A póki co. zrób sobie albo młodszemu rodzeństwu tomografiezne puzzle. Tomogramy zamieszczone na końcu tego opisu lub ściągni
z jakąś placówką medyczną. Nie gwarantuję, że się uda, ale praw dziwa pasja i zaangażowanie mogą być docenione. Reszta w two ich rękach. Co innego aparat do USG. Na portalach aukcyjnych cza sem można trafić na starego typu ultrasonografy 2D, sprawne cenę nawet poniżej 1000 zł. Czy to sensowny wydatek? Nie wiem Ujmę to tak: na moim biurku stoi oscyloskop cyfrowy, który kos tował trzy razy tyle. Używam go najwyżej kilka razy w miesiącu ale nie żałuję tego wydatku. Decyzja o zakupie sprowadza się do racjonalnego rozważenia kosztów i korzyści.
tez Internetu (albo zrzuty z programu anatomicznego) wydruku'
na papierze samoprzylepnym. Jeżeli zlecisz druk w wyspecjalizowanym punkcie usług poligraficznych, na pewno wszystko będzie w idealnym porządku. Może masz jednak własną kolorową drukarkę. Z atramentową nie ma problemu, ale jeśli masz laserową kup specjalny samoprzylepny papier przeznaczony do wydruków laserowych. Zwykły, atramentowy się nie nadaje. W ustawieniach drukarki wybierz opcję „etykiety" lub „gruby papier". Inaczej toner niedostatecznie wtopiony będzie się łuszczył lub co gorsza - zanieczyści fuser drukarki. Postaraj się też o deseczkę balsową grubości 0.5 cm. szerokości 12 cm i długą na 60 cm.
Wydruki naklej na balsę i porozcinaj ją najpierw na pełne obrazki a następnie każdy z nich na cztery części. To nie muszą być kwadraty. jak na moim modelu. Może wolisz po przekątnej, na trójkąty? Mimo prostoty, to bardzo interesująca, a nawet o walorach edukacyjnych, zabawka. Po złożeniu całego stosu można każdą z kolumn płytek zdjąć do innej głębokości, uzyskując przekroje nie płaskie, a niby-ukośne. Dla pracowitych jest wersja atrakcyjniejsza w pełni trójwymiarowa. Trzeba zdobyć komplet tomogramów wykonanych w płaszczyznach strzałkowej, czołowej i poprzecznej dla np. trzech warstw i okleić nimi sześciany. Klocków w zasadzie tyle samo. ale zabawa o wiele lepsza. Zauważmy też pewną przewrotną cechę naszej układanki, łm większą jej część złożymy, tym mniej widać. W kompletnej - tylko czubek głowy!