Ahistoryzm, sondaż do zaKiauaiy>... ■^.^w.uennych pokładów psychiki, to nastawienie bardzo charakterystyczne dla pozyc ideologicznych Eliadego, co jeszcze omówimy. Tu tylko nadmitr my od razu, że trudno doprawdy w mniejszej ilości wierszy wrzeć deklarację, bardziej rozmijającą się z kierunkiem my marksistowskiej. Eliade wypowiada się za neutralnością polityce ną pisma, a tymczasem podtytuł „Czasopismo dla wolnego świ1. ta” umieszcza od razu redaktora po wiadomej stronie ideologiem nej i zaprzecza wyjściowej tezie o neutralności politycznej. Ap do nawiązania łączności z tym, co stałe i ponadczasowe, równią rzuca ostre światło na stosunek uczonego do pochodu ludzkość, ku nowym formom życia. Pismo ma programowo położyć zapon na tej wielowiekowej drodze społeczeństwa ludzkiego i ostudź, postępowe ambicje jako zwykłe złudzenie i naiwną wiarę w przy. szły raj na ziemi.
Sądzę, że te krótkie uwagi wstępne zdołały już immunizować czytelnika polskiego na ewentualny urok tego wymownego i pa. radoksainego rzecznika ideologii proreligijnej. Spojrzy on teraz krytycznie na niezaprzeczalnie imponujący i niebanalny dorobek naukowy Eliadego.
Mircea Eliade wypowiedział się najpełniej jako indianista-jogo-log w swym opus magnum o jodze. Był to jego naukowy debiut, publikacja popularyzacyjna z 1948 roku (Techniąue du Yogaj, a także jego szczytowe osiągnięcie monograficzne w postaci dzieła Joga. Nieśmiertelność i wolność. Do sprawiedliwej oceny tego owocu przeszło dwudziestu lat studiów potrzeba znawstwa Wilhelma Hauera lub jakiegoś innego indianisty specjalizującego się w tej dziedzinie życia hinduskiego. Uwagi profana mogą być następujące. Monografia Joga. Nieśmiertelność i wolność wydaje się stanowić niewątpliwe osiągnięcie nauki europejskiej. Wolno zaryzykować te ważkie słowa na podstawie przede wszystkim bibliografii dzieł cytowanych, która wynosi około 900 pozycji, a rozciąga się na 47 stron druku. Do tego dochodzą jeszcze wskazówki źródłowe i bibliografia rozumowana podstawowych opracowań kwestii na 65 stronach. Skromniej zostały i>oti ktowane rozdziały o szkole Patańdżaliego i o jodze buddyjski1 j, za to cały kunszt erudycyjny został użyty do opracowania t. .. drogich autorowi przejawów indyjskich, jak folklor, lanlry/n , erotyzm religijny,
nie znaczy bynajmniej, że skromnie. Całość pisana jest w stałym oparciu o źródła, z ciągłym przytaczaniem terminologii sanskry-ckiej (w naukowej transkrypcji łacińskiej), w tonie niekiedy polemicznym, ale stylem jasnym i pociągającym nawet laika.
W ujęciu końcowym joga urasta do ogól nowy zna niow ej techniki uniezależniania się od wpływów cielesnych, służy w każdej szkole i religii do innych celów, ale zawsze przebiega przez stadia regulacji oddechu, znieruchomienia, koncentracji wzroku na czubku nosa czy innym punkcie, aby dojść ostatecznie do panowania nad czynnościami fizjologicznymi całego organizmu (Hatha joga).
Kliade w przedmowie do wydania amerykańskiego z lflaft roku powołuje się na nie byle jakie pozytywne recenzje, bo Louis de la Vallec Poussina, Jeana Przyluskiego i Heinricha Zimmera4. Zna też z bliska praktyki jogistycznc, o czym świadczy taki np. passus: „...zafrapował mnie w Riszikeszu i gdzie indziej w Himalajach wspaniały stan fizyczny joginów wtedy, gdy ledwie co jedli. Jeden z moich sąsiadów w Riszikeszu byl nagim ascetą, który przez całą noc uprawiał pranajamę (rytmizacja oddychania — T. M.) i który nie spożywał nigdy więcej niż garstkę ryżu. Miał on budowę znakomitego atlety i nic wykazywał zupełnie cech niedożywienia czy zmęczenia... Mawiał: Żyję jedynie w dzień... w nocy redukuję liczbę oddechów do jednej dziesią-
Z monografii o rozmiarze książkowym na pierwszym miejscu wymieńmy wspomniany Mit o Wiecznym Powrocie. O wadze tego zagadnienia dla autora niech świadczy takie jego własne stwierdzenie: „...obalenie czasu świeckiego przez naśladowanie wzorów przykładowych i przez reaktualizację wydarzeń mitycznych sta
nowi niejako kryterium społeczeństwa tradycyjnego i to kryte-rium wystarcza nam samo przez się dla odróżnienia świata ^ archaicznego od naszego społeczeństwa nowoczesnego" 5. Przyjmując za niewzruszoną zdobycz naukową pojęcie archetypu, jako 1
Le temps et leternite dans la pensee indienne, ..Eranos-Jahrbuch” 20, 1951, s. 247. Na fakt prawie całkowitego zaprzestania posiłków u mistyków7 europejskich był mi łaskaw zwrócić uwagę prof. Leon Halban w rozmowie prywatnej.