była jeszcze silnie ugruntowana, zdolność interesującej nas ideologii do integracji szerokich mas ludzi pospolitych przeciwko kontrkandydatom do tronu odgrywała poważną rolę.
Arsenał środków, którymi dysponowali królowie, bynajmniej nie był tak ubogi, jak mogłoby się to pozornie wydawać. Szczególna rola przypuszczalnie przypadła tutaj historii. Jej znaczenie polegało zapewne m. in. na rozładowywaniu nastrojów prowadzących do deintegracji społeczeństwa przez ukazywanie na czynniki łączące je w przeszłości (jest sprawą drugorzędną czy były to czynniki rzeczywiste, czy tylko wyimaginowane). O roli śpiewów historycznych u Germanów pisał już Tacyt1. Fakt posiadania—* zgodnie z jego relacją — przez te śpiewy również treści religijnej, nie ma znaczenia w danym momencie. Wiadomo też, że nawet w niektórych środowiskach dworskich, np. króla angielskiego Alfreda, znanego z przekładu Orozjusza2 oraz tak zasłużonego dla szerzenia chrześcijaństwa monarchy, jakim był Karol Wielki, pielęgnowano historyczną tradycję. „Barbarzyńskie i starodawne pieśni, w których opiewano dawnych królów czyny i wojny4-, spisane i pozostawione pamięci potomnym, jak mówi o tym Ein-hard3, z pewnością, sięgały czasów i królów przedchrześcijańskich. Popularność niektórych postaci z bohaterskiej przeszłości Germanów, obok wspomnianego już przez nas unaoczniania samej godności królewskiej, wysuwała monarchów na czoło swych ludów, walczących z wrogami. Nie jest chyba sprawą, przypadku, że wzrost zainteresowania przeszłością można zaobserwować w Islandii właśnie w okresie, kiedy nasilił się tam proces zmierzający do wytworzenia się w tym kraju wc/esnofeudal nej monarch ii. N aj wybitniej szy saga-madr, Snorre Sturlason był właśnie jednym z jego rzeczników. Ponieważ historia tej wyspy nie miała królów, sięgnął on do tradycji norweskich: poczucie więzi Islandczyków z dawną ojczyzną osadników, podtrzymywane ożywionymi stosunkami handlowymi i oczywiście wspólnotą języka, było bardzo silne.
Poważnym czynnikiem wpływającym na społeczeństwo w sposób integrujący było prawo, mimo że zaczynało ono wyrażać interesy tylko jego mniejszości. Nic dziwnego, że stosowanie przez królów niektórych jego zasad, mających niezależnie od znaczenia dla monarchy również i znaczenie bardziej powszechne, wykorzystywane było w celu skupienia społeczeństwa wokół osoby króla.
W rozdziale poprzednim (patrz s. 116) wspominaliśmy o możliwości urządzania samodzielnych wypraw rabunkowych przez możnych wikingów. Wielokrotnie kierowały się one do Irlandii, Anglii czy też na wybrzeża kontynentu europejskiego. Istnieje jednak wiele przesłanek źródłowych, że celem wypraw wikingów były również wybrzeża własnego kraju: w Norwegii
173
Tacitus, Germania 2: „Celebrant carminibus antiąuis, quod unum apud illos memoria© et annalium genus est, Tuistonem dcum terra editum; et filium mannum originem gentis condi-toremąue, Manno tris filios adsignant, e ąuorum nominibus proximi Oceano Ingaevones, medii Ilerminones, ceteri Istaevones vocentur“. Patrz też uwagi wr sprawie kształtowania się świadomości historycznej u Germanów, zawarte w pracy A. Borsta, Der Turmbau von Babel, Gesckichte der Meinungen iiber TJrsprung nnd Yielfalt der Sprachen und Yólker, II B., Stuttgart 1958, s. 438 i nast. Do szerszego omówienia rzuconej tutaj problematyki mamy nadzieję przystąpić w najbliższym czasie.
Patrz G. Labuda, Źródła, sagiy s. 17, 174.
Einhard, Vita Caroli Imperałoris, MGH Scriptores II, cap. 29: vItem barbara et antiąuissima carmina, ąuibus yeterurn regum actus et bella canebantur, scripsit memoriaeąuae mandavit".