-* wieszcz odchodzi z „krainy niczego”
-* „O Polsko! jeśli ty masz zostać młodą” aluzja do „Młodej Polski” - nie podoba mu się, jest zawiedziony brakiem rycerskości, dłuższa apostrofa - ostrzeżenie i zarzut, mocne słowa, patos -* wrzuca Jezuitom, magnaterii, szlachcie
-* „ja widzę, że mię ten liryzm zabija” - dygresja o własnej poezji - nie jest to romans i puste pijackie wiersze;
obiecuje sobie, że odniesie sukces, że potrzebna cierpliwość, a później już będzie sławny — Beniowski kazał osiodłać dwa konie, zabrał sługę i odjechał, Beniowski włożył na głowę konfederatkę (taka czapka) - deheroizajca bohatera; aluzja do tego, jak był potraktowany jako poeta-wypędzony, ale jeśli będzie sławny, to ten dom będzie świątynią; dygresja o jego uczuciach, cierpieniu, niedocenieniu -• zabiera sługę, wypowiada gorzkie słowa (będące aluzjami do emigrantów), jedzie myśląc o swoim życiu, aż nagle dostaje mdłości, ale jedzie dalej
-* Grześ (sługa) jadąc pił wódkę nieprzerwanie, aż się upił, miał wizje i spadł z konia - za Beniowskim szedł tylko jego koń
-» nagle Beniowski zauważa jakąś zjawę na koniu (myśli, że to wiedźma i zastanawia czy jej nie ciachnąć mieczem), ale tylko to piastunka Anieli (Diwa), która zaprowadziła go do ukochanej, która była w Anielinkach -* Aniela piękna jak zawsze, ale on prosty szlachcic, nie wie jak się zachować, więc ona ma pretensje - dygresja
o roli poety jako wieszcza i konieczności pisania o sprawach narodu -» wychwalenie zalet Anieli, piękna, cnotliwa, dumna - dygresja o tym, jakie niektóre kobiety są złe; Aniela „chodziła dumna i nieskazitelna”, faceci się jej bali, nie śmieli kochać - Aniela nie chce, żeby Beniowski wyjeżdżał, jest zła, że nic nie powiedział, wyznaje mu miłość; nie przejmuje się tym, że Beniowski stracił majątek
-* mówi, znowu oświadczał jej się Dzieduszycki, ale ona go nie chce, mimo że ojciec zmusza ją do ślubu, musiała iść na bal (ale wcale nie chciała); znowu krzyczy i ma pretensje, że on sobie chciał wyjechać, zostawić ją z Dzieduszyckim, zarzuca mu, że nie wierzy w jej miłość; Beniowski milczy, więc ona zaczyna się smucić, myśli, że on jej nie kocha
-* dygresja autora-Słowackiego o własnej twórczości - podkreśla, że pisał o Balladynach, Skierkach i innych Anhelih, bo nie widział Sybiru, nie doświadczył tego zła i cierpienia
PIEŚŃ II
motyw pielgrzyma popularny w romantyzmie
-* Beniowski | pielgrzym | poeta wyrusza w podróż — dygresja autobiograficzna o losie wygnańca poety, patrzącego na świat z dystanse; liczne nawiązania do sławnych petów i bohaterów literackich (także z M ickiewicza)
-* wspomnienie ukochanej Anieli, młodości; uroki pierwszej, młodzieńczej miłości
-» pożegnanie kochanków: pośród róż, drzew itp. „serce przy sercu, i przy licu lice'’
-* tymczasem do zamku Starosty przybył Dzieduszycki: „Regmistrz / Podolski, wielki wróg Konfederacji” (szereg wrzut na Dzieduszyckiego i innych przeciwników konfederacji) <= zwroty do czytelnika
-♦ Dzieduszycki chciał się bogato ożenić i padło na Anielę, przedstawił swoje drzewo genealogiczne, lubił pić, „bardzo nienawidział kotów" ©„Dlatego kochał psy” ©, bardzo się prężył i starał o Anielę przed Starostą, ale ten milczał...
— do zamku wkraczają konfederaci, ksiądz Marek i Kozak Sawa (który walczył po stronie polskiej) „Przebacz nam wielmożny pan, (...) / Lecz zamek był nam potizebny”
— „Zjawił się, rzekł ksiądz: „Ja jestem ksiądz Marek”” i przemawia spokojnie, żeby uniknąć rozlewu krwi, ale Starosta zaczął protestować, nie zgadza się na zajęcie zamku i mówi, że sam odejdzie
-» narrator przenosi opowieść od Anielinek - tam sielsko, anielsko, ładnie itp.
-* rozważania i miłości, o poezji, o tęsknocie i Egipcie
-» Beniowski i Aniela żegnali się długo i romantycznie, gruchali (naprawdę, tu jest tak napisane!), patos, powaga, podniosły to, odwołania do mitologii, antyku
-* Aniela rankiem nie wiedziała czy ma wracać do zamku, bo słyszała jakieś hałasy (a to konfederaci o których nie wiedziała, bo folgowała z Beniowskim), zobaczyła racę wypuszczoną „na znak Panu Sawie”
-* Aniela wystraszyła się blasku i tego, że ktoś widział ją z Beniowskim, więc „praybrała na się postać dziwnie czystą” (malowniczy, plastyczny opis wyglądu)
— poszła zamku, przygotowana na udawanie, ze wszystko w porządku, przy bramie spotyka obcych ludzi (szlachcice ubodzy), idzie szukać ojca zastaje go w komnacie „w tłumie, / Który dowodził wtenczas retorycznie”
-* podchodzi do stołu, myśli, bierze sztylet i dźga Dzieduszyckiego - zdrajcę
-* do magnata biegnie ksiądz Marek, Starosta biegnie do córki, żeby podpisała protest krwią (której pełno na stole), ale ksiądz Marek ją powstrzymuje (mówi o karze, o grzechu, o winie) - mówi o rzezi szlachty, koliszczyźnie itp.
2