przejście ma leż cz. 22a, gdzie trzeba zaginać od granicy kolorów. Cz. 21 ma zagięcie lukiem na całej długości. Należy pamiętać o tym, że przed przyklejeniem cz. 20 do szkieletu, wcześniej przytwierdzamy do niej już uformowaną cz. 20a. Czarnymi prostokątami 22b i 24a zaklejamy boczne otwory w cz. 22 i 24. Krawędzie tych otworów malujemy czarnym tuszem. Wszystkie otwory zaznaczone literą W w cz. 20, 21, 22, 24 wycinamy przed ich przyklejeniem do całości. Należy tutaj zwrócić uwagę na cz. 21, która to po uformowaniu powinna być lekko wygięta na wysokości wycięcia pod cz. 48. Wycięcie to spowoduje lepsze ułożenie się jej na pokładzie.
WYRZUTNIE TORPED
Cz. 8a zwijamy stroną zadrukowaną do wewnątrz wykorzystując sklejkę. Łączymy od wewnętrznej krawędzi pozostawiając przerwę ok. 2-3 mm (rys. zestawieniowy). Wycinamy i dokładnie formujemy cz. 8P i 8L, najlepiej już na wręgach jeszcze przed przyklejeniem rur cz. 8a. Rury mocujemy w ten sposób, że wkładając koniec ze sklejką w otwór we wrędze 8a opieramy catość o wręgę 9. Wskazane jest wcześniejsze pomalowanie otworów czarnym tuszem. Oczywiście można tutaj zastąpić elementy Sa np. odcinkami plastyku z zepsutych długopisów, jednak trzeba pamiętać o dokładnym doborze średnicy wewnętrznej. W dalszej kolejności cz. 8 otworem naciągamy na rurę i pasujemy. Cz. 8, powinna wchodzić z oporem. Wystającą część rury odcinamy żyletką lub skalpelem, pamiętając o zachowaniu płynności przejść krawędzi względem burt. Białe pola kontrastujemy czarnym tuszem.
STĘPKA
Eudowę rozpoczynamy od przyklejenia dziobnicy cz. 25 i 26. Cz. 25 zaginamy stroną zadrukowaną do wewnątrz z klinem w dół.
STERY I ŚRUBY
Ochraniacze sterów (cz. 30) składają się z dwóch segmentów. Pomiędzy nie wklejamy trzecią z dowolnego kartonu. Po wykonaniu cz. 31 trzeba włączyć w nią cz. 32a podklejoną wcześniej tekturą i na niej osadzić pozostałe cz. 32 (rys. pomocniczy). Wały śrub wykonujemy z drutu, najlepiej miedzianego lub mosiężnego, średnicy 2 mm i długości 40-42 mm zgodnie z wz. VII. Na końcu drutu owijamy prostokąt cz. 34 i na nim przyklejamy cz. 35. Wały śrub mocujemy do kadłuba lekko rozchylając Je przy sterze na zewnątrz. Pióra śrub cz. 36 oraz rufową część okrętu • 15 przyklejamy na samym końcu budowy. Dziobowe stery głębokości cz. 37-39 wykonujemy zgodnie z rysunkiem pomocniczym, Nie zadrukowaną stronę cz. 38 jak i miejsce jej przymocowania na cz. 37 malujemy czarnym tuszem. Cz. 39 zieloną stroną przyklejamy do kadłuba. Cz. 42A są to rury
czanie” spoin łączonych klejem typu butapren.
Zaproponowałem też podstawkę okrętu. Oczywiście tylko jako przykład. Napis również można wykorzystać - po wycięciu przykleić go na górną część podstawki. Podstawkę wykonujemy z drewna, tworzywa podobnego do marmuru lub innych materiałów. Zamieściłem także wzory: torpedy paro-gazowej. anteny radaru, anteny gonio-metru. Sposób i chęć wykonania pozostawiam w gestii indywidualnych wykonawców.
