zostali aresztowani i rozpoczęło się długie, trwające kilka miesięcy śledztwo. W przesłuchaniach czasami osobiście brał udział car Mikołaj I, który pytał dekabrystów o powody ich działania. Ci nie silili się na kłamstwo, które zresztą nie mieściło się w ich normie moralnej, co było paradoksalne bo akceptowali carobójstwo, ale nie kłamstwo władcy, i odpowiadali, że ich celem było obalenie caratu. Sąd nad nimi miał miejsce w czerwcu i lipcu 1826 roku Wówczas już nie przeprowadzano żadnych przesłuchań, odczytywano jedynie wcześniej przygotowane wyroki. Oskarżonych podzielono na 12 kategorii według wielkości przewinienia, przy czym do pierwszej kategorii należeli najciężsi przestępcy czyli przywódcy powstania. W sumie skazano 121 osób. Przywódców powstania - Konrada Ryiejewa, Aleksandra Bestużewa, Piotra Kachowskiego, Pawła Pestela oraz Siergieja Murawiowa skazano na śmierć przez poćwiartowanie. Jednak Mikołaj 1 okazał łaskę i zamienił ten wyrok na powieszenie. Kolejnych 31 dekabrystów skazano na śmierć poprzez ścięcie, natomiast pozostałych na dożywotnią albo inną katorgę. Tych, którzy wcześniej nie służyli powołano do wojska. Podczas wieszania przywódców miały miejsce dantejskie sceny - okazało się, że przepadły, gdzieś sznury do wieszania. Pod Konradem Rylejewem sznur się zerwał, więc zgodnie z tradycją powinien zostać ułaskawiony, jednak mimo to egzekucji dopełniono. Z czasem wyroki katorgi zostały złagodzone i dekabrystom pozwalano na powrót do europejskiej części Rosji. Wszystkich skazanych objęto amnestią jednak dopiero w 1855 roku za czasów panowania Aleksandra II.