by ABC Amb«r LIT Conv»rt«r, http://www.processtoxt.com/abclit.htna
Ję adaptacją "do" posługiwania się językiem, tak jak robimy to dziś - choć być może dawał pewne korzyści w sferze przedjęzykowych form komunikacji głosowej. Zatem do czego mógł on służyć początkowo? I znów musimy się odwołać do pojęcia egzaptacji. Wygięta podstawa czaszki pojawiła się u człowieka dużo wcześniej, nim zaczają wykorzystywać do artykulacji językowej. Być może przez ten czas pełniła ona jakąś rolę w pierwotnych formach komunikacji, których obecnie nie jesteśmy w stanie bliżej określić. A może była pod jakimś względem korzystna dla procesu oddychania - w tym zakresie nasza wiedza o wymartych hominidach jest wciąż bardzo skąpa. W każdym razie pozostaje nam uznać, że powstanie mewy i związanych z nią cech anatomicznych nie było faworyzowane przez dobór naturalny niezależnie od tego, jak bardzo korzystne mogłyby się nam one wydawać z dzisiejszej perspektywy.
Na razie nie potrafimy opisać żadnego, choć trochę prawdopodobnego procesu, dzięki któremu staliśmy się tak niezwykłym gatunkiem na Ziemi, bez odwoływania się do mało efektownego pojęcia egzaptacji. Najwyraźniej nie ukształtowaliśmy się w rezultacie trwającego przez wiele tysiącleci ukierunkowanego, stopniowego udoskonalania, a nasza historia to w znacznej części gra korzystnych i niesprzyjających przypadków. Przyroda nie wyznaczyła nam uprzywilejowanego miejsca na Ziemi, które z tych czy innych względów zajmujemy. Pod wieloma względami przypominamy raczej przypadkowych turystów o niecodziennych obyczajach, wałęsających się bez celu po świede przyrody. Me umniejsza to jednak wcale naszej wyjątkowości ani tym bardziej naszej odpowiedzialności.
Tłumaczył Marek Krośniak
e-Book version by[ ch@to ]