Odnośnie olinowania okrętu -chciałbym zaproponować odejście od utartego sposobu, tj. wykonywania naciągów ze szpagatu lub nici i zastosowanie możliwości plastycznych tworzywa sztucznego. Do tego celu wykorzystamy ramkę z modelu, z którego zostały wycięte części. Odcinek takiej ramki (ok. 30-50 mm) krótko podgrzewamy na kuchence gazowej, lecz nie nad bezpośrednim ogniem, gdyż się zapali. W momencie uzyskania własności plastycznych rozciągamy mate
wydechowe silnika, sklejając malujemy stronę nie zadrukowaną na czarno w celu m.in. lepszego uformowania do kadłuba okrętu. W cz. 43 po przytwierdzeniu wykonujemy otwór do mocowania olinowania. Luki cz. 45, 47, 48 i cz. 44a stroną zadrukowaną sklejamy do wewnątrz i pasujemy do poszczególnych otworów w pokładzie. Cz. 46b i 49b podklejamy tekturą grubości 0,5-1 mm, a ich krawędzie zabarwiamy czarnym tuszem. Wskazane jest, aby po wykonaniu całego luku dokonywać montażu w oznaczonych miejscach. Są to: cz. 45 - luk ratunkowy, cz. 47 - luk maszynowni, cz. 49 - luk do ładowania torped.
Składa się ze szkieletu cz. 51 b, 51c, 51d, 51e (rys. pomocniczy). Cz. 50 i 50a łączymy ze sobą stronami nie zadrukowanymi, zaczynając od osi i najpierw formując je ze sobą. Kleimy od góry, pozostawiając nie złączony koniec kiosku cz. 50b.
W cz. 51a wycinamy otwory na peryskopy. Do boku kiosku od wewnątrz przyklejamy cz. 51, potem catą część 51 a. Po tych czynnościach możemy skleić końce kiosku ze sobą. Następnie kolejno przytwierdzamy części wchodzące w skład kiosku, tj. cz. 64; następnie cz. 52 przyklejamy w miejscach pionowych kresek na wewnętrznej stronie kiosku cz. 50a. Cz, 55b usztywniamy kadonem i łączymy wg rysunku pomocniczego. Peryskopy wykonujemy zgodnie ze wzorem. Osadzamy na nich cz. 60, następnie dokładnie odmierzamy i owijamy ściśle cz. 60a, Cz. 61 wkładamy na peryskopy stroną zadrukowaną w dót i do niej przyklejamy cz. 61 b. Kolejno włączamy peryskopy do kiosku.
Cz, 65 podklejamy tekturą 2 mm, po czym krawędzie barwimy czarnym tuszem, Nie zadrukowaną stronę cz, 65a również malujemy na czarno. Pozostałe elementy zgodnie z rysunkiem pomocniczym. Pokazano na nim kompletny kształt działa z celownikiem, przeciwodrzutnikiem mieszczącym się przed zamkiem działa cz. 67, Elementy te byłoby wskazane wykonać we własnym zakresie, co niewątpliwie podniesie wartość bojową okrętu. Podobnie lufę wg wzoru, Najlepiej oczywiście byłoby ją wytoczyć na tokarce; w ostateczności możemy wykorzystać np. pusty wkład od długopisu. Cz. 72a - polery wykonujemy zwijając ściśle kolejne elementy, Cz. 74 zaginamy wg zaznaczonych kresek,
Wszystkie białe krawędzie modelu dobrze by byto uzupełnić kolorystycznie, stosownie do miejsca retuszu. Na koniec model malujemy bezbarwnym lakierem nie uzyskując połysku i unikając wyrobów typu nitro, gdyż te w sposób nieodwracalny powodują „puszriał na żądaną grubość. W zależności od czasu jego trwania można uzyskać nieosiągalną innymi dostępnymi metodami grubość wtosa ludzkiego. Imitacje takich naciągów linowych w odróżnieniu od „sznurkowych" są gładkie, bez „meszku". Nie powodują naprężeń w modelu, szczególnie małym, mają wtasną sztywność w momencie przytrzymania i unieruchomienia w procesie plastycznym.
□
DRODZY CZYTELNICY „Maty Modelarz", który dzisiaj trafia do Państwa rąk jest o 60 gr droższy. Do podwyższenia jego ceny zmusiły nas zwiększające się koszty druku i rosnące nieustannie (25% w ciągu roku) ceny papieru i kartonu. Pocieszające jest to, że zmiana ceny dotyczy tylko pojedynczych numerów „Małego Modelarza".
Mamy nadzieję, że nasza decyzja o zmianie ceny zostanie życzliwie przyjęta przez Czytelników. My z kolei dołożymy wszelkich starań, by tematyka .,Małego Modelarza" była wyjątkowo atrakcyjna. Redakcja