akcyjnego banków komercyjnych, 47,2 proc. aktywów netto systemu bankowego, 45,7 proc. depozytów sektora niefinansowego systemu bankowego, 50,9 proc. kredytów netto systemu bankowego, 50,2 proc. sumy funduszy podstawowych i uzupełniających systemu bankowego. Jeżeli przyjąć, że cztery banki (Bank Handlowy w Warszawie S.A., BRE Bank S.A., BIG Bank Gdański S.A. oraz PBK S.A.) są faktycznie kontrolowane przez osoby zagraniczne, w tym trzy ostatnie posiadają większościowe udziały w czterech kolejnych bankach oraz, że Deutsche Bank Polska S.A. przejmie kontrolę kapitałową nad grupą BWR, to można powiedzieć, że podmioty zagraniczne kontrolują 47 banków. Można szacować, że udział tych 47 banków w kapitale akcyjnym banków komercyjnych wyniesie ogółem 73,6 proc., w aktywach netto 71,4 proc., natomiast w sumie funduszy podstawowych i uzupełniających 78,1 proc.
Jakość obsługi gospodarki przez system bankowy i jego bezpieczeństwo w decydującej mierze zależą od regulacji bankowych i pracy nadzoru bankowego, od uniezależnienia banków od presji politycznych (prywatyzacja), od wyposażenia kapitałowego banków i kompetencji zarządzających, od konkurencji międzybankowej wreszcie - a nie od obywatelstwa właścicieli banków.
Zasady Jednolitego Rynku UE, zapewniające swobodny przepływ kapitału i swobody świadczenia usług, sprzyjać będą umocnieniu systemu bankowego w Polsce i lepszej obsłudze polskiej gospodarki i polskich klientów. Faktem jest, że te banki, które mają obcego udziałowca reprezentują wyższy poziom od pozostałych. Polskie banki osiągnęły już, generalnie rzecz ujmując, dość wysoki stopień profesjonalizmu. Oferują większość produktów bankowych znanych w świecie, by wymienić karty płatnicze, których liczba posiadaczy rośnie w imponującym stepie. Satysfakcjonujący jest także skokowy przyrost bankomatów. Co więcej, w ciągu ostatnich dwóch lat udało nam się stworzyć konkurencyjny sektor bankowy, prawdziwą rywalizację o klienta zarówno indywidualnego, jak i instytucjonalnego. Ta konkurencja dotyczy także biur maklerskich, funduszy powierniczych czy firm ubezpieczeniowych. Bez konkurencji nie ma bowiem prawdziwej gospodarki rynkowej.
Proces prywatyzacji przyniósł już wiele niekwestionowanych korzyści. Po pierwsze, skuteczne zastąpienie administracyjnego nadzoru ze strony Skarbu Państwa przez publiczną kontrolę banków poprzez giełdowy akcjonariat, a tym samym - usunięcie możliwości bezpośredniego ingerowania w działalność banków przez władze państwowe. Po drugie, znaczną poprawę efektywności funkcjonowania banków po prywatyzacji, dzięki kierowaniu się przez nie motywami mikroekonomicznymi w warunkach konkurencji rynkowej, szerszy zakres i wyższą jakość świadczonych usług oraz - w efekcie - lepsze wyniki finansowe po prywatyzacji. Po trzecie, wpływy z prywatyzacji banków, stanowiące istotny dochód budżetu państwa.
W obliczu postępującej integracji z UE, prywatyzacja pozwoliła niektórym polskim bankom pozyskać inwestorów strategicznych (zwykle w postaci renomowanych banków zachodnich), którzy poza kapitałem zapewniają dostęp do nowych technologii i know-how, umożliwiają pozyskanie nowych międzynarodowych klientów, a w przyszłości - po wstąpieniu Polski do UE - mają umożliwić sprostanie silnej presji konkurencyjnej na Jednolitym Rynku. Jako inwestorów strategicznych dla polskich banków pozyskano m.in. AIB European lnvestments Ltd. będący własnością Allied Irish Banks (posiadający ponad 60 proc. akcji WBK S.A.), ING Bank