| iHiytywaną za odgałęzienie historii. Za podstawę budowanego jej sy-•ttHHi przyjęto — przez analogię do przyrodoznawstwa — zasadę ewo-lio |l, stopniowego rozwoju i przekształcania się rodzajów i gatunków lite-IHiItli li pod wpływem ogólnych warunków społeczno-kulturalnych. Za-*ml v I" .sformułował H. Taine w swej Histoire de la litterature anglaise I l'hllosophie de l’art, precyzowali je jego następcy, E. Henneąuin ( > Mi imctióre, autor głośnego dzieła L’Evolution des genres dans l’his-i/n la litterature (1890), zwolennicy ich zaś dochodzili w rezultacie 11 do stosowania takich stanowisk biologii nowoczesnej, jak teoria imilwyj *,
PrnUgonista kierunku, Taine, starannie ustalał wyznaczniki rozwoju lit (irackich, czas, środowisko i rasę, ogólnikowo' tylko wspomina-ii nh•terminowanej przez ich działanie osobowości twórcy. Taka kon-pyttlo |n liadań literackich, kładąca wyłączny nacisk na determinanty, | wliie czynniki natury socjologicznej I psychologicznej, sprawiła, iż Iwo wyrosły one ponad determinaty, czyli wyznaczane przez nie zja-Wtohii literackie*, zwłaszcza że te ostatnie Taine traktował wyłącznie ze ■^OWluk.'! „użytku, jaki się dziś robi z dzieł literackich w historii”. W do-pMItiilej mianowicie i dziś jeszcze godnej odczytania rozprawie o ideale I Hi tle n, kończącej Filozofię sztuki, dzieła literackie sprowadzał do zna-*• '••' i Inkumentów historycznych:
'n Ich to pomocą zaradzamy niedomówieniom pamiętników, konstytucyj j I dyplomatycznych, one to pokazują z zadziwiającą jasnością i ścisłością
Mmih Iii różnych epok, instynkty i uzdolnienia różnych ras, wszystkie wielkie Rutyny ukryte, których równowaga utrzymuje społeczeństwo, a rozstrój spro-I mul u rewolucje9.
Pm * 'lun'tykiem francuskim powtarzał u nas Piotr Chmielowski: „Hi-iiIh lil"i!\tury jest nauką dążącą do wykrycia praw rozwoju myśli, Wite I li luiiłów ludziach w ogóle lub narodowych w szczególności, wyra-ni pośrednictwem pięknego słowa” 10. Wyrazem takich poglądów W pi urn, którą Chmielewski właśnie kończył, jego Historia literatury
(PlllJ (ItK)O). Inny wybitny przedstawiciel ówczesnej myśli naukowo-HpitJ, lironisław Chlebowski, cel naszej nauki ustalał w doskonałym RU fitulnnie historii literatury polskiej wobec warunków i czynnikóio (HI1I0 Imago rozwoju (1884), a realizował je w pośmiertnie wydanej o znamiennym tytule: Literatura polska 1795—1905 jako wy-
Phumyilnch uczonych amerykańskich zob. Z. Łempicki, Idea a osobowość N**M» Ulani tury, „Pam. lit.”, R. XVII—XVIII: 1920, s. 10.
