DYKTANDA DLA KLAS 1 3
6

W południe grzało słońce. Kruk sfrunął na ziemię i obserwował jaszczurkę. Nagle usłyszał mruczenie kota. Musiał uciekać na drzewo. Usiadł obok dziupli i zakrakał.

Zuchy zbierały makulaturę. Uzbierały już pełen kufer. Druh dziękuje im za pracowitość. W nagrodę wybiorą się do muzeum. To będzie bardzo interesujące przeżycie.

Już jest grudzień. Ludzie wyjmują ciepłe buty i futra. Całą zimę muszą je nosić, aż do końca lutego. Wtedy puszczą mrozy i przestaną dmuchać silne wiatry.

Uczniowie drugiej klasy bawią się w teatrzyk kukiełkowy. Pokazują bajkę o okrutnym czarodzieju. Czarodziej chce otruć muchomorem księcia. W ostatniej minucie młodzieńca ratuje dobry smok.

Kucharka zrobiła zakupy. Kupiła cukier, truskawki i butelkę mleka. Zrobi dla zuchów deser. Ale zuch Mateusz zakradł się do kuchni i wrzucił do mleka musztardę. Deser się nie udał.

Druh surowo ukarał Mateusza.

Jurka wyrwał ze snu dzwonek budzika. Chłopiec wstał tak nagle, że uderzył się w głowę. Nabił sobie guza. Teraz jest już południe, a on jeszcze marudzi. Według niego ludzie za wcześnie muszą wstawać.

* Justyna ma swoją ulubioną kukiełkę. Jest to krasnoludek w kubraczku nakrapianym jak u muchomora. Umie mrugać oczami, a nawet poruszać lewym uchem. Ma na imię Kuba i mieszka w kolorowym pudełku po butach. Koledzy Justyny bardzo się nim interesują. Według nich Kuba jest cudowną i przytulną maskotką.