sposobu wypowiedzi podmiotu cykl Trenów dzieli się wyraźnie na dwie części. W części pierwszej (Treny I—XI1I), odpowiadającej exordium, narratio i comploratio antycznego epicedium, podmiot liryczny mówi o sobie, o swym żalu, ukazuje wielkość straty, buduje liryczny portret zmarłego dziecka. Postaci antyczne i motywy mitologiczne pojawiają się tu na drugim planie.
Druga część poematu to szeroko pojęta część konsolacyjna: Tren XIX jako właściwa „konsolaęja z napomnieniem” został poprzedzony przez Treny XVII i XVIII, które Janusz Pelc nazwał „wstępem, pieśniową uwerturą” konsolami, oraz przez Treny XI, XIV, XV i XVI, które, począwszy od kończącej Tren XI palinodii są, zdaniem tegoż autora, „przygotowaniem do konsolacji" (zawierąjącym jednakże pewne elementy poprzednich części epicedium)1.
Druga część Trenów ma ogromne znaczenie, gdyż stanowi próbę uzasadnienia ludzkiego cierpienia, czyli próbę zmierzenia się z problemem, którego człowiek nie jest w stanie wyjaśnić do końca. „Ostateczna odpowiedź, jaką człowiek dać potrall na problem cierpienia i śmierci — pisze wybitny teolog chrześcijański — może polegać tylko na tym, te w pełnym miłości milczeniu wyda on siebie niepojętości Boga, w której roztapia się pytanie o cierpienie"3.
Kochanowski w ostatnich Trenach nie dąje odpowiedzi definitywnej. Stawia czytelnika wobec dialogu różnych postaci, wobec konfrontacji różnych postaw, poglądów oraz przeżyć postaci historycznych i mitologicznych: one mówią o tym, jak doznawały cierpienia i śmierci. W tym sensie cykliczny poemat Jana Kochanowskiego możemy nazwać poematem polifonicznym.
Użycie tutaj terminu wprowadzonego do literaturoznawstwa przez Michaiła Bachtina w jego książce o Problemach poetyki Dostojewskiego‘ ' Zob. Janusz Pelc: Jan Kochanowski. Szczyt renesansu w literaturze polskiej. Warszawa 1980. s. 437—452.
’ Karl Rahnen Słowa z Km ta. Tłum. Juliusz Zychowicz. Kraków 1985, s. 36 ‘Zob. Michaił Bachtin: Problemy poetyki Dostojewskiego. Tłum. Natalia Modzelewska. Warszawa 1970.
me oznacza, rzecz jasna, utożsamienia polifonicznośd Idioty czy Braci Karamazow z polifonicznością Trenów. Chciałbym jedynie zwrócić uwagę na problem dla interpretacji Trenów fundamentalny: przywoływane w poemacie postaci Hioba. Brutusa, Niobe, Orfeusza, Dawida i Cycerona są wyrazicielami różnych, często skrąjnie odmiennych postaw wobec cierpienia i śmierci. Postaci te wiodą więc z sobą swoisty dialog postaw i ragi, który dopiero ujęty jako całość w swej wielogłosowości składa się na ideową wymowę poematu. Powiedzieć więc można, że i Treny przenika dialogowe odczucie świata, sprawiąjące, iż otrzymujemy całość migotliwą, wieloznaczną, w której czytelnicy i badacze na próżno szukali właściwych odpowiedzi — pragnęli bowiem znaleźć tu bądź jednoznacznie chrześcijańską odpowiedź na problem cierpienia, bądź dowód na laicką czy stoicką wymowę utworu, zarzucali jednocześnie Kochanowskiemu, iż rozwiązał postawiony problem „na cudzą odpowiedzialność"5.
Wybór wspomnianych postaci nie jest przypadkowy. Niobe, Orfeusz i Cycero pojawiają się w Trenach jako „bohaterowie", jako postaci, z którymi podmiot utożsamia się i prowadzi dialog. Podobnie Brutus — jego słowa rozpoczynąją Tren XI i stają się punktem wyjścia poetyckiego dyskursu. Przywołanie Hioba i Dawida — przez wyraźny cytat i czytelną aluzję — pozwala ich również dołączyć do grona obecnych w Trenach postaci, które wiodą dialog o cierpieniu, gdyż każda z nich została dotknięta wielkim cierpieniem w inny sposób. Komentarz filologiczny do Trenów mógłby skłonić kogoś do wyszukania jeszcze nawet kilkunastu autorów czy postaci antycznych bądź humanistycznych, przywołanych w Trenach choćby raz. Wydąje się jednak, że tylko wymienione postaci — dwie biblijne, dwie historyczne i dwie mitologiczne — zostały ukazane w Trenach w sposób wyrazisty — jako partnerzy prowadzonego tam dialogu.
Jaka jest ich rola? Można by powiedzieć — i tak nieraz czyniono — że następuje tu analogia, czy też porównanie losu bohatera 2 1
- 15 -
temat Trenów.
Pogląd taki pojawia się w licznych pracach Stanisława Grzeszczuka na