P3030826

P3030826



I myśl mógł byt mu nasunąć kontrast, jaki sam dostrzegł pomiędzy religią apotfc> tów a współczesnym sobie katolicyzmem. Również duża zawartość treści etycz-[?: rtych nie charakteryzuje bynajmniej wyłącznie religii wysoko rozwiniętych, co -f: mam nadzieję - uda mi się wykazać w dalszych rozdziałach.

Wpływy myśli Robertsona Smitha biegną dwoma nurtami, wyznaczonym przez sposób wykorzystania wyników jego pracy przez Durkheima i Frazes Ourkheim podjął jego zasadniczą tezę i wskazał ścieżkę owocnych poszukuj w religioznawstwie porównawczym. Frazer podjął jego tezę nieistotną i skiergeg religioznawstwo porównawcze w ślepy zaułek.

W Elementarnych formach życia religijnego'7 Durkheim uznaje swój dfognoi bec Robertsona Smitha. Cata ta książka służy uzasadnieniu podstawową tezy, 2 bogowie ludów pierwotnych stanowią integralną część wspólnoty spofeczn^ a ich konny wyrażają dokładnie szczegóły struktury społecznej, zaś ich mocesfe-zą fcaranru i nagradzaniu w imieniu wspólnoty. W życiu ludów pierwotnych:

ReSge składała się ze zboru czynności rytualnych, których właściwe wykonywaj było nwzbęrfoe U> pomocne dla zapewnienia łaski bogów albo odwrócenia 0 grśewu. W czynnościach tych każdy członek społeczeństwa miał swój udział, czy a na mocy taktu, iż urodził się w określonej rodzinie i wspólnocie, czy to ze wzjfei nakokqe Oorą pe*W w rodzinie czy wspólnocie. (...) Celem religii nie byłozbaoi-rśe dusz. lecz zachowane i dobrobyt społeczeństwa £...] Człowiek od urodzaópó inwwł w statei reiscj z pewnymi bogami na tej samej zasadzie, na jakie) od ir> czarę pozostawał w relacji ze swoimi bliźnimi Religia, czyli ta część jego zadrap o idórej decydowała relacja nśędzy ram a bogami, byta po prostu jednym z prząp *ów ogómego zadanego mu schematu postępowania związanego z jego mapom w spoteczeństme. [. . .] Dawna refięńa jest tytko częścią ogólnego porządku spcWa nago Udry cbeynąe zarómno bogów, jak i ludzi

Tak pisał Robertson Smith'-*. Abstrahując od różnic stylistycznych i użyci czasu przeszłego, mógłby to byt także napisać Ourkheim.

Lkwazam ze łatwiej zrozumieć Durkheima. gdy weźmie się pod uwagę taK iż-jak twardzi TaiccS Rarsons** - od początku byt on zaangażowany w spor Z Angfkam Cterkhearn zapnował się szczególnie problemem integracji społeczną. przeć którym stanął wobec niedostatków angielskiej filozofii poHyczną zwłaszcza w wydaniu Herberta Spencera. Ffce był w stame przyjąć utyttarySycz-os teori, zgodne z którą psychologia jednostki miałaby wyjaśniać narodaąr

n2bb £m» Durkheim, EMmraame formy życia religijnego Sysaarr? aoaamczry wkssBsSi. tum Arna Zadrotyteka. Warszawa 1980, s. 32-83.

*    MMtarr. Robertson South, TheReSgkjnotthe Semiies, s. 29-33.

*    Zob fdooa Parsom Ou*tten't Corartbuóon to Ute Theory ot Irtegmton cf Stern Syatmm. w Brna* Outtmam IM-W7. Kurt H. Wgf ł (red.), Columbus. Otao 1960

społeczeństwa. Durkheim pragnął domaić. że aby poprawne soameś naturę społeczeństwa, potrzeba koniecznie czegoś więcej powszecrnsi akceptach ao-wszechnie uznawanego zbioru wartości. Świadomości zborową MT lym tartyczasie inny Francuz, Gustawe La Bon (1841 -1831), równaz podąr arsafogfczrtą próbę skorygowania dominującej tradycji Berthamowałdej Scania* tego dsk»-nać, tworząc teorią psychologii Kutnu, do której zresztą Ourwierr. -omsz - jak się wydaje - swobodnie nawiązywał. Wystarczy porównać Burkhearnowej. pcw aty emocjonalnego oddziaływania ceremor* totemicznych z opisem poSM) na sugestie, emocjonalnie dzikiej łub heroiczny jduszy tomu” autorstwa Le Bena. Jednak lepszym narzędziem umaźfcwtafącym Durithesnowi ossągniec* csSu czyi wykazanie Anglikom ich błędu, okazały są dzieła mego kgkt

