4<i / Laboratoria asmywlri.
słrtłfc.-ji. W tradycji fiełłrajsfco-chraeścijańskiej lilia pełni funkcję po. iiscmiczii^, ivskazui^c, zależnie od olcolicssnośca!, na boską cryslofc. cadoSf niebiańską, dobre uczyxcfei, dowńd świętości, ludzką doskonaloić, „cay-stość cielesną^, dziewictwo i niewinność, a w JSosłciej fiComctiii n* ńpo6toidvK Ikonografia świętego Ludwika Gonzagi. „lilii dobrowolnej”, I ustaliła raz na zawsze skojarzenie między jej białym łc wiałem a dziewi- ] *^*4 ezysloscią dała i nieskażonego ducha. Ale kwiaty stanowiły lei | .-mbleniaty niełoznarzne i niejasne. ę> ambiwalentnej 8ymł»«licc. jak ezerwona róża, która cbociaż mogła odwoływać się wyraźnie do święto- J śc-i. oznac*Wąe ..kongregację męczenników, niebiańskie zgroina<lz<-nip 3 błogosławionych, zapał miłosierdzia*’-^, a u Dantego nawet Matkę Boską. 1 •o nSwnoczeime służyła jako symbol — w całkiem przeciwstawnym I wymianę — szerokiej gamy „rozkoszy tego świata”‘7. W tradycji greckiej I i rzymskiej stanowiła świętość dla Amora i Wenus, „purpurowa róża"' Hasso), „róże purpurowe” połvraeąją u Chiabrery jako „sługi miłości”. I Symbol całkowitego naturalizziiu („ziemi i słoóca dziewicza córka"), I królowa kwiatów („chwała wonnej rodzi ny ”) król uje jako doskonały emblemat erotyczny w słynnej strofie ĆZiambattisty sWarina: ,^róża, [---] 1 śmiechu miłości, od nieba stworzona”, w /-ł^n/reśer o j2ć&y z kolei (i w filio- J n* przypi sywanym Dantemu) pojawia się jako mięsisty symbol kobiece- j go seksu. Zmieniając jednak kolor, ten sam kwriat, jeśli jest biały, I oznaczać może „miłość niewinną, szczerą, dziewiczą **-»«- „ Dziewica I
podobna jest do tóży” (Ariosto).
W ielkim tematem symboliki kwriatowej jest jednak czas, niosący ze sobą ulotne trwanie, szybką utratę barw, przedwczesne gnicie, upodob- I niające k w ia t do życia ludzkiego. ,,Biedne róże! Żywe trwają tylko . kilka godzin*9. Zmarłe, skazane na „powolną śmierć na wolnym ogniu I w aparatach destylacyjnych, [ - . - ] płaczą przez wiełe dni9*. „Urządzenia do destylacji** — w mowie pogrzebowej na temat róż, ułożonej przez 1 Giacoma Ł^u brano w Cięło rłorrzerzicono — przetwarzały je w „przyjetn- 1 ne kwintesencje**, „przerabiając na płyn śmiech ogrodów”, „radości i rokuF*rzemijalność, kruchość, ulotność przedstawriano zawsze za j pomocą roślinnych albo kwiatowych metafor. Porównanie trawy z cia- j łem napotkać można już u Izajasza: „omiiis earo foenum’*4<>. Ulotność życia wyrażająca się w źdźble trawy znalazła w Tassie swojego meJan- i chołijnego piewcę.
47 / Symbole roślinne
Prima del fien veggendo i fiori e 1’erba.
Pensa fra le, che pur di fieno in guisa L'umana came si disfiora e perde II suo natio colore, arida in vis(a (...)
(Patrząc na kwiaty i trawę.
Pomyśl sobie, że tak jak trawa Ludzkie ciało więdnie i traci szybko swój naturalny kolor).
W tej melancholijnej perspektywie raz jeszcze róża staje się emble-matyczną bohaterką zmiennej i krótkiej gry, którą jest życie, symbolem bezużytecznego i kruchego piękna: „nascendo senescit”54 (jest już stara w momencie narodzin), pisze Scipione Bargagli. „Vix orla fugit”3 (zaledwie się narodzi, już więdnie), podobnie jak życie ludzkie, głosi motto do Teatro d’imprese (1623) Giovanniego Ferra52. Obrazem ca-duca mluptas33 dla Gioachina Cameraria jest róża stulistna:
Haec rosa centuplici ceu (lorę decora, caduca est:
Sic formae et vitae mox perit omne decus.34
Jednakże kwiat, ulotny z samej swej natury, mógł się odrodzić - niczym baśniowy ptak arabski - ze swoich popiołów za sprawą alchemicznych czarów, wy myślnej metamorfozy: destylacji w wonną duszę przemijającego ciała.
„Ten kwitnący Feniks (floreus Phoenix)** - marzył autor De Jlonun coltura* - w ciągu pól godziny odradza się z popiołów. Ten kwiat, powracający z grobu do życia, poucza śmiertelników i ukazuje im próbkę ponownych narodzin dla nieśmiertelności, które muszą stać się ich udziałem"*1.
Również kwiaty, przemienione i odrodzone przez ogień, mogły dostąpić zmartwychwstania, poznać inne życie, odżyć w urządzeniach destylacyjnych, sprowadzone do czystej esencji, do łagodnej, czystej aury wonnego ducha.