wanie nią ma swojo źródło wyłącznie w wewnętrznej doniosłości jakiegoś dobra; podporządkowujemy się temu, co posiada wartość, wewnętrzną doniosłość. Nasza odpowiedź transcenduje w tym samym stopniu — tzn. jest tak samo wolna od czysto subiektywnych potrzeb, pożądań i procesów związanych z naszą naturą — co nasze poznanie, ujmujące prawdę i poddające się jej. Transcendencja właściwa odpowiedzi na wartość sięga nawet jeszcze dalej. Z tego, że nasze serce upodabnia się do danej wartości, że wzrusza nas to, co samo w sobie jest doniosłe, rodzi się jedność wyższego jeszcze rzędu niż ta, którą osiągamy w akcie poznania. W miłości cała nasza osoba głębiej jednoczy się ■ z przedmiotem niż w poznaniu. Nie wolno nam zapominać i o tym, że w miłości w sposób konieczny realizuje się także jedność właściwa aktowi poznania. W duchowych odpowiedziach uczuciowych współdziała rozum i serce. W akcie poznawczym dana nam jest wiedza o przedmiocie naszej radości, troski, cierpienia, podziwu, miłości; poprzez akt poznania dochodzimy także do zrozumienia wartości tego przedmiotu.
W odpowiedziach na wartość, oprócz wstępnego udziału rozumu, potrzebne jest także współdziałanie wolnego cen-, trum osobowego1S. Uczuciowa odpowiedź na wartość jest więc całkowitym przeciwieństwem czysto immanentnego rozwoju naszej natury w jej popędach i pożądaniach.
W parze z opisaną transcendencją idzie niezwykły stopień inteligibilności przedmiotów odpowiedzi. Związek przyczynowy między palącym się ogniem i uczuciem bólu musimy ustalić doświadczalnie; z widoku ognia nie możemy bezpośrednio wywnioskować, że zbliżywszy się doń doznamy uczucia bólu. Podobnie nie doświadczywszy tego uprzednio, nie wiemy, że po wypiciu dużej ilości wina ulegniemy zamroczeniu alkoholowemu. Inaczej ma się rzecz ze związkiem między odpowiedzią na wartość a przedmiotem stanowiącym jej motyw. Nie potrzebujemy doświadczać, że ktoś zachwyca się pięknem krajobrazu lub szlachetnym czynem. Wewnętrzny, pełen sensu związek między wartością estetyczną lub moralną a odpowiedzią zachwytu staje się
11 Odpowiedzi umotywowane przez wartości moralnie doniosłe wymagają sankcji w ścisłym tego słowa znaczeniu. Jednak wszystkie odpowiedzi na wartość żądają sankcji w szerszym pojęciu (por. Grauet, Imaycs, rozdz. 11)
bezpośrednio oczywisty, skoro tylko zagłębimy się w istotę owych wartości i odpowiedzi na nie.
Ten duchowy charakter uczuciowej odpowiedzi na wartość wzrasta wraz ze wzrostem rangi wartości, do której się odnosi. Na przykład święta radość Symeona trzymającego w ramionach Dziecię Jezus jest w najwyższym stopniu duchowa. Zarówno tutaj jak w świętej miłości, obok formalnego charakteru duchowego, właściwego wszystkim odpowiedziom na wartość, pojawia się dodatkowo nowa jakość. Aczkolwiek wszystkie odpowiedzi na wartość są z natury duchowe, to jednak skala ich duchowego charakteru jest rozległa. Oprócz odpowiedzi na wartość formalnym charakterem duchowym odzriacza się pobudzenie uczuciowe przez dobra będące nosicielami wartości; należy tu na przykład wzruszenie się aktem wielkoduszności lub pokory czy głęboki spokój napełniający duszę pod wpływem kontemplacji słów naszego Pana. Odnajdujemy tu te same cechy pierwiastka duchowego, które charakteryzują odpowiedzi na wartości: transcendujące uniesienie poprzez wielkość dobra, współudział poznania i odpowiednie sankcje wolnego centrum osobowego.
Nie możemy zakończyć naszego przeglądu sfery uczuć nie wymieniwszy jeszcze jednej, typowej grupy uczuć, zwanej uczuciami poetyckimi.
Teodor Haecker porównuje królestwo uczuć do morza. Rzeczywiście, niezmierna różnorodność, przypływy i odpływy uczuć czynią je podobnymi morzu — zwłaszcza w ich warstwie psychicznej, nieduchowej jeszcze.
Mówiliśmy wyżej o uczuciach nieintencjonalnych, takich jak zły humor, depresja, irytacja, które mają charakter stanów psychicznych wywołanych procesami cielesnymi łub faktami psychicznymi. Ale uczucia tego typu nie wyczerpują sfery uczuć psychicznych, formalnie nieintencjonalnych. Prócz nich istnieje całe morze uczuć, odgrywających ogromną rolę w poezji, jak słodka melancholia, łagodny smutek, przejmująca tęsknota. Do nich należą wszelkiego rodzaju przeczucia, radosne oczekiwanie na coś nieokreślonego, poczucie pełni życia, a także niepokoje, lęki i udręki serca oraz cała gama innych uczuć.
Wszystkie te uczucia charakteryzują się formalną niein-tencjonalnością. Nie stanowią odpowiedzi na jakiś przedmiot, czy „słowo” skierowane do niego. Mimo to pozostają w wewnętrznym związku ze światem obiektywnym,