i niepowodzeń szkolnych; gł. dzielą; Dziecko leworęczne (1961), Rozwój i wychowanie małego dziecka (1963), Zaburzenia rozwoju psychoruchowego dziecka (1965), Psychologiczna analiza trudności i niepowodzeń szkolnych (1970), Problemy rozwojowe i wychowawcze wczesnego dzieciństwa (1972), Zaburzenia rozwoju uczniów a niepowodzenia szkolne (1973).
Spock Benjamin (ur. 2 V 1903, New Haven, zm. 17 III 1998, San Diego), amer. pediatra i pedagog; uznawany za ojca permisywizmu i ruchu kontestacyjnego młodzieży; propagator wychowania antyautorytarnego; jego praca Dziecko — pielęgnowanie i wychowanie (1946, wyd. poi.) — odwołując się do optymizmu, ufności i samodzielności w relacjach międzyludzkich — promuje ideę szczęśliwego rodzicielstwa i wychowania dzieci bez tradycyjnej surowości; przełożona na 38 języków, wyd. w wielomilionowych nakładach.
społeczeństwo dialogu, koncepcja społeczeństwa, które uprawomocnia własne instytucje, zasady, normy czy rozwiązania (także w obszarze edukacji) w procesie dialogu — dyskursu, w którym powinny brać udział wszystkie strony życia społ. (m.in. politycznego, gospodarczego, naukowego, oświatowego, kulturalnego czy religijnego) z możliwie wszystkich grup społ.; zaproponowana przez przedstawicieli teorii krytycznej, m.in J. Habermasa (-> teoria krytyczna (geneza), -» pedagogika krytyczna), ob. zmodyfikowana przez zwolenników pragmatyzmu, m.in. R. Rorty’ego.
Racjonalność komunikacyjna. Teoria racjonalności komunikacyjnej, stanowiąca przesłankę koncepcji społeczeństwa dialogu, została opracowana przez J. Habermasa, filozofa niem., reprezentanta Szkoły Frankfurckiej. Podstawową cechą człowieka jest wykonywanie różnych czynności, tyle że przede wszystkim nie są to czynności produkcyjne (jak ujmowali to ortodoksyjni marksiści), ile komunikacyjne. Tego typu działania mogą stanowić fundament koegzystencji społecznej. Już w samym terminie „komunikacyjny” — jak uważał — zawarta jest bowiem możliwość porozumienia. Dzieje się tak dlatego, iż podstawowym instrumentem koordynującym czynności komunikacyjne jest język. Porozumienie mieszka jako „telos” wewnątrz ludzkiego języka. W pracy Theorie des kommuni-kativen Handelns (1981) Habermas dokonał połączenia socjol. koncepcji racjonalności (przede wszystkim M. Webera) z teorią racjonalności języka. W wyniku tej fuzji wypracowane zostało pojęcie racjonalności lo)#|Hj kacyjnej, odwołujące się do teorii I, i K-O. Apela, tyle tylko, iż w miejsce skiej świadomości w ogóle, która gwAłlB-wała intersubiektywną ważność, przyjęta regulatywna zasada krytyei(B kształtowania konsensu w jednej, Idfłfl społeczności komunikacyjnej. HaberitMtpr łożył tym samym, że rozumność luil/.lii ■ charakter społ., a jej miarą jest zdolmiłł® konsensu osiąganego w procesie komuijffi cji. Wynikiem owego konsensu, a nie /.algjp metafizycznych, powinny być zasady, jące życie społeczne. Podstawowym wffi dem nauki (teorii krytycznej) do twonA społeczeństwa dialogu staje się ujawnliljjf barier ograniczających proces komunll(di4 Postulat solidarności. Oprócz gotowaU włączenia się do racjonalnego dyskursu llip ży wymienić jeszcze jeden warunek portliUi mienia, który przez Habermasa został juujjji nięty. Występując z pozycji modernisty!#! nych, traktował on społeczeństwo jako Jailfjj system komunikacyjny. Zdawał się przy ty|§ nie dostrzegać, iż mimo słusznego moralni! wezwania do ogólnospołecznej komunikami istnieją zasadnicze bariery, które ją unicmiljN liwiają. Potwierdzają to nie tylko rozważani! przedstawicieli zach. postmodernizmu, lei# również doświadczenia środkowoeuropij-skie. Jeżeli więc podważy się uniwersalny charakter racjonalności komunikacyjne), igp leży szukać warunku, który umożliwiałby dialog społ. mimo istniejącej różnorodności) dialog, który nie tyle jest czymś oczywistym i danym, ile o wiele bardziej zadanym; dialog, który powinien być podtrzymany mimo wy* stępujących różnic, a nawet niemożności pu= rozumienia. Rozwijając koncepcję społeczelb stwa dialogu należy ją uzupełnić o postulat solidarności.
Dialog — solidarność — ironia. Z podobną propozycją wystąpił R. Rorty. W pracy Filozofia a zwierciadło natury (1987, wyd. poi, 1994) wskazał na potrzebę pielęgnacji nie tylko filozofii tradycyjnej, nazwanej systematyczną, lecz również filozofii kształcącej. Nie jest ona, jak systematyczna teoria poznania, ukierunkowana na odkrycie wspólnego i niezmiennego fundamentu, lecz jest nadzieją na uzyskanie zgody. Filozofia kształcąca jest bowiem sztuką kompromisu i rozmowy, Jak twierdzi Rorty, podstawowym błędem filozofii systematycznej były próby apriorycznego, transcendentalnego i metafizycznego osadzenia własnych analiz. Tymczasem poznanie nie ma jakiejś tajemnej istoty, którą powinna ukazać filozofia. To, co czynią hu-m
; płiilm i, jest jedynie próbą uprawomocnienia j (H|ii,iwiedliwienia jakiegoś typu poznania ' = jrnl więc jest rzeczą wiary. Dlatego filozofii imzi.iłcąca nigdy nie szuka obiektywnych bmw. lecz chce utrzymać rozmowę. Dialog iis|r się sposobem bycia społecznego, a zara-łfiii zasadą edukacji. Sztuka dialogu (jego liiHw.nlzenia i podtrzymywania) jest sztuką I ifluwieczeństwa. Nie aprioryzmy, lecz roz-| iiiiiw.i i solidarność, a także nieco ironii wo-| Im przygodności ludzkiej — oto postulat fi-f himliczny, społeczny i edukacyjny, kształtu-I ią< y społeczeństwo dialogu.
