h*. V.
jfSYCIIOAXALITVK JAKO „LĘKASZ DUSZY"
Istniejące dz.ś różne szko1v psychoanalizy aejmują mrrh i lub więcej ścisłych zwolenników teorii Freuda rż po' „rewizjonistów", którzy różnią się miedz.y sobą stoonlr- w jakim zmienili pojęcia freudowskie12. Jednakże dla "nsżych ĆTTZw F~ różnice są o wiele mniej ważne niż różnica rriędzy tą psychoanalizą,'która zmierza przede wszystkim do pzystosowo;::; społecznego, a psychoanalizą, która ma na celu „leżenie dus v” .
%
W początkach swego rozwoju psychoanalizajyła gałęzią medycyny i miała na celu leczenie choroby. Pacńsci przychodzący do psychoanalityka przejawiali symptomy, które przeszka-dzały ich funkcjonowaniu w życiu codzicnnyirotakie symptomy znajdowały wyraz w rytualistycznych kormilsjach, myślach obsesyjnych, fobiach, paranoidalnych systcmdi myślenia, itd.
nicą między tymi pacjentami a ni. k! chodzili do zwykłego lekarza, było to, żc pr y kh synij mów można było znaleźć nie w ciele, lecz v psychice; dotyczyła więc zjawisk nic somatycznych, żcz psycmc/n\cl.. Ale cel terapii psychoanalitycznej nie różnił nę od CL*a fcCa pcutycznegó w medycynie — było nim usniwu* .i.| >• Jeśli pacjenta uwalniano od psychogennym u\nnio.ó\v tz. kaszlu, od kompulsywnych czyhów czjr oascsyaę*h n... rano go za wyleczonego.
iaK foCljy Łlj _U*J .. — . - - nr/lTlifŚĆ
K yti pi|i i ■__■ • • nViV pacantowi przjnic.
razem zaburzeń neurotycznych, i aD^ * -
1G3