też, czy w ten sposób stają się one uniwersalnymi składnikami ludzkiej świadomości.

Z pewnością można je odnaleźć w dyskursie historiografii dziewiętnastowiecznej Europy, a ja potraktowałem je-tak

jak Vico zrobił to wcześniej w Nauce Nowej - jako podstawy 0wej „poetyckiej logiki”, która kształtuje dyskursy daleko bardziej bezpośrednio niż jakiekolwiek sylogizmy.

3. Trzecie pytanie dotyczy przeświadczenia, iż dyskursy faktograficzne” i „fikcyjne” należą do dwóch radykalnie odmiennych porządków wypowiedzi oraz że pisarstwo historyczne dąży do sfery „faktów” i określa się poprzez kontrast względem „fikcji”. W opinii Chartiera, odrzucam to rozróżnienie jako samo w sobie należące bardziej do drugiej, aniżeli do pierwszej z tych dwóch przeciwstawnych kategorii.

Pozwolę sobie wyjaśnić, o co mi w tym przypadku chodzi.

Po pierwsze, jestem przekonany, że historyk, który uprawia historiografię narracyjną i wybiera dla swego dyskursu jakiś typ fabuły, musi, aby przekształcić „fakty” w elementy „opowieści”, uciec się do sposobów przedstawiania charakterystycznych dla fikcji literackiej. Dla przykładu, czym innym jest traktowanie danej postaci historycznej (powiedzmy, Napoleona) jako przedmiotu opisu fizjologicznego czy nawet psychologicznego, a czym innym osadzenie go (czy też kogoś innego) jako protagonisty w obrębie fabuły. By uczynić z Napoleona postać opowieści, musimy przekształcić go w „figurę”, tzn. wyposażyć w określoną funkcję, czyli - by użyć terminów technicznych - zmienić go z aktora w aktanta.

Nie oznacza to, że narratywizacja zdarzeń rzeczywistych pociąga za sobą większą fikcjonalizację aniżeli potraktowanie ich na sposób nie narracyjny, co miałoby, na przykład, miejsce w odniesieniu do ulubionego przez nauki społeczne „studium przypadku”. Nie można przekształcić „rzeczywistego” wydarzenia, osoby, procesu, związku czy czegokolwiek innego w „funkcję” dyskursu bez jego jednoczesnej „fikcjonalizacji”, tj. w moim rozumieniu „figuralizacji”. Przekład materii rzeczywistości na materię dyskursu jest jej fikcjonalizacją.

Jeśli miałoby tak być, to, zapytuje Chartier, w jaki sposób mamy „brać pod uwagę” takie „żmudne i wymagające wy-


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
IMG69 (2) na wykorzystanie tych tropów odnalazłem w wybran Stach. W dygresji na temat Freudowskiej
oraz zapewnienie pełnego wykorzystania tych zasobów. Nie koncentruje się ono wyłącznie na zatrudnian
127 ANALIZA ZAWARTOŚCI TREŚCIOWEJ WYBRANYCH CZASOPISM NA TEMAT SYSTEMÓW BIBLIOTECZNYCH.. Tab.
129 ANALIZA ZAWARTOŚCI TREŚCIOWEJ WYBRANYCH CZASOPISM NA TEMAT SYSTEMÓW BIBLIOTECZNYCH.. Tab.
131 ANALIZA ZAWARTOŚCI TREŚCIOWEJ WYBRANYCH CZASOPISM NA TEMAT SYSTEMÓW BIBLIOTECZNYCH.. Rys.
2. Wykorzystanie serwisów spolecznościowych w markciingu wybranego przedsiębiorstwa. 3.
Search Engine Watch dostarcza pewnych szczegółów dotyczących tych kryteriów i wskazówek na temat ich
Salatki z?lego swiata (95 stron)72 Nowe wariacje na temat ryżu Można wykorzystać pełnowartościowy ry
IMG 00 (5) Definicje iyslcksjii rozwojowej* zmieniają się wraz z postępem nauki i wiedzy na temat ge
IMGx24 dotyczące wykorzystywania tych informacji między innymi w celu popełnij przestępstwa z art. I
16 Poniżej przedstawiono przykłady wykorzystania tych tablic: 1, Oblicz siły w węźle VIII kratownic
MATLAB 20175 kwietnia, Warszawa Konferencja na temat wykorzystania możliwości narzędzi MATLAB i

więcej podobnych podstron