str 8 119

str 8 119



dostarczają joj koniecznego „pożywienia”, Z drugiej wszakże strony sama analiza już w punkcie wyjścia odznacza się interesownością; zawsze przecież jest jakaś fig dokonywana ze względu na te lub inne dalsze ciągi i implikacje, przylsrawająca utwór-do-przewidywanych potrzeb-pracy interpretacyjnej, faworyzująca w związku z tym pewne jego poziomy, zaniedbująca zaś inne.

— ^ależ-ność-ta-bywa-częstomio-doc&niana^-IXważa_się^że..mQŻua..uży^ak jakiegoś języka interpretacyjnego, nie troszcząc się w najmniejszym stopniu o wypracowanie odpowiadającej mu techniki analitycznej; że całkiem na miejscu jest wykorzystywanie metod segmentacji dzieła stworzonych niezależnie od takiego języka, najczęściej po prostu pochodzących z lamusa szkolnej praktyki. Jest to prawdopodobnie główna przyczyna ograniczonej efektywności szeregu języków interpretacyjnych, aspirujących dziś do odgrywania „wiodącej” roli w obrębie literaturoznawstwa. Zdając się na narzędzia analizy wypracowane gdzie indziej — nie potrafią detalicznie opanować utworu, zawładnąć nim, uczynić go bezspornie własnym obiektem. Często po prostu nie jesteśmy w sta-nie* ustalić, co z dzieła naprawdę podlega przyporządkowaniom kontek-stówym; w takim wypadku trudno interpretację uznać za coś więcej niż za czysto retoryczną grę. Że i wtedy może znaleźć obrońców-.— znamiennego przykładu dostarcza dyskusja na temat zadań socjologii literatury toczona przed paru laty w Instytucie Badań Literackich. Badaczom, którzy swoje wystąpienia poświęcili problematyce wewnątrzteksto-wyeh sytuacji komunikacyjnych, zarzucano wówczas, że ich rozważania nię wiele mają wspólnego z zainteresowaniami interpretacji socjologiczno-litgrackiej. Autorzy krytykowanych prac istotnie nie wprowadzali instrumentów takiej interpretacji; postawili natomiast przed sobą inne zasługujące na uwagę zadanie: próbowali mianowicie określić, jakie typy i rejestry elementów należy w dziele wy odrębnie,, ażeby w ogóle można było -je uznać -za-przyg-otowane-do -wyjaśnień socjologicznych. - Były,-to-propo=. zycje analizy utworu zorientowanej na potrzeby jego ewentualnej inter--pretacji socjologicznoliterąckiej.- O “socjologii—literatury, dla której -takie-ws iłowania są czymś zbytecznym, z pewnością można twierdzić, że nie stała się jeszcze językiem interpretacyjnym wzbudzającym zaufanie10.

Charakteryzując wyżej działania analityczne powiedziałem, że prowadzą one zawsze od tekstu do repertuaru jego składników. Jednakże repertuar, do którego mogą dotrzeć, jest nieubłaganie ograniczony pisarskim dokonaniem, zredukowany do tego, co twórca faktycznie wybrał i na czym poprzestał. Interpretacja natomiast wykracza poza f.ę faktyczni,ść dokonania.'Przechodzi od repertuarów elementów wyzyskanych przepisarza — do repertuarów szerszych, z których tamte zostały wywie-

