Motyw - taniec
Wstęp do motywu TANIEC
Taniec od zarania dziejów
zajmuje niezwykle ważne miejsce niemalże we wszystkich kręgach kulturowych.
Taniec jest zwykle rezultatem i wyrazem radości. Ponadto ma moc jednoczenia
ludzi. Poza radością może też wyzwalać agresję, bunt, nastrój wojowniczy. Taniec
rytualny z kolei odgrywa szczególną rolę w religiach prymitywnych, a znany był
prawdopodobnie już w okresie paleolitu. Średniowieczne tańce śmierci
symbolizowały nicość, przemijanie, a przede wszystkim równość człowieka wobec
śmierci.
Taniec odgrywa bardzo ważną
rolę w życiu człowieka i może właśnie dlatego stał się niezwykle nośnym symbolem
literackim. Spróbujemy pokazać w naszym opracowaniu, na przykładach
zaczerpniętych ze znanych dzieł literatury polskiej, jak ważną, a jednocześnie
różnorodną rolę może odgrywać motyw tańca.
Polonez, pięknie ukazany w
przez Adama Mickiewicza, to polska tradycja narodowa; w utworze jest wyrazem
pojednania, nadziei na przyszłość. z kolei chocholi taniec, kończący słynne
Stanisława Wyspiańskiego, symbolizuje marazm społeczeństwa polskiego, jakby
pogrążonego we śnie - jest oceną stanu jego świadomości. to tytuł nie mniej
znanego dramatu Sławomira Mrożka, a zarazem kolejny motyw w literaturze
polskiej, który posłużył autorowi do ukazania poglądów politycznych.
to tytułowy bohater pięknego
wiersza Czesława Miłosza wypełnia on salę balową w noc sylwestrową, uspokaja
kołysze, wprawia przestrzeń w ruch.
Polonez, chocholi taniec,
walc, tango stały się niejako „bohaterami" literatury polskiej, na stałe
wchodząc do kanonu jej symboliki. Niekiedy taniec nie pełni roli symbolu, lecz
staje się po prostu tłem do ukazania przeżyć bohaterów. W ten sposób motyw tańca
wykorzystany został przez Stefana Żeromskiego w powieści Autor posłużył się tym
motywem dla bardziej wyrazistego przedstawienia postaci, ich wyglądu,
zachowania, temperamentu, dla ukazania uczucia miłości i zazdrości.
Adam Mickiewicz „Pan
Tadeusz"
Piękny, niezwykle barwny
opis poloneza, zamieszczony na kartach Adama Mickiewicza, znają chyba wszyscy.
Wszedł on na stałe do kanonu polskiej literatury i wiele już razy był
przywoływany jako niezwykle nośny symbol.
Polonez to taniec rdzennie
polski. Jest on symbolem przemijającej polskiej tradycji szlacheckiej, ze
wszystkimi jej wadami i zaletami. Adam Mickiewicz opisuje szlacheckie obyczaje,
wielokrotnie podkreślając, iż są one „ostatnie" (m.in. podtytuł dzieła ). Takim
odchodzących w przeszłość, a z niezwykłym zapałem kontynuowanym przez brać
szlachecką, obyczajem było tańczenie poloneza. Podczas tańca ważny jest jego
porządek, prawidłowa kolejność i dobór par. Podkomorzy wraz z Zosią tańczą w
pierwszej parze. Podkomorzy tańczy po mistrzowsku, być może w nadchodzących
czasach nie będzie miał godnego następcy [
] Opis poloneza w
jest niezwykle szczegółowy,
dynamiczny. Czytelnik ma wrażenie, że znajduje się wśród tańczących par.
Jedną z charakterystycznych
cech jest przenikający całe dzieło patriotyzm. Uwidacznia się on w treści
epopei, w panoramie tła historycznego, w obrazie ziemi ojczystej, w
najpiękniejszych partiach lirycznych, w opisie tradycji szlacheckich. Polonez
zaprezentowany przez Mickiewicza jest symbolem optymizmu, pojednania, nadziei na
przyszłość. Nasz wielki poeta chciał wyrazić optymizm dotyczący przyszłości
Polski, przywołany wraz z atmosferą epoki Napoleona. Poeta pragnął przypomnieć i
obudzić nadzieję podobną do tej, jaka towarzyszyła Polakom podczas kampanii
napoleońskiej.
