94 LUDWIK FRYDE
Ponieważ problem noweli jest przede wszystkim problemem kompoty cyjnym, a właśnie kompozycja stanowi istotę autonomicznego ,.układu zamkniętego", „organizmu", „postaci", przeto nasz dylemat ma znacz*, nie zupełnie zasadnicze dla całej poetyki czystej i — jeśli tak można powiedzieć — dla idei morfologii poezji. Tutaj bowiem rozstrzyga się pod-stawowa kwestia, czy rzeczywiście możemy ujmować utwór literacki jako organizm i układ zamknięty, czy takie założenie jest możliwe, a jeśli tak, czy w konsekwencjach jest wartościowe i płodne dla badań literackich. Następnie, rozważając możliwość ujawnienia i ścisłego sformułowania schematu noweli, rozważamy przez to problem schematu gatunkowego w literaturze w ogóle; po pierwsze — rozstrzygamy kwestię, czy jest możliwe wydobycie i ścisłe sprecyzowanie cech znamionujących gatunek literacki, po drugie — czy cechy te, jeśli mogą być ustalone, mają istotną wartość dla badań literackich. Nowela jako „postać prosta1’ jest doskonałym materiałem zarówno dla badań w zakresie teorii literatury, jak również dla przeprowadzenia rewizji tradycyjnych podstaw tej teorii.
2
Zasadniczo mamy do wyboru dwie drogi prowadzące do odpowiedzi na pytanie, co to jest nowela. Możemy z góry (apriorycznie) założyć dowolną treść tego pojęcia i następnie dla zorientowania się w jego zakresie ustalić, o ile odpowiadają naszej definicji konkretne utwory lite-lackie. Logika dopuszcza taki sposób definiowania pojęć, nazywając otrzymane w jego wyniku określenia — definicjami syntetycznymi. Droga inna, prowadząca do definicji analitycznej, polega na użyciu metody indukcyjnej; w tym wypadku wciąga się w orbitę analizy możliwie oWity i pełny materiał tekstów literackich zwanych nowelami i mniemań tego pojęcia dotyczących, i w ostatecznej konsekwencji sprowadza się do jakiegoś wspólnego mianownika. Każda z tych metod ma swoje zalety i wady. Droga pierwsza obiecuje odpowiedź jasną, przejrzystą, jednoznac*-ną; ponadto dzisiaj w czasie panowania konwencjonalizmu metodologio nego, który zasadniczo odrzuca możliwość empirycznego badania i powiania bez przesłanek, może niejednemu wydać się drogą zgoła jedyną. H Emil Ermatinger we wzmiankowanej rozprawie, krytykując historii ody niemieckiej Vićtora, mówi:
Jakże można wyodrębnić materio] potrzebny do badania z nutenato sn nogo. gdy nie zna się jego znamion?.. W jakiś sposób pierwotnie znam- ołua-tlenie rodzaju [ze. literackiego! jest zatem apriorycznym punktem widzenia, według którego wybiera alę materiał do badania, i to znaczy to pnąr gH H I dukcjl współdziała od początku element dedukcyjny Jaka moment h u i u wat