J fi nusz Si a 101 ńskl

\

ijjj

dzionc. Przywołuje pozatekstowe klasy elementów, starając się na ich tle” wyjaśnić znaczenie ich tekstowych reprezentacji.I Łatwo spostrzec że w sformułowaniach tych mamy na uwadze jedną-tylko z dwóch wyróżnionych przedtem odmian relatywizacji kontekstowej,: ‘ tę, przy której kontekst jest rozumiany na podobieństwo języka. Draga, wiążąca się z rozumieniem kontekstu jako całości przedmiotowej, nie będzie już ~w~tym szMcu-dałcj~TozważaTTamNier—uiega“zxcsztrpdcwestH^-że-otlgrywa-ona stosunkowo mniej eksponowaną od tamtej rolę w. procederach badawczych dzisiejszej historii literatury, mającej wyraźne upodobanie dó: systemowych determinacji twórczości. Pozostając w tym kręgu spraw metodologicznych, trzeba powiedzieć, że interpretacja zmierza do tego, by dla składników danego poziomu organizacji utworu odnaleźć poza utworem odpowiadający im obszar ewentualności: reguł, dyspozycji, użyć analogicznych składników W innych dziełach etc. Określony poziom elementów dzieła i określony kontekst są w akcie interpretacji potraktowane jako dwa różne' stany tej samej dziedziny jednostek. Poziom uka-zu-je-ją-w-aspekeie-aktualizaG-ji—ograniGzeniar-ind-ywidualnych-zastoso.wań,.: natomiast kontekst od strony otwartych-szans, możliwych zastosowań, ramowych ofert. Przykładowo: motywy współtworzące świat przedstawiony konkretnego dzieła — ujmowane w relacji do słownika motywów właściwego prądowi literackiemu; metafory występujące w tekścieji^— odniesione do'ustabilizowanych konwencji mowy metaforycznej; obrazy nasycone treściami symbolicznymi — znajdujące wytłumaczenie” w podświadomym systemie symbolizacyjnym twórcy; postać przedstawiona traktowana jako konkretyzacja wzoru osobowego czy kanonizowanego typu literackiego; zdarzenia fabularne rozważane jako odpowiedniki epizodów z biografii pisarza. Nie jest przy tym istotne, jakiej natury zjawiska występują w roli kontekstu: czy takie, które same w sobie mają status j.językopodobny" (np. system norm gatunkowych), czy też takie, 'którym n nożna' przypisać istnienie faktycznie"{np. zdarzenia-wchodzące-dó biografii twórcy). I te, i tamte są bowiem — jako kontekstyBS5 zupełnie 'tak samo uplasowane względemrdzieła, którego sensyobjaśnia się przy ich pomocy. Stanowią zbiory możliwości cząstkowo przez owo dzieło zaktualizowanych. Dotyczy to także- zjawisk znajdujących się w tym samym en ono rejestrze ontologicznym, a więc innych konkretnych dziel. Utwór uznawany Sfi kontekst oświetlający inny utwór jawi się — co ipso — jako jego możfiwoii: prograin, wzór, zadanie do przezwyciężenia, pytanie wzywsijące da odpowiedzi itp/W porządek dzieła-kontekstu wpisane są ;.irs.vMia wyznaczające i ' określonych właściwości dzieła iriter-pretowaiuy

Wyda w się. że ustanawianie takiej właśnie relacji między obiektem

AitaUźu, lnl*?rpreltt?}tł l wurtościou-i nic dziel u I    Mjj«> ! IH'


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
str 8 119 dostarczają jej koniecznego „pożywienia”, Z drugiej wszakże strony sama analiza już w pun
str8 119 °835-s_„ ___- ___ on    ____—*^J?I«** - t*i2-nn•>. i«»(, s^rr--:r
str 8 119 (2) 118 OGRÓD, ALE NIE PLEWIONY Pogasły przy Krakowie nowe belwedery. Masz. co tylko pomy
278 Struktura i specyfika wiedzy socjologicznej Z drugiej jednak strony - są to już zagadnienia bard
36 ALEKSANDER BIRKENMAJER Z drugiej wszakże strony nie wolno zapominać o okoliczności, która w nieja
str8 1Tablica IKlotoida jednostkowa / 3 = 1 r _ h X y 0,345 0,119 025 3,78 87 3 24 35 0,000
etyka msroda9 Henryk ELZENBERG JOo tuzina ostryg ale nie dostarczenia przez jedno lub drugie równej
ćw 1 krew str 81 Oznaczanie szybkości opadania elementów morfotyeznych krwi (OB - odczyn Biernackie
str 8 S Ilości j.n.p. w tabeli nie obejmują: 1)    opracowania elaboratów glebowych
str8,149 M9Ka% 1IS 5. Wejście w życie umowy międzynarodwejStan faktyczny: Pełnomocnicy państw X i Y
str8 168K*1ZUS 19. Sukcesja traktatów w przypadku cesji Stan faktyczny: W wykonaniu umowy zawartej
rrmrrm Mli I Koniec marzeń o drugie) lidze ESI Włodzimierz Tylak
str 02 03 miniatury morskie Seria: „Epizody z drugiej wojny światowej na morzu” Zeszyt 9. Podwodne
str 8 koperta 42 krab koperta /. konvolut(. kopia/. kopi. kopiec m. (jord-) haug. ko
str 8 039 38 TRANSAKCYJA WOJNY CHOC1MSKIFJ 850 Pewnie by do jednego kazał wiesić ciury". Tak m

więcej podobnych podstron