Polonez to wyraz polskości i
chociaż szlachta schodzi już z areny dziejowej ( ), a rodzi się nowe, postępowe
pokolenie, którego przedstawicielami są Tadeusz i Zosia, nie znaczy to, iż
Polski nie czeka wspaniała przyszłość. Tak więc motyw tańca w jest bardzo ważny,
jest wyrazem przywiązania Mickiewicza do tradycji, do ukochanego kraju,
Genezę powstania utworu
wyjaśnia sam autor w , w którym mówi, że praca nad utworem była dla niego
ucieczką od sporów emigracyjnych i chwilą powrotu myślami do Ojczyzny:
Kraj lat dziecinnych? On
zawsze zostanie Święty i czysty, jak pierwsze kochanie,
Oprócz niezwykle
realistycznego przekazania obyczaju, jakim jest tańczenie poloneza, autor użył
go jako symbolu odchodzenia w przeszłość dawnej tradycji. Ale czy rzeczywiście
odeszła? Przecież w ostatnich latach wszyscy przyszli maturzyści tańczą na
studniówkach właśnie poloneza!
I cała uwaga osób, które
przez tę izbę-scenę przejdą, zwrócona jest tam, ciągle tam; zasłuchani,
zapatrzeni ustawicznie w ten tan, na polską nutę... wirujący dookoła, w
półświetle kuchennej lampy, taniec kolorów, krasnych wstążek, pawich piór,
kierezyj, barwnych kaftanów i kabatów, nasza dzisiejsza wiejska Polska. (akt I)
Już ten fragment opisu
dekoracji zawarty w didaskaliach ujawnia, jak wielką rolę w pełni motyw tańca.
To właśnie z muzyki, wrzawy, rytmicznego przytupywania, wirujących barw rodzi
się tajemnicza, nieuchwytna aura poetyckości; taniec przypomina o ojczyźnie;
budzi wspomnienia... Od zachwytu Racheli nad zacznie się opowieść o tym, jak to
pewnej listopadowej nocy omal nie odrodziła się Polska. Przybędą na wesele
Chochoł i Wernyhora. Ale na razie goście się bawią; taniec łączy dwa światy,
panów z miasta i mieszkańców wsi, ale tylko na chwilę.
Atmosfera dramatu zagęszcza
się, bohaterowie nie są już tacy beztroscy. Pojawiające się kolejno fantastyczne
postaci obudzą wątpliwości, zmuszą do refleksji, przypomną to, o czym nie chce
się pamiętać. Gdy Marysia zatańczy z Widmem, nie będzie to już radosny taniec z
I aktu. Ukazanie się zjawy zmarłego
narzeczonego, malarza,
obudzi ból i żal. Marysi nie dane było przeżyć tego, co siostrze; weselny taniec
Marysi to taniec z duchem. Zamiast szczęścia - rozpacz, tęsknota, lęk...
Weselisko jednak trwa, toczy
się swoim rytmem. Nietrudno zatracić się w tańcu, szczęściu, miłości:
Taniec towarzyszy bohaterom
niemal przez cały czas. W tańcu Marysia opowie nam o swoim bólu, a Panna Młoda -
o szczęściu. Gdy panny z miasta zatańczą z drużbami, ujawnią sie starannie
ukrywane lęki, niechęć, ale i fascynacja tym, co obce. Weselny taniec
jednocześnie zbliża i oddala - chłopi i inteligencja wyraźnie nie potrafą się
porozumieć, radosna wspólna zabawa to tylko pozór, prawda jest inna:
Gdy nadejdzie świt,
bohaterom dramatu przyjdzie zatańczyć znowu. Tym razem jednak nie w takt
weselnej muzyki, ale muzyki Chochoła, który Podstępnie rzucony czar ma
straszliwą moc:
Taniec chocholi jest bardzo
ważnym motywem w dramacie, objaśnia jego ideowy sens. W tym obrazie zawarł S.
