i
i
141
DiaJektyka ołw.
stawianej na pokaz inwestycji. Budżetowe wyróżniki
yoii,
kulturalnego nie mają zgoła nic wspólnego z mcrytoryc2nv z sensem produktów. Także techniczne media doprowadj
gwałtem do oniformizacji. Telewizja zdąża do syntezy ra(jj [ i filmu, które utrzymuje się, dopóki zainteresowani nie dogada’ się ostatecznie między sobą, a których nieograniczone możliwy | zapowiadają jednak tak radykalne zubożenie materiałów cstctyC2 nych, że przejściowo maskowana tożsamość wszystkich produk. tów przemysłu kulturalnego jutro może już jawnie triumfować - szydercze spełnienie Wagnerowskich marzeń o całościowy^ dziele sztuki. Zgodność słowa, obrazu i muzyki udaje się o tyle doskonalej niż w Tristanie, że elementy zmysłowe, które w sumie gładko protokołują powierzchnię społecznej rzeczywistości, zasadniczo produkowane są w tym samym procesie technicznym i wyrażają jego jedność jako swoją właściwą treść. Proces pracy integruje wszystkie elementy produkcji, od zezującego ku filmowi konceptu powieści aż po szczegóły efektów dźwiękowych. Jest to triumf inwestowanego kapitału. W sercach wywłaszczonych kandydatów do zatrudnienia wypisać ognistymi literami wszechmoc kapitału, ich pana i władcy - taki jest sens wszystkich filmów, niezależnie od wybranego akurat przez kierownictwo produkcji plot.
Konsument w swym czasie wolnym ma się kierować jednością produkcji. To, czego kantowski schematyzm oczekiwał jeszcze od podmiotów, mianowicie apriorycznego odnoszenia zmysłowej różnorodności do fundamentalnych pojęć - zostaje podmiotowi odebrane przez przemysł. Schematyzm to główna usługa, jaką przemysł świadczy na rzecz klientów. W duszy ma jakoby działać tajemny mechanizm, który preparuje bezpośrednie dane tak, że pasują one do systemu Czystego Rozumu. Dziś tajemnica ta została rozszyfrowana. Jeżeli planowanie mechanizmu przez tych, którzy dostarczają danych, czyli przez przemysł kulturalny, narzucane jest temuż przemysłowi siłą bezwładu społeczeństwa, irracjonalnego mimo całej racjonalizacji, to jednak gdy owa fatalna tendencja przechodzi przez agentury interesu, zmienia się w przebiegły
zamysł samego interesu. Konsumenci nie mają już do klasyfikowana nic, co nie byłoby 2 góry ujęte w schematyzmie produkcji. Sztuka dla ludu, sztuka nie znająca marzeń, jest spełnieniem owego marzycielskiego idealizmu, który zdaniem idealizmu krytycznego posuwał się za daleko. Wszystko wywodzi się ze świadomości, u Malebrancheła i Berkeleya ze świadomości Boga, w sztuce masowej ze świadomości kierownictwa ziemskiej produkcji. Nie tylko typy szlagierów, gwiazd, oper mydlanych utrzymuje się cyklicznie jako sztywne niezmienniki, ale z nich wywodzi się też swoistą treść gry, pozorną zmienność. Szczegóły ulegają funk-cjonalizacji. Szybkie następstwo interwałów, które sprawdziło się jako wpadające w uszy w którymś z przebojów, przejściowa kompromitacja bohatera, którą tenże umie znieść jako good sport, potężne lanie, jakie ukochana przyjmuje z silnej ręki męskiego gwiazdora, jego brutalna szorstkość wobec rozpieszczonej dziedziczki są jak wszystkie szczegóły gotowymi kliszami, które można dowolnie zastosować to tu, to tam, określonymi w pełni przez funkcję, jaka przypada im w schemacie. Motywy te żyją o tyle, o ile tworząc schemat zarazem go potwierdzają. Wiadomo, jak skończy się film, kto zostanie nagrodzony, ukarany, zapomniany, a w domenie lekkiej muzyki przygotowane ucho po pierwszych taktach szlagieru odgaduje ciąg dalszy, i jest szczęśliwe, gdy okaże się, że odgadło trafnie. Przeciętna liczba słów w sbort story jest nienaruszalną normą. Nawet gagi, efekty i dowcipy są wy kalkulowane tak jak ogólna konstrukcja. Podlegają poszczególnym fachowcom i ich skąpa rozmaitość daje się zasadniczo rozdysponować w biurze. Przemysł kulturalny rozwinął się pod znakiem dominacji efektu, konkretnego rozwiązania, technicznego szczegółu nad dziełem, które kiedyś było nośnikiem idei i wraz z nią uległo likwidacji. Szczegół, emancypując się, zrobił się krnąbrny i od romantyzmu po ekspresjonizm buntował się przeciwko organizacji. Harmonijne działanie szczegółów zatarło w muzyce świadomość całościowej formy, partykularny kolor zatarł w malarstwie kompozycję, psychologiczna dobitność zatarła architekturę powieści. Przemysł kulturalny przez swoją totalność kładzie temu kres. Ponieważ nie zna niczego prócz efektów, łamie ich nieposłuszeństwo i pod-