Durkheim przyjął w całej rozdągfoto defirńcię refigi pierwotną Robertsona Smitha, wedle której była ona instytucjonalnym Kośordswi wyr ir|(rym zboae-we wartości. Bez żadnych wątpliwości przejął równwz postawę Robedaeca Vrv tha wobec obrzędów nie należących do kułłu bogów dansj społeczności W Mtf zanim nazwał je .magią’ i zoeftmowar rcaęśę i osoby ją prawicą e fosi es is roa, praktyki i osoby działające poza wspólnota Kośctctei często wrage wobec niego. Idąc za przykładem Robertsona Smsna i być może Frazera moręgo Bota gałąź - a przynajmniej jej pierwsze tomy - była już opuoMiowene. gdy wrn-ku 1912 wydano Elementarne formy życre /atpjrwgp. dopuścimy* j»ryąr magiczne są formą prymitywnej twgieny. .Rzeczy Mors czarowrw znęca 'uzcmafeć z racji samych swych własności me mogą być połączone baz ryzyka nwtoazpw-czenstwa

Tak więc odróżnienie nieczystości od pcawdawą ręiga zosfcio pcawomap-ne. Reguły nieczystości znalazły sę poza głównym nałam zamereaoweh Dtak-bsima. Nie poświęcił im ani odrobinę więcej uwagi rsz Rnhertaon Smrth

Jednak jakakolwiek próba arbcrainego wyznaczana grane efoenego przedmiotu zawsze wprawia uczonego w zakłopotane DuKhask afoacąac podziały pewnego typu jako prynstywną łsgonę a me znowu *c aerwora refigię, podważył swoją własną de&ńcję rekgi. W pooafoowych sizdziałaca swojej książki podsumowuje on i odrzuca nezadowatoyycedeśncjewfigi jzne-je za bezzasadne próby definiowana reśga poprzez pojęcia tąamncy i fobą. peF dobnie jak Tytora definicję refiga jako wary w były nacptzywtfepna. W maszyn-ciągu przyjmuje dwa kryteria' zakłada ch wspotwysfopoaane: po parooae. p* widziofitmy. chodzi o społeczną organcację focłzś da efosw zbnowaga tafoe. po drugie zaś-oddztokaai. sacrum od protonu* Saoam tcmadmotiadfo danej społeczności Rozpoznajemy japo rogUtocftaiBad^ecycfeawatoaait motana. przynależącą do jego istoty

Podkreślając całkowity rozdział sfor isrwtw i omtmam mm zachować świeckich i religijnych, Ourkheim me idzie guz w ślady Robertsona Sadfoa la

® Emśe Durkheim, Eiamaraaam formy, s. 351


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
psychologia religii2 187 Linia graniczna między religią a psychiatrią Jaki związek istnieje pomiędz
ScannedImage 2 12 Wprowadzenie przyjaciel, kiedy zwierzyłem mu się z tytułu, jaki zamierzałem dać te
ludzkim życiu. One właśnie umożliwiają mu wszelkie kontrastowe ujęcia. Pozwalają poecie pokazać owo
34. Karol Wojtyła był zapalonym piłkarzem. Jaka pozycja na boisku najbardziej mu odpowiadała? 3
61520 ScannedImage 2 12 Wprowadzenie przyjaciel, kiedy zwierzyłem mu się z tytułu, jaki zamierzałem
29 PSYCHOLOGIA OSIĄGNIĘĆ — Sebastian Schabowski Myśl jak bogaci • Wiesz już dokładnie, jaki styl
61520 ScannedImage 2 12 Wprowadzenie przyjaciel, kiedy zwierzyłem mu się z tytułu, jaki zamierzałem
Ad. 1 -Nauczyciel przypomina uczniom o kontrakcie jaki klasa zawarła na czas spotkania i jednocześni
Obraz7 KATEGORIE SOCJOLEKTALNE 237 ludzie. Nie wiem czy lepiej mógł ci to ktoś wytłumaczyć, jaki zw
IMG99 (7) Hayden Wkiu nych przez czyteinika-krytyJca w sposób zbliżony do tego w jaki sam Barthes p
page0258 255 go widział, nie śmiał mu nigdy przerywać, a chętnie sam sobie usłużył. W łaźni lub przy

więcej podobnych podstron