Wyspiańsk swoją wizję ówczesnego społeczeństwa, swoją z nim rozprawę
Wymowa tej sceny nie jest
jednak do końca pesymistyczna. Chochoł, niezgrabna słomiana pałuba, ukrywa
bowiem w swoim wnętrzu krzak róży; rozkwitnie ona, gdy nadejdzie wiosna. Naród
się odrodzi.
Sławomir Mrożek „Tango”
W scenie finałowej dramatu
S. Mrożka dwaj bohaterowie, (Eugeniusz) i (Edek) tańczą „La Cumparsitę":
Choć sytuacja z pozoru
wydaje się banalna, jest to finał równie przerażający, jak obezwładniający
chocholi taniec w zakończeniu
Tango tańczą bowiem nie
tylko Edek z Eugeniuszem. To tango możemy zatańczyć wszyscy.
Przed czym ostrzega nas S.
Mrożek?
Jesteśmy w mieszkaniu
Stomila i Eleonory, rodziców Artura. Charakterystyczny nieład nie jest
przypadkowy; dokonało się tu zwycięstwo chaosu, bezładu nad formą i
uporządkowaniem. Pokolenie Stomila i Eleonory wychowało się bowiem w świecie
zupełnie innym i - jak każde młode pokolenie - postanowiło się przeciwko niemu
zbuntować:
Rodzice Artura zrobili to,
co zrobić musi każde młode pokolenie; zbuntowali się przeciw swoim rodzicom i
wyznanym przez nich zasadom. Tak było zawsze. Nowością było to, że rodzicom
Artura się udało: zwyciężyli i wprowadzili swoje reguły, czyli tak naprawdę -
brak wszelkich reguł:
W odwiecznym kręgu konfliktu
pokoleń dla Artura nie ma już miejsca. Odebrano mu prawo do buntu, ponieważ
wyzwolony świat otrzymał jako gotowy - w spadku po rodzicach. Jednak jego
wolność jest pozorna: wolność polega bowiem na możliwości wyboru, a tej Artur
nie ma. W domu Stomila i Eleonory brak formy staje się przymusem, paradoksalnie
- nową, narzuconą formą. Babcia w sukni z trenem, dżokejce i trampkach czy
ojciec w wiecznie porozpinanej piżamie wcale nie są wolni; niewola wyraża się tu
poprzez przymus zachowań spontanicznych:
W tej sytuacji bunt Artura,
paradoksalnie, może zrealizować się jedynie poprzez powrót do określonych form i
reguł. Dlatego właśnie młody człowiek, studiujący na trzech fakultetach,
starannie ubrany (ciemny garnitur, biała koszula, krawat), nie chce zaakceptować
typowego sposobu bycia i zachowań członków swojej rodziny.
Sytuacja Artura jest
rozpaczliwa; rodzice akceptująjego bunt, co odbiera mu wszelką zasadność:
Bunt Artura zawisł w próżni;
nie ma on jak i z kim walczyć. Nie jest jednak w sytuacji bez wyjścia. , można
bowiem przeciwstawić świat uporządkowany; wyrazem tego uporządkowania stanie się
ślub Artura z kuzynką Alą, ślub tradycyjny, , ślubnym portretem i
błogosławieństwem. Natomiast wrogą siłę, z którą należy się zmierzyć,
reprezentuje Edek, „przyjaciel domu", sypiający z Eleonorą, indywiduum wstrętne
i pospolite:
Należy sobie postawić
pytanie: dzięki czemu Edek, prostak i cham, nie tylko może przebywać w domu
Eleonory i Stomila (zamiast zostać po prostu stamtąd wyrzuconym), ale rządzi się
w nim jak u siebie? Dlaczego wuj, krytykując Edka, mówi ciszej? Czy Stomila nie
oburza to, że jego żona go zdradza?
