rD1876 '(Historia religii do panowania re-cfafa pokn
pokrywa się z datą utworzenia ka-
godsdiensten, Amsterdam liaii powszechnych). Ta d
tcdr uniwersyteckich. W ośrodku wydawniczym wolnomyślnej Holandii opuścił prasę pierwszy w dziejach świata podręcznik religioznawstwa. Tiele podjął się i wywiązał znakomicie z zadania które przerastało możliwości jego angielskiego współbojow-nik i Maksa Mullera. Jasno i wyraźnie została tu nakreślona charakterystyka poszczególnych religii. Ludzkość doczekała się nareszcie fachowego przeglądu religii starożytnych bez chrześcijaństwa, buddyzmu i islamu. Bogata literatura i wyjaśnienia podnosiły poziom całości. Dodatkową ozdobą pracy był świetny stylistycznie język, z czego zdołał zachować wiele i dostępniejszy szerszym rzeszom czytelników przekład niemiecki. Tłumaczenia francuski (Manuel de 1’histoire des religions M. Vernesa / 1880 roku), na angielski (Outlines oj the History of Religions J E Carpentera z 1877 roku), na niemiecki (Kompendium der Religionsgeschichle Webera z 1880 roku, w szóstym unowocześnionym wydaniu z 1931 roku — przez N. Soderbloma), dalej — wydania duńskie, włoskie i ukraińskie roznosiły sławę Tielego po całym świecie.
Na samym wstępie wita czytelnika klasyczna już definicja religii, przystosowana do badań nad religiami świata. Jak starałem się wykazać dokładnie gdzie indziej, wytrzymuje ona z niewielkimi poprawkami próbę życia do dnia dzisiejszego. „Dostrzegamy obok trzeźwości stanowiska, domagającego się całkowitej emancypacji od spekulacji w tej dziedzinie... znamienny rys precyzji terminologicznej... Podobnie piękne są usiłowania odebrania pojęciom związanym z definicją religii wszelkiego zabarwienia wartościującego. Nadludzkość nie występuje jako coś obiektywnego, intersubiektywnie sprawdzalnego. Nadludzkość stanowi funkcję mniemań ludzi wieizących... Analiza jej treści powinna wykazać, że nie zawdzięcza ona sukcesu jedynie przypadkowi. Jest prosta, neutralna, szeroka, precyzyjna i okazała się przydatna” 8. i
Definicja ta w przekładzie z niemieckiego brzmi, jak następuje: „Definicja religii jako stosunku człowieka do ponadludzkich mocy (Beziehung zu den ubermenschlichen Mdchten), w które wiedzy, nie jest wcale filozoficzna i pozostawia otwartą kwestię