>. , m_ , „ ,.i> 1 Vts sami Niemo przyznają. że wojska w ijr ł-iŁ- « rvłv I> r i« I.' . ' *.ik prrvhit> i\nn wiadomościami. n mt (ikr im mc :-i nad sukcesami wojsk alianckidi w
V . Św mcme .xVn*»‘ >x .-a • -ii map Ironm wschodniego, reprodu-, . . i»k;< i n.i któn ch zjawia sic już granica polsko-
_ kj ; i p l..- i /.inni" mi sic robi na myśl. że wojska sowieckie v ! «k. ■. t wi yv na i'..!»/€• /umie Co mnie obchodzi .przedpole" wh> a. _ f. u ,2 |,,h [rA (\godnie Niemo zrobią z Polski swoje .przedpole' \ . noście zimno i. po londyńsko, beznadziejnie. W dodatku len
r. aw wrwnetr/m' Mikołajczak kręci, intryguje i wcale nie robi • ■ i/-, ni.: ilu miał wkrótce ustąpić. A jak działa opozycja: Stronnictwo
s. ,i.k)"w« Mirjaliści typu Ciołkosza i Pragiera. piłsudczycy. różni oeno - i • /i garstka antvmikołajczykowskich ludowców? Na co czeka Pre-
/• -!, nt R.k/kiewicz. któr\ zapewniał uroczyście Sosnkowskiego. że ..fi/n li Mikołajczykowi dymisji? Czy się w ogóle na to zdobędzie? Nie (o/umiem, po co ten człowiek o słabym zdrowiu domęcza się „współ-pra< a" / Mikołajczykiem, A przecież wiem. bo mi to kiedyś mówił, że go w łaściwie organicznie nie trawi, że odpycha go od Mikołajczyka jego .koźli upór" i prostacka bezwzględność.
\ < o po kai.u h wygadują różni piłsudczycy. pułkownicy i nie-pulkown-ma którym się zdawało, że Sosnkowski zacznie tylko nimi obsadzać kluczowe stanowiska w wojsku? Wszystko to razem niczego dobrego nie wróży.
2H wnrlnui. wiórek, 12. JO w nory
Jestem wciąż przybity, choć staram się tego nie pokazywać. Zwlasz-(/,, w domu Przeraża mnie Rosja, zbliżająca się do naszych granic
,i,y U u;i. MII I V •< |i W »M unii!...... .........
[louh Sirtinni i' •••>»"" c -.-ul..,,, {..i i, |.. ........,
n|du|v •*«/'' Hi guisni
,i MiwłPiklr doniosły ■< iiiwuifł iilu , m„ | ii(
/••n. |.ii. t |
,j /,vi.i/rk ivmI.iI |ii/ .I|M I iln Iilrinli-I kit li .1..... . ... . 1( r ".^obaleniu Milleta i |*«»iliI.iw.uh.* siy. jkuhi w.w .i,i ...
l'jvłbv Moskale wkuwali sobie ..\v I.»«11 nniii ni. mli r 1 , | , .
UM|n/i«- iM Md do walki?
\'lcwcsi'k' izcizy opowiada również I I.'II <• ./ Kn/m.nvi.il / mi..
| j, „nucii.H/c pi/rkii"/.| Dliii pi lllówil ( iollnm/i I., t, ,
lf0/|r, gdyż Aliam i nic su w obc( mj • liwlli pi /i^iinu mi •<>. .p. a...
,,lriiiwi"»l* tttt kontynent Bałkany szykwj.y dopił m n i ■ i..... Phi
|jj|| tostUiq zaskoczeni Dnlcpicin. pi opon j,i żywo li ni Im i|/i. i a . Itm|,i -12 milionów żolnici /y, Alianci w basenie tMwIziriiinninoióim •nwwiliicgo2 miliony. Biadania nowin kle s.\ r/e* / po.«ia / i • . . nanolcm. zmierzającym do wy« iugnicc la od Aliantów m a -in-; iWdpotrzebnego wciąż Sowietom sprzętu Dobrze przynajmniej, że Anglicy /d.ija sobie / u » -pi«•.•. •/ m u • dotnnlcnla z zawodowymi szantażystami Odezwał się nagle E. Puac z Przysłał ml iw u najitwt* / /1 bios/nu p1 Sbnunki pol\ko-\(iu'ifikir jak sic okazuje ze wstępu, / •■ i* i • mi • iwil* które propagował w odczytać h. wygłaszany* b w liiwjiznisii Polskim w Londynie, organizacji starej emigracji. Opowiadano ml «ln/o 1 •!-odczytach. Po przeczytaniu broszury nie mam pw nipum- | ./.> !• - rp1,
wofei. jakiego dosiadł rumaka: „Kompromis mii.il/> i ......".'/•• •
a demokracjami parlamentarnymi leży w sfer/t mo/li ■ • >
dobrej współpracy angielsko-sowiec kiej su.ua tylko m pnlii > któro wzorem aktywistów i bcckowców - orientują ’ic na pi z. •/1 • p">p' *''
polsko-niemiecka, lub też tacy, którym dogadza Pol t • wia* .......
AiiizkuRepublik Sowieckich. .". „Gdyby nstnij 1 oimun -■ • zm b*l <" '/ywiście najgorszym ustrojem, lo my, garstka Polak*w na pewno i • zdołamy obronić świata przed tym nlrszi zts< u A wreszcie. po tych przejrzysty* h lairuika* h zasadnw/a " '* I*'-' 'bej polityki zagranicznej w ujęciu p Pu.n/., pierwszym >*•11 -• ‘' 1