We wprowadzeniu do Dokumentu kard Ratzinger wyjaśnia, że Papieska Komisja Biblijna „nie jest organem Urzędu Nauczycielskiego, lecz Komisją złożoną z uczonych, którzy jako wierzący egzegeci ustosunkowują się do zasadniczych problemów interpretacji Pisma Świętego, ciesząc się zaufaniem Urzędu Nauczycielskiego”. Nie znaczy to jednak, że oświadczenie Komisji nie ma żadnego urzędowego znaczenia dla całego Kościoła i można je ignorować. Na duże znaczenie Dokumentu wskazuje wypowiedź Prefekta Kongregacji Wiary stwierdzająca, że „nawiązuje on do linii encyklik z 1893 i 1943 r. i owocnie rozwija je dalej”, a zwłaszcza wysoka ocena Dokumentu przez papieża Jana Pawła II, który podkreśla jego „otwartość, rozległość horyzontów umysłowych”, „zrównoważenie i umiar” oraz „uwypuklenie uniwersalizmu Biblii”.
Dokument odróżnia właściwe metody od ujęć czy podejść (approaches). Przez metodę rozumiany jest „całościowy sposób naukowego podchodzenia do interpretacji tekstu”, natomiast o ujęciach czy podejściach mówi się wtedy, gdy chodzi jedynie o określony punkt widzenia. Poszczególne metody i podejścia najpierw są krótko opisane, a następnie pokazane są ich zalety i ograniczenia.
Najpierw przedstawiona jest dość obszernie dotąd dominująca, tradycyjna metoda historyczno-krytyczna. W zdaniach wprowadzających stwierdza się, że jest ona „niezbędna do naukowego poszukiwania sensu dawnych tekstów. Ponieważ Biblia jako Słowo Boże wyrażone ludzkim językiem we wszystkich swoich częściach i źródłach przez ludzi została napisana, właściwe jej zrozumienie nie tylko dopuszcza, ale wręcz domaga się zastosowania tej metody”.
Przedstawiona jest następnie historia metody: poczynając od krytyki tekstu (od ok. 1800 r.), poprzez krytykę literacką (w sensie odróżniania źródeł w Pięcioksięgu lub „teorii dwóch źródeł” w odniesieniu do synoptyków), krytykę gatunków, historię form (Formgeschichte) aż do liistorii redakcji
(Redaktionsgeschichte).
Opis metody w dzisiejszym zastosowaniu otwiera krytyka tekstu, która ustala tekst możliwie najbardziej zbliżony do tekstu pierwotnego. Krytyka literacka pyta o zakres jednostki tekstualnej oraz o jedność tekstu; te pytania powinny być poprzedzone analizą lingwistyczną
(morfologiczno-syntaktyczną) i semantyczną. Następnie należy określić gatunek literacki tekstu i jego Sitz im Leben, czyli środowisko, w jakim zaistniał (np. kult, potrzeby prawie, poezja itd.). Kolejny etap to pytanie o ewentualne ustne tradycje i ich tradentów. Wreszcie, w trakcie przeprowadzania historii redakcji i krytyki kompozycji stawia się pytania o intencje ostatecznego redaktora i całego tekstu. O ile wcześniejsze etapy badały tekst w perspektywie diaclironicznej, nawiązując do jego genezy, to ostatni etap kończy się studium synchronicznym: bada się tekst taki, jakim on jest, porównując ze sobą jego różne elementy, będące określonym aspektem przesłania, skierowanego przez autora tekstu do współczesnych mu odbiorców. Pozwala to dostrzec pragmatyczne funkcje tekstu. Kiytykę literacką uzupełnia się krytyką histoiyczną, aby wyraźniej ukazać liistoryczną wartość tekstu.
Przy ocenie tej metody stwierdza się najpierw, że „jeśli się ją stosuje w sposób obiektywny, sama w sobie nie zakłada żadnego apriori. Jeśli w trakcie posługiwania się nią odkrywamy takie a priori, nie wynika to z samej metody, ale z opcji hermeneutycznych, które nadają całej interpretacji określony kierunek i są zazwyczaj obciążone pewną tendencyjnością". Dokument przypomina, że „bolesna była konfrontacja egzegezy tradycyjnej z metodami naukowymi, które początkowo świadomie abstrahowały od wiary, a niekiedy wyraźnie się jej sprzeciwiały. Ale z czasem ta konfrontacja okazała się zbawienna w skutkach: kiedy już sama metoda uwolniła się od założeń zewnętrznych, doprowadziła do bardziej właściwego pojmowania prawdy, zawartej w Piśmie Świętym (por. Dei Yerbum, 12). Według -encykliki Divino afflante Spiritu poszukiwanie sensu dosłownego Pisma Świętego jest zadaniem