DSC59

DSC59





U I L II E I. M S C II IW I u T T SZK O ŁA KU L i* UKOWOIIISTOR Y C 7. S A

W RELIGIOZNAWSTWIE KATOI.ICMM


...blqd Jest złem. Jak długo por. •stajemy v/ Jego mocy, aaiumla -t jurrciwydę-tony staje siej p«>żytoczny.

Imię, nazwisko i przynależność zakonna werbisty (członka fcociećas Verbi Divini) ojca Wilhelma Schmidta przywodzą pa-ftnięci badacza religii świata dwie idee: pierwotnego i wielkiego, w konsekwencji twórczego, błędu. Wznieciło to wokół tooby katolickiego misjonarza szeroka, namiętną i nie przebrzmiałą do dziś dyskusję, której zakończenie łatwo już teraz przewidzieć. Skrajność i teologizowanie odpadną, trafne obserwacje li ostrożne uogólnienia pozostaną.

Jak dotychczas jednak opinie o Wartości szkoły kullurowohisto-

E:znej Wilhelma Schmidta w religioznawstwie porównawczym krańcowo odmienne. Są bałwochwalczy wyznawcy, są ultra-iyczni oponenci. Odnotujmy dwa glosy z dwóch skrajnych ubozćw. Prehistoryk Herbert Kiihn nie kryje się z entuzjazmem n.wł idei pierWalnego rrtóiiolelźmu: „Badania etnologiczne u ludów pierwotnych globu ziemskiego wykazały istnienie u nich pojęcia f-oga, jedynego Boga — prasprawcy, stwórcy i zachowawcy wszyci ich rzeczy, zwanego z tego powodu Najwyższym Bogiem 'ochgott) czy Prabogiem... Człowiek posiadał pierwotnie wiarę * jednego Boga. Towystępuje już wyraźnie w ciepłym okresie . y :i\d‘ rtalczyiui w epoce przed ostatnim zlodowaceniem oraz stępuje wyraźnie w tradycji biblijnej w samym imieniu Boga '.we '1 Przf-dw ternu występuje jego uniwersytecki kolega, pooent szkoły Schmidt , . • ilhelm Ernest Muhlmann: „To system


S lo bi< gunowo odmienne /d;.nia etnologów świeckich. Ale, co cieką ’sze, teologia katolicka, tak zawsze solidarna i scentrali-nie wydala v. ti j kwestii &wi [o ttpprol>o albo condamno. i? c r, k. naukowy kół watykańskich, profe sor papieskiego Grc-g^rhTńum Joseph C«5tz T. J. zachowuje d-f.ithio Wy raźną YSzerwę wobec idei stawiania znaku równości miedzy bogiem Tutlów nie-cyw ilizowonych a Bogu m biblijnym, co wywołało długo oczeki-

wisko z dziadziny historii kultury nie bez pownbuf. Ale prawdy

A W


.ną satysfakcję u innego przeciwnika pierwotnego monoteizmu, czyli pranionoteizmu, pt<of. Kaffncle Pettaa onłego. Prof. Cotz w jednej ze swych popularnych enuncjacji przestrzega świat wiernych: „Największa trudność polega na samej nazwie: monoteizm. Rekonstrukcja tej religii w wydaniu ojca Schmidta — jako icligii prakultury — jest za idealna, miejscami nieledwie idylliczna i znamienna dla entuzjazmu uczonego, przezwyciężającego ewolucjonizm... Przeto żaden monoteizm, ale niewątpliwie nie każony teizm albo aby nie używać anachronicznych terminów technicznych, nieskażona wiara w Najwyższego Boga, idea Boga”5. Natomiast wykładowca historii religii na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim, były adiunkt Schmidta, werbista ks. Teofil Chodzidło, wykłada po dawnemu teorię pramonoteizmu, teorię zachowanego praobjawienia Boga u Pigmejów, Ar.dama-nów, Patagończyków i Australijczyków.

Niezależnie od zajętego stanowiska w sprawie szkoły kulturo-wohistorycznej na terenie religioznawstwa porównawczego na-leży stwierdzić, że mamy tu do czynienia inwazją teologii

to^ckiej do religioznawstwa.! Protest:- ki j formule: „Rozwój religijny ludzkości ku chrześcijaństwu”, głoszonej przez Tielego i Sóderbloma, przeciwstawiano konkurencyjną formułę katolicką: „Stopniowy upadek objawionej praludzkości idei Boga, aż do czasu narodzin judaizmu, proroków i chrześcijaństwa”. Już z tego choćby względu, ż * jest to cios w silne dotychczas protestanckie religioznawstwo porównawcze, dzieło Wilhelma Schmidta zasługuje na baczną uwagę. Aby wyrobić sobi Y pełny pogląd, musimy zacząć ab ovo, w tym wypadku —4 od trzech eh mentów wy > wyc-h jego myśli: od Biblii, iicwngjgo odkrycia


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
IIB s «- i rn I * 4 « II 1 Une fois la regression calculee et test€e, on peut estimer la hauteur
MANUFACTURES DE PRODUITS CHIMIQUE5 DU NORD ETABLISSEMENTSKUHLMANN FONDES EN 1825 II, RUE DE LA BAUME
IMG 24 (3) I PC7nir7a ItlAI1 IUuHiUIIh iwlwnln.....li hWŁiiibM ii iw wyuticiiri ustrojowy en (histor
Foto1935 lr 4 £i)V«ili.liHVlii> liły*y*OW* V MnUMMlUjt ku iHibUcinyiu i o wolontariacie afery dzi
PARŁA ", iTALTANO? [SPRECHEN SIE -: ... DEUT&CH?PARL£2-V/OWS PRAMCAiS?II f iw> ycu
r ^k ^Ęfy- nl ■?‘ * * 1 Sv v "■K Jm ■ "^^^Zi# ii iw *
powiększenie tarczycy występuje w stopniu Ib i wyższych ( II i III ). Stopień la dotyczy tarczycy wy
• :-*W7 KOMISJA WYDAWNICZA lim niiuu « a tu immow rwimnMkl»»ł/i««iiJ 0 IW. KMCY
mmi -rSfcm :* . •: ł M 1 i H I-II IW ~r^Z . .. mś&h : 8, • v £*£95 -TaBfeSfcsSS? -‘i
102 Annuaire de la Commission du droit International, 1975, vol. II 17)    Vers la me
134 Annuaire de la CommUsion du droit International, 1975, vol. II tionnel de la clause, celui-ci n’
42 Annuaire de la Commission du droit International, 1975, yoI. II rencontrait dans la pratiąue des
HPIM4966 o! UUN Ii.u- *ćU)7hfz % z La *2 z) 52-2 lJ 1 nQc?^ p^Z-eć f/(2*^~«. z ty ^ <2^ 3 £_,
Engrn d*mtervention sous-monne Victor 6000 riques...). II a egalement permis la diffusion en temps r
IMG 1312043745 ii- L,Uxjo^^A4pT _____{Lą 5 3*o^o

więcej podobnych podstron