Rodzice Artura są ludźmi
wykształconymi, należą do inteligencji, ale nie potrafą byd twórczy, ich życie
jest szare i bezbarwne. W swojej wymuszonej swobodzie są wręcz sztuczni. Stomil
- to artysta zafascynowany teatrem; regularnie prezentuje rodzinie swoje
eksperymenty teatralne, które sąjednak zupełnie jałowe i nieprzekonujące. Dla
tych ludzi Edek stał się odkryciem; ma w sobie wszystko to, czego im brakuje i
za czym tęsknią naturalnośd, prostotę i siłę. Wszystko, co robi Edek, Eleonorze
wydaje im się piękne: i to, jak pije kawę, i to, jak nakrywa do stołu:
W zachwytach bohaterów nad
Edkiem wyraźnie pobrzmiewają echa i ; podobnie krakowska inteligencja zachwycała
się chłopem, a Miętus - parobkiem. Edek jest dla bohaterów koniecznością, na
którą są skazani:
Edek fascynuje; jego
prostactwo nazwano prostotą i uznano za cenną zaletę. Tęskniący za
naturalnością, przeintelektualizowany Stomil nie chce widzieć tego, że ma do
czynienia z tępym, całkowicie pozbawionym zasad moralnych, cynicznym typem:
W pozbawionym wartości
świecie Stomila i Eleonory autorytetem staje się Edek, intelektualne zero;
zafascynowani nim bohaterowie dostrzegają w nim zdrowy rozsądek, naturalną
świadomość rzeczy i konkretność, której im brakuje:
Kiedy Artur dojdzie do
wniosku, że jego próba zmiany otaczającego świata nie może się powieść, ponieważ
brakuje mu idei, przypomni sobie o Edku. W nowej, uporządkowanej rzeczywistości
wyznaczył mu rolę lokaja; wydawałoby się, że Edek znajduje się wreszcie na swoim
miejscu. Okazało się to jednak nieprawdą. Dziejowa rola tego młodego człowieka
jest inna. Nawet Artur potrzebuje jego siły:
Artur, który dzięki babci
uświadomił sobie, ze śmierć to wspaniała forma, sięgnie po władzę:
Artur zaczyna swoje rządy od
wydania Edkowi rozkazu rozwalenia wujcia (z którym to wujciem przecież uprzednio
spiskował). Eugeniusz jednak nie zginie, wydarzenia potoczą się inaczej. Artur
nie stanie się zbawcą świata. Zdradzony przez Alę i Edka, straciwszy wiarę w
sens swoich poczynań, próbuje jeszcze rozpaczliwego, romantycznego gestu:
Artur zginie z ręki Edka,
który stwierdzi krótko:
Edek wykorzysta ideę Artura
i przejmie władzę: nadszedł jego czas:
Nadeszły rządy chama. Nie
zbuntuje się nikt. Eugeniusz na polecenie Edka zdejmie mu buty
Edek nie bawi się w
subtelności: A gardźże sobie pan, tylko zdejmuj! Wobec siły ten, kto się nie
przeciwstawi - staje po jej stronie. Jednostka przestaje się liczyć. Żeby
przetrwać, będzie przestrzegać narzuconych praw. Edek przebierze się w marynarkę
zabitego Artura; ten symboliczny gest, przypominający włożenie zbroi pokonanego
wroga, mówi nam wyraźnie, kto okazał się zwycięzcą. Artur myślał dobrze, ale nie
miał dość duchowej mocy, by zrealizować swoje zamiary. Zwycięstwo odniósł Edek,
który nie snuł rozważań, nie miał wątpliwości, nie przeżywał załamań - miał
natomiast mocny cios.
Wszystko się skończyło.
Minął czas buntu i rewolucji, kontrrewolucji i jej klęski. Ludzie, którzy nie
potrafili odnaleźć w sobie siły, zagubili się w poczuciu wolności i
intelektualnego wyrafinowania, ocknęli się pod rządami brutalnego chama.
Historia wróciła do punktu wyjścia.
Nadeszła pora, by Edek
zaprosił Eugeniusza do tanga.
„Rozmowa Mistrza
Polikarpa ze Śmiercią”'
Utwór ten jest jednym z
najobszerniejszych i najbardziej dojrzałych artystycznie średniowiecznych
tekstów wierszowanych. Utwór powstał w drugiej połowie XV w. jako swobodna
przeróbka łacińskiej wersji dialogu datowanego na połowę XIVw. rozpoczynają dwie
apostrofy, z których pierwsza ma charakter inwokacji, prośby o natchnienie
zwróconej do Boga.