i i IIAUGRMAS Theorie des kommunikativen Han-i r '.'c. 1.1-2, Frankfurt a.M. 1981; R. RORTY Filozofa ii /merciadło natury. Warszawa 1994; R. RORTY rufflyiność, ironia, solidarność, Warszawa 1996.
„Społeczeństwo Otwarte”, miesięcznik ilmyczący edukacji nar,, wyd. od 1990 w Warszawie przez Fundację „Społeczeń-ilwo Otwarte”; propaguje m.in. nowe kon-irpcje pedag. i społ., tolerancję oraz ideę iiitpołecznienia oświaty; zawiera stałe działy: Demokracja teraz”, „Idee i fakty”, „Rzecz w.kolna”, „Recenzje” oraz „Noty"; red. nacz. |r»l E. Wieczorek; adres; 00-252 Warszawa, ul. Podwale 5 (adres e-mailowy: bombadil® mivell.ibin.uw.edu.pl).
ipołeczeństwo wychowujące, pojęcie i zakresu teorii wychowania (wprowadzone przez F. Znanieckiego), odnoszące się do układu form życia zbiorowego, wywierającego wpływ na kształtowanie osobowości (przede wszystkim ludzi młodych).
(STO), stowarzyszenie, zał. 1989, z siedzibą w Warszawie; jedna z najważniejszych organizacji społ. w Polsce działających na rzecz uspołecznienia oświaty; inspiruje i wspiera działalność placówek oświat.-wych. i opiekuńczych, zwł. finansowanych ze środków upoł. (np. szkoły społ.); organizuje i prowadzi własne placówki tego typu, z których pierwsze powstały 1989 w Warszawie, Krakowie, Augustowie, Gdańsku, Nowym Sączu i Szczecinie; adres: 00-252 Warszawa, ul. Podwale 5.
społeczność lecznicza (społeczność terapeutyczna), forma organizacji środowiska społ. w psychiatrycznej instytucji łeczn., sprzyjająca intensyfikacji procesu leczenia i zapobieganiu niekorzystnym następstwom długotrwałego przebywania w niej chorego (tzw. chorobie szpitalnej); s.I. tworzą pacjenci i bezpośrednio stykający się z nimi personel placówki lećzn.; stanowi ona rodzaj wspólnoty, której członkowie, bez względu
na swój status, uczestniczą w miarę swoich możliwości w realizowaniu programu leczenia i podejmowaniu ważnych dla wspólnoty i jej członków decyzji. Klasyczne zasady społeczności leczniczej: demokratyczności i konsensu, permisywności, uczestnictwa i wspólnoty, kładące nacisk na wzajemną i ciągłą wymianę informacji, partnerstwo, poszanowanie racji indywidualnych, a ograniczające zakres arbitralnych działań zmniejszających swobodę i tłumiących indywidualność pacjentów, były odpowiedzią na zarzuty podnoszone wobec tradycyjnego kształtu szpitali psychiatrycznych; w praktyce idea ta przybiera różne formy — w zależności od potrzeb pacjentów z określonymi zaburzeniami i możliwości organiz. konkretnych placówek.
spostrzeganie (percepcja), złożony proces poznawczy, w wyniku którego w umyśle człowieka powstaje obraz rzeczywistości zw. spostrzeżeniem; s. nie jest biernym odwzorowywaniem rzeczywistości, lecz aktywnym, twórczym procesem, którego istota polega na organizowaniu w „sensowne” całości materiału dostarczonego przez zmysły; przetwarzanie informacji odbieranej z narządów zmysłów odbywa się na 2 poziomach; senso-ryczno-motorycznym (s. całości przestrzen-no-czasowych) i semantyczno-operacyjnym (s. przedmiotów i znaków).
W s. zasadniczą rolę odgrywają, wytworzone na podstawie uprzedniego doświadczenia, wewn. wzorce (reprezentacje, schematy poznawcze) rzeczywistości, służące jako swoiste hipotezy podlegające weryfikacji w miarę napływu nowych danych. Dzięki temu, że s. jest raczej procesem identyfikowania niż biernego rejestrowania, wykraczającym poza dostarczone informacje, możliwe jest trafne rozpoznawanie przedmiotów i zjawisk mimo luk w materiale sensorycznym, a także jego zmienności związanej z warunkami, w jakich proces percepcji przebiega. To, co i jak człowiek spostrzega (zwł. w sytuacjach niejednoznacznych), zależy od jego uprzedniego doświadczenia, wiedzy, także aktualnego stanu emocjonalnego, postaw, opinii i przekonań. Wpływ tych czynników przejawia się w selekcji informacji (wybiórczym akcentowaniu niektórych elementów rzeczywistości, a pomijaniu innych) oraz w tendencji do zniekształcania spostrzeżeń zgodnie z wytworzonym schematem, nastawieniem lub dominującą potrzebą. Szczególnie widoczny wpływ na s. wywierają procesy emocjonalno-moty-wacyjne; przejawia się on na ogół szybszym, łatwiejszym rozpoznawaniem bodźców ma-