towarzyszy proporcjonalna zmiana jej kosztów. Oznacza to z reguły występowanie niewykorzystanych mocy produkcyjnych. Clark określał ten fakt, jako potencjał, z którego nie wyciągnięto wszystkich korzyści. Próżnująca nadwyżka (idłe overhead), ten wieki grzech industrializmu, jest po prostu odbiciem niewykorzystanych zdolności wytwórczych w postaci wydatków™.
Procesowi rozwoju społeczno-gospodarczego zawsze towarzyszy niepełne wykorzystanie potencjału, w tym - zasobów pracy. Koszty bezrobocia stanowią przeto kolektywne obciążenie całej produkcji krajowej, ale mechanizm rynkowy nie dokonuje ich proporcjonalnej alokacji między pracodawcami. Według Clarka, jest to sygnał o konieczności wdrażania społecznego rachunku kosztów z udziałem państwa.
W roku 1926 ukazała się monografia Społeczna kontrola biznesu, poświęcona podstawowemu problemowi, jakim według J.M. Clarka jest: [...] przystosowanie sprzecznych interesów, żądania praw i sprzężonych egoistycznych celów do układu wzajemnych usług, którego kształt narzucił w przemyśle podział pracy". Autor podkreślał rolę przemian, które sprawiły, że współczesne określenie prywatny biznes nie oznacza już brak ingerencji ze strony państwa, ale tylko niedostatek kontroli sprawowanej przez wspólnotę, społeczeństwo, którego przedstawicielem jest rząd. Ogólny cel kontroli społecznej jest zbieżny z wizją wzorca człowieka jako jednostki i członka wspólnoty, hołdującej zasadom wolności, równych możliwości i wysokiej efektywności gospodarowania. Narzędzia tej kontroli obejmują działania mieszczące się w systemie prawnym. W praktyce ważne jest poddanie społecznej kontroli sił konkurencji i ochrony interesów konsumenta oraz zapewnienie godziwego przychodu pracownikowi. Ogólna wizja przyszłego ustroju, kreślona przez Clarka, obejmowała funkcjonowanie szczególnej instytucji dyktatora, który nie dyktuje, która powstanie spontanicznie i będzie sterować gospodarką z przyzwolenia rad społecznych, edukując społeczeństwo dla dobra przyszłych pokoleń bez naruszania praw ekonomicznych.
Obserwacja i dość aktywne uczestnictwo w polityce gospodarczej, zwłaszcza z okresu obu wojen światowych, wielkiego kryzysu i prawie dwóch dziesięcioleci zimnej wojny, były silnym bodźcem do podjęcia próby stworzenia fundamentów własnego wykładu ekonomiki społecznej. We wcześniejszych publikacjach, zebranych w 1936 pod znamiennym tytułem Wstęp do ekonomiki społecznej, a także już w powojennej rozprawie Alternatywa zniewolenia (Alternative to Serfdom, 1948) i w zbiorze esejów Instytucje ekonomiczne i dobrobyt człowieka (Economic Institutions and Humań We/fare, 1957), zręby i wytyczne dalszego rozwoju takiej dyscypliny naukowej przedstawił J.M. Clark z wielkim talentem i zaangażowaniem. Przytoczę kilka jego tez i postulatów.
Godna przypomnienia jest teza o włączeniu do tej nowej ekonomiki pojęcia wartości społecznej, znacznie szerszego od marginalistycznie ujmowanej wartości rynkowej. Wiąże się z tym postulat ekonomicznej odpowiedzialności, którą trzeba wpasować w etykę wielkiego biznesu. Z kolei psychologia behawioralna pomaga zrozumieć zasady decyzji i wyboru zapewniającego efektywność społeczną, radykalnie odmienną od zwykłej sumy efektywności jednostkowych. W płaszczyźnie metodologicznej nowa ekonomika preferuje analizę dynamiki procesów społeczno-gospodarczych, które nie prowadzą do pewnej kompletnej i określonej statycznej równowagi.
Lata wielkiego kryzysu i doświadczenia gospodarki wojennej umocniły Clarka w przekonaniu, że w takich sytuacjach potrzebna jest nawet bardzo silna interwencja państwa w podstawowe procesy produkcji i wymiany. Zwłaszcza polityka antyinflacyjna i racjonowanie konsumpcji mają wyraźnie prospołeczny charakter. Clark znał już podstawowe tezy doktryny Keynesa i odnosił się do nich pozytywnie, nie dostrzegając niebezpieczeństwa dla nurtu ekonomiki instytucjonalnej. Odrzucał alternatywę w postaci doktryny socjalistycznej, ceniąc
10 J.M. Clark, Studies in the Overhead Costs, Unh ersity of Chicago Press, Chicago 1923, s. 1.
11 J.M. Clark, Social Contro! of Business, University of Chicago Press, Chicago 1926, s. XIII.
17