118 OGRÓD, ALE NIE PLEWIONY
Pogasły przy Krakowie nowe belwedery. Masz. co tylko pomyślisz, krom jednego chleba A odzienia; to kupić, gdyby za co, trzeba.
2. NA „OGRÓD N1F. WYPLF.WIONY"
W las idąc, czytelniku, słuszna wprzódy, że się Sprawisz ode mnie, co w tym zawiera się lesie. Im dalej weń, więcej drew przypowieści wedle,
Są tam buki, są dęby, są sośnie, są jedle.
5 Po staremu wszytko drwa, co ten plac osięgły. Chociaż jedne na wągle, a drugie na węgły.
Nie trzeba lekceważyć i leśnej jabłoni;
Są maliny do smaku, są róże do woni.
Tylko ostrożnie siągać, bo to nie na stole;
10 W ostatku też odpuścisz, choć cię i zakole.
Te usta i smakiem swym nasycają kiszki,
Drugie albo nic, albo płonę rodzą szyszki.
Jak się pięknie w orzeszku jądro zaskorupi!
Lecz pozór smak przechodzi, skoro go rozłupi.
15 Czasem też będzie i czczy. Jeśli się to przyda
Naturze, nikt się pewnie za fraszki nie wstyda, Gdy prócz papieru tylko a prócz inkaustu,
Jeśli ją mądry zgryzie, nie znajdzie w niej gustu. Trzeba znać rodzaj bedłek, kto chce grzyby zbierać, 20 Bo jedne tuczą, trzeba od drugich umierać:
w. 66 pogasnąć — lu: przyćmić; belweder — pałacyk a zarazem piękny widok, piękny krajobraz. „Belweder [...], jeżeli go kto po polsku tłumaczy, Wdzięczne, piękne wejźrenie z francuskiego znaczy" — pisał Potocki w wierszu belweder (zob. Ogród: belweder, 109. w. 4 — 6).
2. NA „OGRÓD NIE WYPLEWIONY"
w. 2 sprawić się — dowiedzieć się. w. 17 inkaust — atrament.
Kto błazen, ten nie ujdzie pewnie samołówki:
Insze rydze i biele, a insze wężówki.
Wżdy i tych bez potrzeby Bóg w lesie nie sadzi,
Ale tylko lekarz wie, na co, i poradzi.
2S Zdybiesz łanuszkę, uszczkni, daleko szmer z lichem Mijaj, ma rada, szaleć nie chceszli opichem.
Bo kto się na czym nie zna, tego niech nie liźnie:
Dobry jest wąż dryjakwi, dobry i truciźnie.
Znajdziesz pczoly, jest tam miód pewny; a w mrowisku 30 Na co gmerać, na co się dać kąsać bez zysku?
Wszytko to jako w lesie, wszytko jako w boru.
W mym ogrodzie, baczywszy nie tylko koloru,
Smaku radzę najpierwej patrzyć, pogotowiu Nie słuchać apetytu, ma-)i szkodzić zdrowiu.
35 Wszędzieć, lecz i w potrawach potrzebny rozsądek,
Bo nie każdy jednako strawmy ma żołądek.
Do lassa, czytelniku, idziesz, nie do raju,
Tam same tylko frukty, drzewa biorą w gaju.
Ścinaj, coć się zda. i bierz, nie uczynisz szkody.
40 Jednak cię w tym przestrzegam: nie wal przez pień kłody. Krzywo li gdzie, nie w skok się miej do nieprzyjaźni,
Wielka pomsta poecie — odpisać mu raźniej.
w. 21 samolówka — pułapka.
w. 22 Insze [...] wężówki — rodzaje grzybów jadalnych i trujących, w. 25 lanuszka — konwalia; szmer z lichem — rośliny trujące, w. 26 szaleć [...] opichem — jeśli nie chcesz szaleć jak po opium; opich — opium.
w. 28 Dobry [...] truciźnie — skóra węża nadaje się do sporządzenia zarówno lekarstwa (dryjakwi), jak i trucizny, w. 33 pogotowiu — tu: zwłaszcza.
w. 40 nie wal [...] kłody — nie rób rzeczy bezsensownych (przysłowie), w. 42 raźniej — zręczniej.