2210689355

2210689355



korespondencję między przekonaniem podmiotu a światem pozawerbalnym. Jak obrazowo stwierdza Rorty:

Świat nie mówi. Tylko my to robimy. Świat może, kiedy już zaprogramujemy się za pomocą jakiegoś języka, sprawić, że będziemy żywić pewne przekonania. Nie może on jednak zalecić nam języka, którym mielibyśmy mówić12.

Mnogość przesłanek, spośród których zaledwie kilka zostało wyartykułowanych wyżej, pozwala na przyjęcie w historii literatury założenia metodologicznego, które klarownie wyraża Teresa Walas w słowach:

[...] pole poznania historycznego (podobnie jak wszelkiego innego) nie jest dane, lecz jest w akcie poznania kształtowane (niektórzy powiedzą wręcz: tworzone), na kształtowanie to zaś wpływają wielorakie czynniki: kategorie językowe, struktur)’ narracyjne, figury retoryczne, doświadczenie społeczne badacza, jego pozycja w układzie stosunków władzy, jego uzależnienie od instytucji, wreszcie — jego pleć czy rasa13.

W obliczu rosnącego rozczarowania modelem autonomii wyspecjalizowanych dziedzin humanistycznych i powszechnego zainteresowania ujęciami inter- i transdyscyplinarnymi oraz badaniami kulturowymi, które czynią z pogranicza figurę ponowoczesnej nauki, w „polu poznania historycznego”, konstruowanym przez literaturoznawcę, mogą łączyć się heterogeniczne metodologie czy tradycje interpretacyjne. W przeciwieństwie do nowoczesnej teorii, która dążyła do kompletności i skończoności języka metaopisu, jak stwierdza Nycz:

Dzisiejsze spluralizowanie czy - jak to może nazwać kto inny - rozprzężenie koncepcji teoretycznych nie tylko zatem wzbogaca i różnicuje dostęp do wcześniej niedostrzeganych obszarów wiedzy (bo zmiana w sposobach mówienia wpływa na zmianę tegp, o czym się mówi), ale też ją istotnie fragmentaryzuje czy nawet atomizuje na nieprzekładalne nawzajem i do siebie niesprowadzalne perspektywy14.

Teoria pluralizuje perspektywy oglądu treści przedmiotowej nauki, zmieniając jednocześnie stosunek do samego statusu przedmiotu badań, w związku z czym Nycz proponuje postrzegać tekst jako „literacko-kulturowy konstrukt”, „wielowarstwowy konkret” o naturze przedmiotowej i kulturowej13. Dyscypliny, niegdyś autonomiczne, są zatem jedynie pewnymi punktami widzenia, rezerwuarem narzędzi pozwalających na fragmentaryczne poznanie wielowarstwowego przedmiotu, a treść przedmiotowa nie daje się zamknąć w polu zainteresowań jednej dziedziny.

Świadomość transcendentalizmu językowego i konstruktywistycznego statusu „pola poznania historycznego” pozwala natomiast na „ironiczny” dystans do „przygodnych” kategorii,

12    Ibidem, s. 25.

13 T. Walas, Historia literatwy w perspektywie kulturowej, [w:] Kulturowa teoria literatury. Główne pojęcia i problemy, pod red. M.P. Markowskiego, R. Nycza, wyd. 2, Kraków 2010, s. 123.

14    R. Nycz, Kulturowa natura, slaby profesjonalistą!. Kilka uwag o przedmiocie pospania literackiego i statusie dyskursu literaturocyiawczęgo, [w:] idem, Poetyka doświadczenia. Teoria — nowoczesność-literatura, Warszawa 2012, s. 101.



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
granica I Granice: a)    między przekonaniem, że jest się fenomenem, bytem jedynym&nb
img240 (15) 482 Andreas Huysseu kie sztuki przedmodernistyczne, jak również gatunki, kody i świat ob
skanuj0013 nie międzyludzkie, chcąc odpowiedzieć na pytanie, jak to się dzieje, że 1 ludzie wzajemni
immunitet04 242 Rozdział 3. Stosowanie prawa między narodowego - podmioty wienie SN z 11.1.2000 r.1,
IMG?14 POSTAWY I ICN ZMIANA 8 1 gdzie P oznacza postawę wobec obiektu x; p. oznacza i-te przekonanie
100_H. Dźwigoł znaczenia współpracy między niezależnymi podmiotami jest uważany za jeden z
MIĘDZYNARODOWE SYMPOZJON OBLICZEŃ GEODEZYJNYCH W KRAKOWIE Jak już wiemy z komunikatu Komitetu Geodez
73946 Strona060 chronić aktualne interesy podmiotów historycznych takich jak państwa czy instytucje,
System finansowy to mechanizm współtworzenia i przepływu siły nabywczej między niefinansowymi podmio

więcej podobnych podstron