posiadania szkół ogólnokształcących i zawodowych o nizszym nauczania, a zezwalała na prowadzenie szkól i kursów' zawodowych poziomie nauczania. Akceptowała w zasadzie istniejący7 już stan. skład komisji egzaminacyjnych. W miejsce prokuratorów' i kaD przewidziała udział delegatów' władz szkolnych lub samorządowych I39
Szkoły więzienne rozpoczęto organizować bezpośrednio po wyzwolę
przejęciu więzień. Istniały już w 1919 r /40. Do 1923 r. zorganizowano 85 ale z powodu braku nauczycieli lekcje nie odbywały się aż \y 21 szkołach /4» koniec lat dwudziestych szkoły działały w63 więzieniach. Oceniano, że po\vin°^ działać wr 77 więzieniach. Do szkół uczęszczało 4121 więźniów, co stano^j 86,8 % podlegających przymusowi nauczania. Uczyło ich 85 nauczycieli. Z czasem utworzono szkoły we wszystkich więzieniach, w który ch była osadzona więW liczba skazanych kwalifikujący ch się do nauczania. Szkoły istniały w' więzieniach karnych i kamo-śledczych, gdzie przeważali więźniowie kami. W więzieniach kamo-śledczych, gdzie przeważali więźniowie śledczy oraz w więzieniach sądach grodzkich, ze względu na niewielką liczbę więźniów podlegających przymusowi nauczania lub ich brak, szkół nie organizowano Z42. Więźniowie prewencyjni i skazani na krótkoterminowe wyroki nie podlegali przymusowi nauczania, ale w miarę posiadanych możliwości, analfabetów wśród nich starano się uczyć czytania, pisania i rachunków7 /J3.
W końcu lat dwudziestych i na początku trzy dziesty ch odsetek uczących się więźniów był względnie stały i wynosił średnio 16 %, zaś liczba uczniów zmieniała się w zależności od zaludnienia więzień. W latach 1927-1931 wzrosła z 4505 do 5705 osób r. Nauka więźniów niepracujący ch odbywała się przed południem, a pracujących po południu.
'> cielą. Tylko w kilku t md ni a no 2 a nawet nauczycieli. W1931 kiow i. Niewielu było ■ też oświatowe nie udnionymi w nich ny przy współudziale wunastodniowy kurs h /46. Latem 1938 r. ów z kolonii rolnych,
Większość szkól więziennych zatrudniała jednego n l więzieniach, gdzie liczba uczących się przekraczała 3<
3 nauczy cieli. Wraz ze wzrostem szkól zwiększała się l r. było ich 92. Zdecydowanie przeważali nauczyciele k etatowych /4S. Przez wiele lat ani władze więzieni, interesowały się zbytnio szkołami więziennymi nauczy cielami. Dopiero w grudniu 1937 r. Dcpartamci.
Instytutu Oświaty dla Dorosłych zorganizował pierw dla nauczycieli szkół więziennych i zakładów poprawJ
władze więzienne delegowały 17 nauczy cieli i 18 instrul|_
zakładów' dla nieletnich i więzień dla długoterminowych na kurs pedagogiczny, oraz 14 nauczycieli na kurs specjalny. Kursy te organizowało Towarzystwo Oświaty Zawodowej, a ich ukończenie było niezbędnym warunkiem uzyskania kwalifikacji nauczyciela względnie instruktora szkół zawodowych /*'.
Wszystkim skazanym, którzy nie chodzili do szkól powszechnych, względnie nje ukończyli, polskie władze więzienne zamierzaj dać wykształcenie na ’c górnie czterech klas szkoły powszechnej. Takie wykształcenie dawały szkoły ^stawowe I stopnia, a one dominowały na w si. Zamierzenie to zostało w zasadzie ^aiizowane. Tylko niewielu skazanych, z reguły na krótkie wyroki odbywający gy w małych więzieniach, gdzie nie było możliwości tworzenia szkół, ich nie kończyło- Ale i tam starano się likwidować analfabetyzm.
Przed samą wojną w więzieniach o charakterze resocjalizacyjnym tworzono szkoły powszechne wyżej zorganizowane. W obydwu więzieniach rzemieślniczych f\v zakładzie o charakterze leczniczy m w Grudziądzu, działały szkoły siedmioklasowe, a w koloniach rolnych szkoły sześcioklasowe /**.
Szkoły więzienne często były zaniedbane. Mieściły się w nieodpowiednich lokalach. Niekiedy nauka odbywała się w celach mieszkalnych. Brak było sprzętu i pomocy naukowych, a czasami nawet podręczników Z4*.
W więzieniach nie tylko uzupełniano wykształcenie w zakresie szkoły powszechnej, ale także nauczano zawodu. Szkoły i kursy rzemieślnicze organizowano już w latach dwudziestych Z50. Regulamin z 1931 r. nakładał na więzienia obowiązek organizowania kursów zawodowych i specjanych na wyższym poziomie. Przewidywał nawet możliwość przesyłania skazanych z więzień do więzień, ażeby dać im możliwość ukończenia kursów specjalistycznych. Możliwość organizowania kursów specjalistycznych uwzględniała także ustawa z 1939 r /*'.
Stale kursy organizowano w więzieniach, które posiadały zakłady lub warsztaty. Uczono na nich tego zawodu, który' wykonywało się w więziennych zakładach. Duży naci - ' l id/iono na praktyczne nauczanie wykonywania zawodu.
W więzieniach o jak i zakładach r/ osadzonych. W kolo które realizowały p kładziono większy praktyczne i samą j
Szkoły rzemie Drohobyczu utwór.-: byli rozsyłani do sadownictwa f\ Obok im przystąpiono do organ iz egzaminy, z reguły z wy przez izby rzemieślnicze
kterze resocjalizacyjnym, zarówno w koloniach rolnych lniczych. nauką starano się objąć wszystkich tam iolnych prowadzono stałe jednoroczne szkoły rolnicze, dla szkól przy sposobienia rolniczego z 1936 r. Zimą na przedmioty teoretyczne a latem na przedmioty
działa!) w obydwu zakładach rzemieślniczych. W • L/.c trzy letnią szkolę ogrodniczą. Absolwenci tej szkoły nych więzień jako instruktorzy ogrodnictwa i di szkól w 1938 r w Drohobyczu i w 1939 r. w Wtśw ~
>wama kursów czeladniczych. Ich absohMnritj^^ tukiem pozytywnym, przed komisjami we Lwowie i Krakowie M. Ja