•• 'ul iwu Filozofia sztuki, przełożył A. S y gi e t y ń s k i, t. 2, Lwów 1911,
mM| Ii hi I tĄow/ s k i, Metodyka historii literatury polskiej, Warszawa 1899,
hi.- dumy imiiiihi /mi nłMi. in nloiinilh'ijlnfii'1 (lllitoria literatury w tym |'iin,ll|lllli'lltll mIiumiIm mIi,< I i In | i i p| i| Itiilltiry duchowej, zwlas/eza umy-nliiwi, i i |m w i*)* ii III la »|>t nweilaely »i«j do mil dok umeritów MmyilJ»
iii'*uA l Idaiilów" #vi‘Im |i"Imwlhnr\vii/jii I mblorowauo, badania Iflll zoś oy.ni-nii^iiiy h 11 ’ ilu niiidliiiii pawnytth tyiitn elementów (ira&ilowyoh d wiele MU-'" i iu'l(fuuii wIiimi<i|^ii Jb(|(J iSMWMChińul esy Ideologii, W piMnwirli znowu/ o za-I,iii«Ui wi/JNwyiH, oliejiiilljwyhi /Ja wloką lltpraokla Ingo Nttltlwyn pióra, e wImm twórczośnl piMłI'M,Y( lob J nM/r/n wąŻMaym, «rr» n t« ty III cl 0 Jednego
,i,i, i,, m wli/f w iiiouograriiu'li |riMtii*ny luli dzieł, itanowleko góiMi j{JQo / h ^ v i hh l • payehologll oiw Idot/logM Jako kluczowi «* I wl *’ i«i J#i« **iu 11 «I»• / w I „wintu *|mwImIi literackich ttyumuiit i\ nwińhki dętej# mjjfil), jak brzmi tylni iiilodrleówaj monografii Kleinera (tlilii), Jest wzorowym pf/yklmleni ma 11/mi'II podelawirwyrh KHWHfl nmihl o literatura# w umawianym In |o,| i < i1 • i • 111 ■ 11111 WnoJOgraflH I r>lf>Hl'{ll'ln Jako pinilt I wyj mi i i i ii/wm/iió Hhcjolo • głównych I twycliólfigkiziiyon doaaly pudów*wia ilu nzc/yŁów tliiakonalu,4cl, lilii prmrtH/jiiloiiyah |)o Cl/'I Ort dalaie|eey Ich proayl/iją nUoiowIIo o war li i/i(t| | im |/n'i Mlii i h ' U 11' 11, IiIimc «1 /1 •; |« | nliiMiwniniii malodoiil olą gn ly 1 filio lnic poziomu ÓWOMiSliyoll rozpraw przyrodniczych,
Wleli ,K X wprowadził In apo ro ziiiImii wenie i odyko 111 ynl i, My/ifceiu po-zylywlalv/ov, lilióry IiyI Iniluhką pr/yrodidoao pojmowano] hlaUn*łl IIto— i m t • 11 v, 1111 if 11, lin Jnpn gruzach .-mm powalili zamęt prób najrozmaitszych, okmłhmy |ako kryzy a umiliI o lltor/iUirzc, Trośolf) Jego ;i|.nI się bunt przeciw ulu mii iikoin doi ychrzaeowym, których podstawową cuchą było „zapali zenie mI»; im i im 11 li I przyrodnicze w Ich studium ówczesnym, przejecie się rilu/.<irii| wojowi!Wymiń pozytywistyczną”, uleganie Iluzji, że historia Li—
Ui ini tury moto ufać *th; na u ki] ścisłą, że można do świata sztuki stosować metody te famę, co do badunia świata zjawisk fizycznych, „bunt przeciw ruiatuwlonlu psoudoprzyrodwiczemu i pseudonaukowemu” 1.
Odseparowanie się od zasad pozytywizmu, który był imponującą próbą •tworzenia wspólnego układu nauk i przyrodniczych, i humanistycznych, najpełniejszy, choć nigdy całkowicie nieskrystalizowany wyraz znalazł w niemieckiej „nauce o duchowości” (Geisteswissenschaft), jak nazwano wyodrębnioną humanistykę, zakładając, że przedmiotem jej są zjawiska, które nie mają charakteru ani fizycznych, ani psychicznych, lecz odrębny, „duchowy”; w wypadku, który nas zajmuje, dzieło literackie nie Jest ani wytworem fizycznym, bo tym jest książka lub rękopis, ani psychicznym, choć odtwarza pełne stany świadomości pisarza, lecz duchowym, posiada bowiem pewne swoiste znaczenie, dostępne dla czytelnika; jest ono tedy wyrazem Jakiejś odrębnej rzeczywistości, nie pokrywającej się z dostępną
M. Kridl, Przełom w metodyce badań literackich, „Przegląd Współczesny", 1033, nr 130, i. ISO. Por. też H, Markiewicz, Olótone problemy wiedzy o literatur'O, Kraków 10015, rozdz. I,