i wyobraźni. Tylko część średniowiecznej mapy świ; J jest dokumentem geograficznym, reszta to matę. , literacki, dokumentacja mitów żywej świadomości spc J łecznej, mitów tworzonych w duchu personalistycznym Poszukuje się raczej kraju i człowieka szczęśliwego ! raczej harmonii osobniczej niż społecznej. Pojawia się więc bohater uproszczony według prawideł koncepcji świętości oraz baśniowa, pełna fantazyjnych dziwów, przyroda.
(Realnym rezultatem pogoni za mitem są odkrywani ziemie i ludyy ale strefa ciemności nie od razu ustępuje z wysp odkrytych. Ciąży bowiem na odkrywcach inne] dziedzictwo starożytności: etnologia teratologicznai1* „Krańce świata** zamieszkałe są przez dziwy i monstra o kształtach ludzkich. Żyją one przede ^szystkinJ w świadomości żeglarzy, w której dokonuje się proces] identyfikacji zauważonego faktu. Znamienny przykład deformacji widzenia ludzkiego pod działaniem terato-j logii podaję za B. Olszewiczem: w wyskakujących! z wody delfinach Kolumb dostrzega... trzy syrenyJ Ale zapisuje w dzienniku, że „nie były tak piękne, jak je malują**.16
Mapa rozmieszczenia dziwoludów na ziemi jest z|l powiedzią atlasu antropologicznego, żeglarskie relacje będą prostowane przez pamiętniki i relacje misjonarzy, podróżników nowożytnych, ale oni odrzucą nie tylkoj teratologię, ale też personalistyczny kąt widzenia.; ' Począwszy od renesansu na plan pierwszy wychodzi] zdecydowanie problem związków społecznych i społecznej harmonii. Tak dzieje się w opisach i w rozważaniach filozoficznych.
, Źródłem nowego humanizmu staje się odkrycie dzikusa. /Ten proces kształtowania się nowożytnej wiedzy humanistycznej charakteryzował Giuseppe Cocchiara |f0 wskazując — podobnie jak inni badacze — na rolę,,
odegrały w tym procesie Essa/is Montaigne’a. $mgólnie jedna teza, na którą zwrócił uwagę uczeń Montaigne’a Charron, kodyfikuje treść arkadyjskiego fyńtu: człowiek z natury .jesk-dobryl- W zakresie poetyki teza ta torowała drogę nowym koncepcjom bohatera,! podróżnikom zaś otwierała nowe perspektywy spojrzenia na ludy prymitywne. W renesansie perspektywy te przesłania inna przeszkoda widzenia: kostium grecko-rzymski. Odrealnia on rzeczywiste kształty spraw i nadaje nowym ludom rysy klasycznych bohaterów. Uparta trwałość topiki starożytnej widoczna jest szczególnie w literaturze, także w literaturze polskiej, o czym będzie mowa w dalszym ciągu. Powód trwałości nie leży w kręgu metafizycznych mechanizmów poetyki: klasyczna topika przesiąkła głęboko współczesnymi profeudalnymi treściami ideowymi i utrzymuje się jako miara wartości do XVIII w.
„Kim są dzicy!“ — pytał Montaigne w eseju o kanibalach.
Oni są dzicy, tak samo jak dzikimi nazywamy owoce, które natura wydała z siebie i naturalnego rozwoju; gdy w istocie raczej winni byśmy nazwać dzikimi te, które myśmy skazili swymi wymysłami i odwrócili od przyrodzonego porządku. W owych mieszczą się w pełnej żywości i krzepocie prawdziwe, użyteczne i przyrodzone cnoty i właściwości; w naszych zbę-karciliśmy je, stosując do potrzeb naszego zepsutego smaku. Jednakże nawet dla naszego smaku w różnych tamecznych owocach, wzrosłych bez hodowli, znajdzie się niezrównana soczystość i wybredność, z którą nasze i mierzyć się nie mogą. Nie pokaże się, by sztuka miała wziąć prym nad wielką i potężną matką naszą, naturą. Tak bardzo przeładowaliśmy piękność i bogactwo jf jej dzieł swymi wymysłami, żeśmy ją zgoła ze wszystkim zdusili [...] Owe narody zdają mi się przeto o tyle barbarzyńskie, iż bardzo niewiele kształtowały się modłą ludzkiego dowcipu i pozostają bardzo blisko naturalnej prostoty.17
Sformułowany tu został nowy kierunek poszukiwań ^humanistycznych i zarysowało się późniejsze pytanie