109
Woltrr
I>!>{'-!. ii W w łon udowadnia je mędrcom. .b'4l i zaś i*tni/'|d fltftifCi# to komu) mdr)v za to dobra/: się do ikóry, jak i#m* nwylti iprzo-dajnym tyranom, oprawcom durz, którzy wzniecając w ,,;u bunt j»t iw w ii własnym OfZUItWOttl, zmu*zajj| niektóre *dab«* umysły do przerzut) i« istnieniu Boga, którego ipotwory zohydzają \\r/, to razy pijawki wysysające kr#*w z Itirlii doprowadziły zmaltretowanych nhy wut<*|j nawet do buntu przeciw królowi '
I którzy obroń!) sadłem naszym kosztem, woła ja, do nas;
bądź# i<? przekonani, że oślica przemówiła; wierzcie, iź ryba zjadła oziowieka i |io trzech dniach wydaliła po z siebie zupełnie wesołego! fOzizo/ebióf uitego na brzeg rzeki; ni/* wijf petc, i/. 14óg wi%ech* iwuita rozkazał żydowikieoiu prorokowi /KzccJnojoyyij joś( łajno, • Innemu prorokowi (Azajas/owi) polecił kupi/ *obi<* dwa* jada c/rii##* i narobi/ im tk synów. Oto wzniosło niown, któro wkłada w usta Boga prawdy i czystości, Uwierzcie w sto różnych f%4&zy bądź fizycznie w%tr#;iriydi, biplź matematycznie nieinożU , Wy<‘h, bo w przeciwnym razie Bóg miłosierdzia b/ydzio was palił w ogniu piekielnym om- tylko przez miliony miliardów wieków, w przez ' <d;j wiecznoś/, be z względu 0a to, czy łw/dziccie mieli #Wvc ozy fi-z po mi#?/ ni#* będziecie,
I ć niewiary g*>dm‘ brednie wywołuje bnnf w ludziach o mny* SCSI iSfówfi/i słaby# h i lękliwych, jak tot stanowczych i mądrych, Powiada ja oni: „Nasi na u# zy< iele malujty nam Bogu jako naj tmrd/M i rmUttiĄ i łwrłwtrzyóska w wszystkich istot, a /atom nio L.0NF:W$§0u. A oto ot powinni powiedzie/; „A zat«ori nauczy#; i# de tmt przypisują Bogu swojty własna głupotę i swój#* własn#* szaleli Bóg j#*%t więc prz#*# iwi#'ństw#*m togo, co oni o nim gbwsza. wiór równie mądry i dobry, juk szalonym i podłym uka/ujd gonom kh słowa lak właśnie rozumują męd my. A Jo g{jy ji?j. )4 famiyk uh usłyszy, demmcjuje a b przód urzędnikiem fugasem księży I ag*« m«i k/iżć ich przypieka/ na wolnym ogniu, myśląc, Źe w tro i|>r«ół/ oiśf i i mrUadoj** ł>rr«ki map*»tat, który w rznrzy •
WkW/J^i Ptrełuś v/ / ■ /• ,/
/ (wutYi jt,fi OuPWiawAni
Uit do UrmiibiWIłka x 1- Xtf. im r n, p^inewk
« nkdkzonyrd. bitów ito ja /yjrodół, w których powtiM śfm^SSm łanio „órrrawtr PinUm#*1 - oo próhow*IBrny pmtfarrin/;zyó pn*,, dopt-MÓ łajdactwo", lólw/dówio «Mniowk| dU Woitm w«kt*ey jttśr liwl/i ^wlatłynli, który/jłi jcdn/wzy wtjrólrtii rniipi i. H«pólti« powoiftttlo w Walno * cUimmin, ftnuUyipnurn i mutlfimwjfł O ttr/mtiufym *Łt* !><■/jHt' '/Z: /#///> lektury fpr^kład n-k-3f.u nrrmu**Uf%otmgo w %, v/vi K«łibkir*g<r IhUl Wotbłm) to jodmi z ń,k tkanych pnmflotów ffillffl
•łuZany/di .^prnwi#* frkrzofów".
•O. vK()/,I)UM'AC, MHMtrrWO.
Itrogi mój braci**, przonylam jr*rz/;/.o coś z Kwakr6u\x\ Wy im flło mi to ipod pióra lam rtaw#*t nic winn, kłody i pk.
W/rlłor: togo, /i- prowadzać woju#; inr\*i «iV; rro^zkó zAbawir, dołączam do togo li .to równio/, łmrdzo nudna chid
nut wi/trri, rzy znajdzio Pan r:za%, aby j.| przeżyta/!
/.uajdzn* Pan rówfiioż ważny Uft dla pana \bmotut(*], który poi ona ni Paónkioj łankawośri, drogi brarb*. S#| tam i innr lifty, któr#? nifrzna przokaza/: posłańcom, VVizv«tkM‘ on#* doża dóbr oj sprawię, któroj ino wolno nam ani na chwilo traci/': z oczu,
Czy otrzymał Pan l\)lt:ratujt, x
Jtiit to działko dla lira# i i można żywa nadzicjt;. |ę to mib ziarnko gorczycy wz##|d/i#* kiedyś ł>og,ttym plonem Wkv Pbflt przocii*/., żn ziarnko gorczycy i krul#*«two niebieskie m pnwb fo samo,
(Jóź Pan powić na tu, co wyrabiają pariatnóttty * Cj*y cjbo^^ wnkrztrfi/ CZłtiy (,łroudy? tjzyż <lwbf*ł u#; w ni#* yuield’ Air nł|
iwiiiw
!1! t;ii"d/.i n pamflai pronawka biskupowi Fmk «tr |A Zi>lytidowHuy lA$t kwakru Ji*t% ii**rgł4 Cr feeme dr
frUkupa l*uy,»4
t*J tUu.»d/,ł »» wł«mowA»ii| jwiwimiIhj Co m< 0*4*$óo 4***+**- . v '/niMtiy Mttwuk#|t p«ry«ki.
* Mowa I Tnkioeli o ioleetifutjd Wnlfuru,