■ Bardzo cząstym obrazem walki w okopach była sytuacja, gdy na pozycje wroga nacierały kolejne fale piechoty, próbujące jak najszybciej przebyć pas ziemi niczyjej i wedrzeć sią w linie nieprzyjacielskich umocnień. Jednak taka taktyka przynosiła pewne rezultaty jedynie na początku wojny. Później coraz cząściej uderzano w nocy z wcześniej przygotowanych posterunków na ziemi niczyjej, po wcześniejszym usuniąciu przeszkód takich jak choćby drut kolczasty i miny.