naJ3antcon duchów. Ten pogląd Pellazzoniego* nabierahcv z czasem coraz mocniejszego akcentu*^ S ' naterający z cza
, Roullave^ <h1p nmn • ’ nazwan<* uranizmentyH. Pinard
drogi religioznawcy, o ezym^oże"^^^^^ ^ “ r
wziąwszy można powiedzieć że wvU . • 1 passus> ;’Razem
istot najwyższych u ludów pierwotnych^zna..natUI? niebianskiej • (ć> in rnmminn) i • ch znajduje się na warszta-
A A cammino)i mogę wyznać, że moje badania przyczynią
s,ę do dowiedzenia tego w sposób rozstrzygające” •» *
Teoria ta doczekała sig twórczego kontynuatora w osobie najwybitniejszego ucznia Tora Andrae, profesora z Upsali Geo W -dengrena (Hochgot glaubeim alt Iran, 1933), z przesunięciem
akcentu z elementu uranicznego na element przeznaczeniowy. W Ujęciu Szweda najwyższy Bóg kieruje losami człowieka i przyrody. Rozdziela on śmierć i życie, powodzenie i nieszczęście, deszcz i suszę, uiodzaj i głód. Ta dwoistość funkcji doprowadzić ma do obojnaczego przedstawiania go sobie albo wręcz do rozdziału na parę bogów lub nawet kilku przedstawicieli panteonu.
Kontynuacja ta odbiega już znacznie od poglądów Pettazzoniego, chociaż przyznaje się do włoskiej genezy.
J Praca, która przysporzyła wiele sławy Pettazzoniemu, to Wyznawanie grzechów. W trzech tomach objął dosłownie cały świat etnologiczny, i to tak w czasie, jak i przestrzeni.^Ciekawe i powszechne zjawisko spowiedzi i żalu za złe uczynki doczekało się klasyka. Niezliczonymi przypisami udokumentowano, że autor wszystkie odnośne materiały czytał, krytycznie oceniał, analizował. Zacytowano brzmienia oryginalne, ustępy tekstów, opisy obrzędów. I to z jednakową swobodą tak w przypadku Australii, jak dżinizmu czy Azteków. Jest to po prostu jeden wielki zbiór dokumentów, wobec którego milknie krytyka.*Wykazano powszechność skruchy za grzechy u wszystkich ludów świata* Sama
ekspiacja zao osi charakter bądź fizycznego oczyszczenia, bądź też mora . j pokuty. Czynnik niepowściągliwości seksualnej gra w wykroczeniach i żalu za nie ogromną rolę. Czytając można by sądzić, że .; t > materiały zebrane przez jakąś ekspedycję nauko
wą i to w wielokrotnych dalekich podróżach naukowych. Zapowiedziany tom czwarty, dotyczący religii nowożytnych, nie doczekał się niestety realizacji.
O
• \
7