go. Implikuje to fundamentalną niepewność oraz niewiedzę, nieodłącznie towarzyszącą ludzkiemu działaniu.
Krótko mówiąc, patrząc na gospodarkę nie można stosować naiwnych uproszczeń, mających na celu uniwersałizację zachodzących procesów oraz stojących za nimi aktorów -a nieodwracalnie wypaczających obraz rzeczywistości. Każda sytuacja z udziałem człowieka jest niepowtarzalna, co uniemożliwia ujęcie ekonomii w ramy matematyki80. Dlatego też każdy obserwator gospodarki winien przyjąć perspektywę subiektywistyczną - którą powinien mieć na uwadze, formułując jakiekolwiek twierdzenie ekonomiczne. Nie było to spostrzeżenie pionierskie - jednak po raz pierwszy zostało wkomponowane w zaawansowaną teorię ekonomiczną.
Punktem wyjścia dla subiektywistycznych rozważań na temat ludzkiego działania jest spostrzeżenie, że człowiek podejmuje wysiłki, aby osiągnąć wyznaczony cel, któremu przypisuje określoną wagę. Waga ta zależy od psychologicznych odczuć oraz decyzji danego człowieka w danym momencie - przy czym w każdej chwili może się ona zmienić, w zależności od okoliczności. Ponieważ człowiek nie może zrealizować wszystkich celów naraz, zgodnie z przypisaną im wartością układa je w hierarchicznej, subiektywnej skali, która pozwala mu na podjęcie decyzji odnośnie zasadności oraz kolejności podejmowania poszczególnych działań.
Do osiągnięcia każdego celu konieczne są odpowiednie środki - a więc wszystko to, co człowiek postrzega jako użyteczne w kontekście obranych celów. Owym środkom przypisuje różną użyteczność, w zależności od swojej oceny ich przydatności w osiągnięciu pożądanego rezultatu - oraz od wartości, jaką temu rezultatowi nadał. Tak więc subiektywna wartość celu warunkuje subiektywną użyteczność środka.
Ponieważ zaś niezwykle rzadko do osiągnięcia celu wystarcza wykonanie zaledwie jednej czynności, człowiek tworzy wieloetapowy plan działania - będąc gotowym na podjęcie tym większego wysiłku, im wyżej ceni cel, którego osiągnięciu ma on służyć. Wartość, jaką tym ostatecznym celom nada, determinuje również subiektywną wartość poszczególnych stadiów działania, które do niego prowadzą.
Takie spojrzenie doprowadziło Carla Mengera do stworzenia nowatorskiej koncepcji dóbr ekonomicznych różnego rzędu. Zgodnie z nią, dobrami pierwszego rzędu są dobra konsumpcyjne - a więc te, które stanowią ostateczny cel działania, gdyż bezpośrednio zaspokajają odczuwane przez ludzi potrzeby. Niewiele jednak zasobów nadaje się do natychmiastowego skonsumowania - zdecydowana większość musi najpierw zostać przekształcona przez
Por. s. 10.
58