. Rola dygresji w 'Transakcji wojny chocimskiej' Wacława Potockiego
„Transakcja wojny chocimskiej” jest eposem heroicznym. Wacław Potocki ozdobił swe dzieło licznymi dygresjami, zawierającymi refleksje odautorskie na przeróżne wówczas tematy. Wpłynęły one na charakter dzieła, które zestawia dzielną przeszłość i szlachetnych rycerzy Sarmatów ze smutną teraźniejszością i upadkiem ich potomków. Jest to jakby kiytyczna paralela między dawnymi bohaterami, a współczesną autorowi szlachtą.
Jak zostało wspomniane, przez tekst przewijają się dość liczne dygresje. W pierwszej z nich poeta nawiązuje do „złotego wieku” w historii Rzeczypospolitej. W dość mitologiczny sposób poeta opisuje tamten czas, pokazując, iż niczego nie brakowało, wszystkiego było pod dostatkiem. Kolejnym dygresem jest zbytnia zniewieściałość szlachty, upodobanie do pięknych ubiorów, paradowanie w nich, by móc się pochwalić swym majątkiem. Uważa, że zbytnie przywiązywanie wagi do modnych strojów, perfum i działań „pod publiczkę”, powoduje owe zniewieścienie szlachty, powodując jej upadek. Potocki porównując wartości szlachty dawnej i dzisiejszej, chce obudzić w tej drugiej dawnego ducha. Krytyka uderza przede wszystkim w „przywileje bez obowiązków”.Według Potockiego źródłem złych wzorów są dwory magnackie, które propagują nowe, ale jak się okazuje zgubne mody, które niszczą moralność i gospodarkę. Martwi go naruszanie praw oraz to, że szlachta przestała być sprawnym, zbrojnym ramieniem Rzeczypospolitej, stała się tzw. domatorami i nie uczestniczy czynnie w obronie państwa, a wyręcza się tylko zaciężnymi wojskami. Poeta, aby poruszyć sumienia szlacheckie, ukazuje dzielność chłopskiej piechoty, choć w rzeczywistości swoje nadzieje na zorganizowanie zawodowego wojska pokłada właśnie w stanie szlacheckim. Poruszony zostaje również problem nierówności wśród szlachty. Autor wytyka magnatom liczne zbytki, przepych i niechęć do zmian. Dygresje mają za zadanie ukazać indywidualizm grupowy Sarmatów, ich butę, dumę, stanowczość oraz pewność, że „nic na świecie nie daje się porównać z Sarmatą.” W tekście pojawia się też ton satyryczny, ironiczny, służący - jak to zwykle bywa u tego autora - za narzędzie krytyki.
W ten utwór o bohaterskich czynach wpisana jest pesymistyczna koncepcja dziejów ludzkich. Potocki dzięki owym dygresjom, przedstawia dzieje ludzkości, jako stopniową degradację, szczególnie moralną. To upadek człowieka, grzechy szlachty są przyczyną wszystkich nieszczęść, jakie spadły na Polskę. Potocki pragnie zmian, lecz wie, że one nie nadejdą, dopóki szlachta nie opamięta się i nie przestanie żyć w stanie buty i ogólnego przeświadczenia ojej wyjątkowości.