Unowocześnienie stosunków pracy, historii i natury odrywa je od tradycyjnych korzeni, przekształcąjąc w produkty i doświadczenia kulturowe. Proces ten przebiega również w obszarze „codzienności” społeczeństwa nowoczesnego; z publicznego życia miejskiej ulicy, z życia na wsi czy w tradycyjnej rodzinie czyni się „wytwór”, fetysz. W miarę jak „autentyczne” elementy dnia pracy czy „prawdziwego życia” na równi z innymi atrakcjami wplatane są w tkankę nowoczesnej solidarności, nowoczesność dosłownie wywraca na nice struktury przemysłowe. Człowiek przemysłowy mógł schronić się w swej własnej niszy w miejscu pracy, w znąjdują-cym się po sąsiedzku barze, domu rodzinnym. Człowiek nowoczesny traci związki z warsztatem pracy, z okolicą, miastem, rodziną, które niegdyś określał jako „swoje własne”; jednocześnie coraz bardziej zaczyna interesować się „prawdziwym życiem” innych.
Charakterystyczne dla nowoczesności rozbicie prawdziwego życia oraz współistniejące z tym procesem narodziny fascynacji „prawdziwym życiem” innych stanowią zewnętrzne oznaki dokonującej się obecnie istotnej redefinicji społecznej. Dotyczy ona kategorii „prawdy” i „rzeczywistości”. W społeczeństwach przednowo-czesnych prawda i nieprawda to społecznie zakodowane rozróżnienia, chronione przez określone reguły. Utrzymanie tego rozróżnienia ma zasadnicze
143