SKORUPA ZIEMI. 47
i rzeki. Tylko to, co było najtrwalsze, albo co przez szczęśliwy zbieg okoliczności zostało ocalone, przedstawia się dziś naszemu oku. Pokłady mniej trwałe, albo dłużej wystawione na działanie niszczących czynników, znikły zupełnie. Niejedna-cząsteczka dziś osiadająca w morzu, już niejednokrotnie była przeniesiona z miejsca na miejsce. Może we wszystkich forma-cyach po kolei figurowała; po kilka razy była zniesiona przez wody i osadzona na dnie jeziora, rzeki lub morza, po kilka razy była wzniesiona wraz z inne mi nad poziom wód jako część stałego lądu. I dziś jeszcze przed naszemi oczami odbywa się dalszy ciąg tej pracy, która przygotowała materyał dla całych kontynentów. Wody rzek wciąż rozmywają sąsiednie skały i ziemie. Każdy deszcz tworzy tysiące strumyków, z których każdy bodaj odrobinę ziemi przenosi z wyższego miejsca na niższe. Każda rzeka przenosi rozmyty materyał coraz dalej od źródłowisk w kierunku ujścia. Grubsze kamyki toczy po dnie, wygładza i zaokrągla przez tarcie, i poty, póki starczy siła pędu rzeki, posuwa je naprzód. Piaski niesie dalej, osadza je pod postacią ławic w tych miejscach, gdzie prąd jest słabszy, np. na zakrętach, ale przy każdym wiosennym wylewie, zabiera masę wprzód osadzonego materyału i razem z nowo rozmytym przenosi w kierunku ujścia. W ten sposób każdy kamyk, każde ziarnko piasku wciąż dalej wędruje, tracąc jednocześnie na objętości, wskutek ciągłego tarcia.
Każda rzeka, choćby jej wody zdawały się przeźroczystymi jak kryształ, niesie pewną ilość drobniutkich cząsteczek ziemi, aby je oddać morzu. Mięszając się z wodą morską, fale rzeki tracą swój pęd i cząsteczki wody tracą swój pierwotny kierunek, a przybierają kierunki prądów panujących w danej okolicy morza w danej porze roku. Cząsteczki rzecznego na-mułu idą z tymi ogólnymi prądami. Jednocześnie powoli spadają na dno i osiadają czy to w pobliżu brzegów, jeżeli prądy są skierowane wzdłuż wybrzeża, czy to dalej wśród morza, jeżeli prądy są skierowane od brzegów ku głębinom.
Wraz z tą mechaniczną przymieszką, rzeki przynoszą chemiczne roztwory, które idą na zaprawienie wód morskich. Zna-