Jan Kochanowski
Pieśń XXV (Czego chcesz od nas. Panie.-)
Warstwa formalna wiersza
Warstwa treściowa wiersza
środki poetyckie
Czego chcesz od nas, Panie, za Twe hojne dary? Czego za dobrodziejstwa, którym nie masz miary? Kościół Cię nie ogarnie, wszędy pełno Ciebie,
I w otchłaniach, i w morzu, na ziemi, na niebie.
Paralelizm syntaktyczny
Złota też, wiem, nie pragniesz, bo to wszytko Twoje, Cokolwiek na tym {wiecie człowiek mieni swoje. Wdzięcznym Cię tedy sercem. Panie, wyznawamy. Bo nad to przystojniejszej ofiary nie mamy.
Tyś pan wszytkiego {wiata, Ty{ niebo zbudował I złotymi gwiazdami {lkznie{ uhaftował;
Ty{ fundament założył nieobeszłej ziemi I przykryje^ jej.raęość rioty rozljcznemj.
Za Twoim rozkazaniem w brzegach morze#stoi. A zamierzonych granic przeskoczyć sie boi; Rzeki wód nieprzebranych wielkę hojność maję. Biały dzień, a noc ciemna swoje czasy znaję.
Metafory
.Tyś niebo zbudował I złotymi gwiazdami ślicznteś uhaftował;
Tyś fundament założył nieobeszłej ziemi
I przykryłeś jej nagość zioły rozlicznemi'; JU Twoim rozkazaniem w brzegach morze stoi,
A zamierzonych granic przeskoczyć się boi’.
Metafory te tęczę dwie rzeczywistości - obraz Boga (Jego kreacji) z działaniami właściwymi dla człowieka (haftowanie, kładzenie fundamentów, nakrywanie i nagości’- ubieranie).
Czyli podobieństwo budowy zdań, np.
.Tobie kwoli rozliczne kwiatki. .Tobie kwoli w kłosia nym wieńcu.-'.
Pytania retoryczne
.Czego chcesz od nas. Panie, za Twe hojne dary?'
.Czego za dobrodziejstwa, którym nie masz miary?'
Jest ich stosunkowo dużo, charakteryzuję się prostotę, sę zbliżone do mowy potocznej (.hojne dary', .wdzięczne serce', .przystojna ofi ara', .nieobeszla ziemia', .złote gwiazdy', .zioła rozliczne', .wody nieprzebrane', .biały dzień'. .noc ciemna', .rozliczne kwiatki', .kłosiany wieniec', .jabłka rozmaite', .gnuśna Zima', .nocna rosa', .mdłe zioła'.zagorzałe zboża', .nieśmiertelny Pan', .niska ziemia' .Twe skrzydła'.
T obi e kwoli .rozliczne kwiatki Wjosna rodzi^
Tobie kwoli w Wosjanym wieńcu Utodwdzi.
Wino Jesieńj^aWką .rozmaite dąwa,
*Pot*ym ^0 ^
Z Twej łaski nocna rosa na mdłe zioła padnie.
A zagorzałe zboża deszcz ożywia snadnie;
Z Twoich ręk wszelkie źwierzę patrza swej żywności. A Ty każdego żywisz z Twej szczodrobliwości.
Będź na wieki pochwalon, nieśmiertelny Panie! Twoja łaska. Twa dobroć nigdy nie ustanie.
Chowaj nas. póki raczysz, na tej niskiej ziemi;
Jedno zawżdy niech będziem pod skrzydłami Twemi
Metonimia
.Nieśmiertelny Pan' - zamiast:
Zdania wykrzyknikowe
Bezpośredni zwrot do Boga. wyrażenie największego pragnienia człowieka, ab/ zawsze był otoczony boskę opiekę.
Personifikacje
.1 przykryłeś jej [ziemi] nagość zioły rozlicznemi’; .morze stoi.
A zamierzonych granic przeskoczyć się boi', .rozliczne kwiatki Wiosna rodzi'; .w kłosianym wieńcu Lato chodzi';
.Wino Jesień i jabłka rozmaite dawa. Potym do gotowego gnuśna Zima wstawa'.