W Pamiątkach Soplicy są widoczne dwa wizerunki Radziwiłła: pierwszy naszkicowany przez Soplicę, którego zachwyca jego odwaga i spryt, a drugi, który zauważa odbiorca czytając gawędy - dostrzec można postać Radziwiłła słabego, pełnego wad i śmiesznego.
Konfederacja barska (1768-1772)
Ma w utworze barwę legendy, a nie historycznej rzeczywistości, W gawędach soplicy konfederacji odnoszą same zwycięstwa, mnożą się nie znane historii bitwy, a magnaccy przywódcy mogą uchodzić za wzór cnót obywatelskich.
Konfederacja jest wyszlachetniona, bohaterska i zwycięska, o niepowodzeniach nie mówi się prawie wcale (w rzeczywistości konfederacja upadła, ukazując zmurszałość szlacheckiego świata i zapowiadając jego rychły koniec). Była wyrazem patriotyzmu Sopliców, ostatnią, spóźnioną wojną szlachecką.
Karanie konfederackie
motyw przewodni to kazanie karmelity, ks. Marka:
■ krytykuje w nim marszałka lubelskiego za to, że zamiast pogodzić skłóconych rotmistrzów, jeszcze podżega ich do walki i zaprasza świadków na ich pojedynek -
■ ks. Marek opowiada się przeciw przelewaniu krwi szlacheckiej, drugie kazanie pod koniec nabożeństwa:
■ z okazji urodzin Karola Radziwiłła chwali jego patriotyzm i wiarę,
■ opowiada o objawieniu się mu anioła Polski, który wytknął po kolei egoizm i brak patriotyzmu magnatom, którzy bardziej przejmowali się swoimi dobrami
i bogactwem, a nie ratowaniem Rzeczpospolitej.
Książę Radziwiłł Panie Kochanku:
Soplica przytacza podwójny konflikt Radziwiłła:
■ pierwszy o osobę, która miała zająć pozycję pisarza ziemskiego (sekretarza na sejmikach); Radziwiłł popierał Michała Rejtana, zaś wojewoda Niesiołowski wysunął kandydaturę Kazimierza Haraburdy (spokrewnionego z Rejtanem),
■ drugi konflikt to spór z Tryzną: Radziwiłł chciał polować na jego ziemi, posłaniec księcia oczywiście uprzedził Tiyznę, który w ogóle się tym polowaniem nie przejął (bo kto miałby, wg Tryzny, polować w czasie żniw), posłaniec (mając w pamięci odmowę Tryzny, gdy prosił go o rękę jego córki), oskarżył go fałszywie przed Radziwiłłem o to, że obraził księcia, w odwecie Radziwiłł zajął cały Kułdyczów (majątek Tryzny) i wypędził Tryznę,
zjazd na sejmik, na którym miano wybrać sekretarza:
■ ks. Idzi (bernardyn) przypomniał Radziwiłłowi konflikt z Tryzną: uważa, że pogodzenie się z nim miałoby dać spokój wieczny duszy zmarłemu Wołodkowiczowi, przyjacielowi Radziwiłła,
zabobonność Radziwiłła:
■ szczekanie psa odbiera jako znak dany ma zza grobu przez Wołodkowicza,
■ opowiada jak to chciał zabić biskupa, a odkupić to pielgrzymką do Rzymu i Ziemi Świętej, od pomysłu odwiódł go we śnie Wołodkowicz.
Tryzną wyciągnął na sejmiku rękę do zgody, Radziwiłł przeprosiny przyjął, ale potem żądał „przyjacielskiego” pojedynku, bo uważał, że nie może odpuścić tego jak Tiyzna go obraził; po wytrąceniu szpady Tryznie uznał, że pojedynek wygrał, na pisarza ziemskiego wybrano Michała Rejtana.
Trybunał lubelski:
są to wspomnienia Soplicy z czasów tuż po rozwiązaniu konfederacji barskiej i I rozbiorze Polski: chciał wtedy wstąpić do wojska, jednak skończyło na tym, że zaczął uczyć się
2