CZY ISTNIAŁY STRRKCMY HODOWLANE? 749
Analogie planu, proporcji, konstrukcji mogły być zarówno wyni-r fi1 tc£Ov że projektodawcą i kierownikiem budowy był ten sam I iak też i rezultatem zwykłego naśladownictwa i powtarzania
flGnych rozwiązań przestrzennych uznanych za zadowalające lub też Głosowania się do reguł zakonnych nakazujących budować kościoły •klasztory >w określony sposób. Detale architektoniczne mogły być wykonane przez tego samego kamieniarza — stąd podobieństwo motywów techniki. Wszystko to jednak nie świadczy o wędrówce całego warsztatu budowlanego lecz jedynie niektórych jego przedstawicieli. Wędrówka całego warsztatu byłaby zresztą praktycznie niemożliwa j nieopłacalna — po cóż by sprowadzano z odległych stron dziesiątki niewykwalifikowanych wozaków, kopaczy, czy nawet wykwalifikowanych kowali, skoro można było nająć ich na miejscu.
Powtarzanie się znaków kamieniarskich, a nawet całych ich grup w szeregu budowli18 również nie jest dowodem przenoszenia się całych warsztatów budowlanych z miejsca na miejsce (znaki kamieniarskie odnosiły się wszakże tylko do rzemieślników-kamieniarzy) szczególnie 1w świetle tego, co o filiacjach znaków kamieniarskich i możliwości ścisłego ustalania takich filiacji napisała ostatnio Van de Winckel , l.
Zasadzie stałości warsztatów budowlanych przeczy zwyczaj wędrówek murarskich. Murarze wędrowali nie tylko w poszukiwaniu pracy, ale też w celu zdobywania wiedzy i podniesienia swych kwalifikacji. Oczywiście takie wędrówki nie mogły polegać na przenoszeniu się z miejsca na miejsce całego warsztatu, ale przede wszystkim na zmianie zespołu, w którym rzemieślnik pracował, gdyż tylko w ten sposób wchodził on w nowe środowisko, poznawał nowe metody pracy, doskonalił swoje rzemiosło. Wędrówki murarzy w średniowieczu są znane 2°, a ich echa występowały w Krakowie w XVII w., gdy przypominano, że murarstwo jest rzemiosłem „wolnym i wędrownym44 2l.
Jak widać więc, średniowieczne warsztaty budowlane posiadały wewnętrzną organizację nieżbędną dla sprawnego ich działania i były ośrodkami organizacyjnymi murarzy i kamieniarzy w czasach, gdy
■
i fary w Stopnicy. Por. też historię tzw. długoszowych kościołów parafialny cli w Małopolsce (Chotel Czerwony, Szczepanów, Raciborowice, Dębno w pow. brzeskim) o niemal identycznym planie — M. Bobrzyński, St. Smolka, Jan Długoszy jego życie i stanowisko w piśmiennictwie, Kraków 1893. a. 206 nn; St. Tomkowie z. Raciborowice, Kraków 1906. Por. także historię budowy czterech małopolskich opactw cysterskich (Jędrzejów, Koprzywnica, Sulejów, Wąchock) —- Wł. Łuszcz kiewic z, Architekci zakonni XIII to. tu Polsce i po zostąłę ich prace, „Rocznik Zarządu Akademii Umiejętności2 1889. s. 69 nn.
18 Por.' Z. S w Lechowski, Architektura granitowa Pomorza Zachodniego to XIII wieku, Poznań 1950, s. 42 nn. M. Bukowski, M. Zlot, Ratusz toroc-toioski, Wrocław 1958, s. 214 nn.
Van de Winckel, Introduction d 1’etude de signes lapidaircs en Bra bant du XI au XIX sidcle, „Cahiers Bruxellois“ t. V. 1960, nr 4, zwł. s. 243.
*° B. Gille, Les developpements tecJ1noZa9fiqu.es en Europę de 1100 d 1400 „Cahiers d’Histoire Mondia!e“ t. III, 1956, nr 1, s. 93. K. Bimmler, loc. cii Pracy J. Harveya, The Gothic World (1100—1600), London 1950, nie miałem w ręku. Por. D. Knoop, G. P. Jones, An Introduction to Free maso nr y, «, g n. B. Geremek, Studia nad najmem i najemną siłą roboczą to Paryżu to XIII- ' XV w., Warszawa 1982, rozdz. IV. Por. A. Wyrobisz, Budownictwo murowane u> Małopolsce 10 XIV i XV to., rozdz. V.
Prawa, przywileje i statuta m. Krakowa, wvd. Fr P iekos i ń s k i, Kra-kćtó 1885—1909. t. II, cz. 2. s. 869, § 12. WAP Kr. AD 479 Akt1 4utnę 1570 noo