Goffred dostał wiadomość, że król egipski wyprawił już swe wojska ku Gazie. W związku z tym kazał sprowadzić Henryka, by pojechał po posiłki do Greków.
Sygnał do walki, trąb i bębnów; wojska stoją w pełnej gotowości, ruszają w kierunku Palestyny.
Goffred wysyła najpierw lżejszą jazdę na zwiady
W Palestynie panuje wówczas Aladyn, który gnębi chrześcijan. Kiedy do miasta dochodził Goffred począł się denerwować z powodu przybyszów i tamtejszych chrześcijan
Aladyn palił domy i kościoły, zabijał chrześcijan, nawet dzieci, palił wsie wokół, psuł żywności, a do wód mieszał truciznę
PIEŚŃ XVI:
ARGUMENT: „Wchodzą rycerze do wielkiego dworu,
Gdzie beł w rozkosze RynaJd uwikłany;
On się swych dzierżąc przewodników toru Uchodzi z niego srodze rozgniewany.
Armida prosi, płacze do urnom,
Lecz darmo: idzie precz nie ubłagany.
Z gniewu swój pałac wiedma zepsowała l w lot po rządkiem powietrzu bieżała."
„Antonijus Wschód i Egipt wiedzie’ do walki.
Walka na morzu. Ucieka królowa. Antonijus goni swą ukochaną.
Ptak, niby człowiek śpiewa o róży, która rozkwita, a później więdnie - podobnie z młodością, dlatego trzeba czerpać z niej jak najwięcej
Miłość okazują sobie zwierzęta i rośliny, rycerze, którzy wyrzekli się rozkoszy widzą kobietę i mężczyznę kochających się na trawie - podglądają ich
Dziewczyna wraca do zamku; Ubald zwraca uwagę młodzieńcowi, że trwa wojna z poganami, a on „zabawia się" z dziewczyną.
Dziewka Armida zobaczyła, że stróż przy bramie leży zabity, więc domyśliła się, że jej ukochany uciekł z ogrodu.
Chciała rzucić czar, by ukochany wrócił, ale może. Biegnie za młodzieńcem i chce z nim choć porozmawać, bo pocałunki pewnie odrzuci
Przeprasza, że skusiła go swą urodą. Stwierdza, że pewnie słusznie cierpi tę karę za swoje winy i zdrady
Prosi, by pozwolił jej pójść z nim - niepotrzebne są jej piękne stroje i fryzura. Może nawet trzymać mu konia, albo dźwigać za nim oszczep, bo ma moc i serce. Chce być dla ukochanego nawet żywą tarczą i osłaniać go. Mówiła do chłopaka zapłakana, próbowała choć dotknąć jego ręki lub płaszcza, ale ten był niewzruszony. Ruszyła go dopiero litość, a nie miłość. Gdyby to zależało od niego to może nawet by ją zabrał, ale dla kobiety to trudna droga
Młodzieniec mówi, że zawsze będzie o niej pamiętał, będzie miał ją w sercu w szczęściu i nieszczęściu
Armida spogląda na niego niby wściekła, że jej nie uległ i wzywa bogów, by strzelali piorunami w kościoły
Dziewczyna grozi mu, że pozwala mu odejść, jeśli jest niewzruszona, ale wkrótce będzie śledził go jej cień, a późnią zginie w mękach, nieraz wzywając jej imię; po tym oblana zimnym potem padła na ziemię
Rycerz choć nie chce - odpływa; dziewka cierpi, że nie ratował jej tylko odszedł, a on czeka na pustym brzegu
Armida obmyśla nowy plan: „najdę go w piekle, najdę go skrytego najgłębiej w ziemi (...) wydrę mu serce i zaćwiertowanego powieszę w polu; niech będzie inszym", ale zaraz sama pyta się czy oszalała
Armida obiecuje królestwo, złoto oraz swoja gładkość i urodę temu, kto zgładzi mężczyznę, który nią wzgardził
Dziewczyna wyruszyła w świat i gnała bez wytchnienia, przez Hiszpanię, Afrykę, Syrię... gdy