Narrator dialogu prosi więc
o natchnienie, które ma mu pomóc w stworzeniu dzieła opiewającego chwałę
Stwórcy, a jednocześnie - posiadającego wartość dydaktyczną. Dalej autor
opowiada historię Mistrza Polikarpa - człowieka określonego w utworze jako ,
który prosił Boga o łaskę ujrzenia Śmierci za życia. Jej obraz ukazany w dialogu
posiada pewne charakterystyczne elementy, które pozwalają łączyć jej wizerunek z
tzw. „tańcem śmierci" (danse macabre) - motywem często wykorzystywanym w
średniowiecznej sztuce. W średniowiecznym społeczeństwie motyw ten symbolizował
potęgę śmierci, wobec której wszyscy ludzie, bez względu na pochodzenie, majątek
czy uczynki, stają się sobie równi.
Upersonifikowana Śmierć
ukazywana była najczęściej jako rozkładający się trup, który porywa do
tanecznego korowodu przedstawicieli wszystkich stanów. W mamy do czynienia z
podobnym obrazem Śmierci. Jej wizerunek, ukazany w formie naturalistycznego
opisu, odpowiada popularnym wyobrażeniom utrwalonym w ikonograficznych „tańcach
Śmierci"
I tak przed oczyma Polikarpa
ukazała się postać, która wywołała w nim przerażenie i strach. Oto jak jej
wygląd ukazany został w utworze:
Odrażający trup kobiecy,
trzymający w dłoni kosę, zaczyna przemawiać do POlikarpa, raz po raz wymawiając
złowrogie groźby adresowane do wszystkich przedstawicieli rodu ludzkiego Podczas
rozmowy zburzona zostaje naiwna wiara POlikarpa w możliwość uniknięcia
ostatecznego wyroku. Okazuje się bowiem, że prawa, jakimi rządzi Śmierć, są
nieugięte. Ma ona moc nad wszystkimi ludźmi, bez względu na pozycję społeczną,
majątek, a nawet uczynki.
Zachęcona pytaniami Mistrza
Smierć wymienia najpowszechniejsze grzechy, którym ulegają ludzie różnych stanów
i zawodów, a złowroga wyliczanka zdaje się nie mieć końca:
Śmierć jawi się tu jako
groźna, nieprzejednana władczyni, która swą misję powierzoną przez Boga wypełnia
z gorliwością i zapałem. Jednak w utworze nie brak wypowiedzi o tonacji
moralizatorskiej, gdy groźna władczyni nakłada maskę nauczycielki, wskazując
ludziom drogę, jak winni postępować, by nie narażać się na gniew Stwórcy. W swej
najważniejszej nauce Śmierć krytykuje nadmierne przywiązanie ludzi do spraw
doczesnych:
W epoce średniowiecza „danse
macabre" stał się niezwykle popularnym motywem wykorzystywanym zarówno w
sztukach plastycznych (drzeworyty Holbaina), jak i w literaturze. Choć w
nie występuje on
bezpośrednio, to jednak sam obraz Śmierci wyraźnie inspirowany jest jej
ikonograficznymi przedstawieniami z okresu późnego średniowiecza.
Wyszukiwarka
Podobne podstrony:
(NIE) Tylko taniec danceflick 2009 Komedia, Akcja, MuzycznyNasz pierwszy taniec Boysb56Słodki taniec (Yes Sir, I can boogie) KaroMather Anne Taniec skorpionapiierwszy taniecTaniec SwobodnyLekcja argentyńskiego tanga Kolej Europy na finansowy taniec śmierci – Adrian SalbuchiTaniec lekkich goryli Big Cyc txtWesele na Wsi taniec mołdawski]Taniec w kulturze SłowianTaniec Zmysłów 3D STEP UP 3D DVDRip XviD NAPISYTaniec brzucha taniec dla kobietTaniec kończącej się milości Ex Bolterfitnes taniec w wodziewięcej podobnych podstron