3651

3651



będziemy w stanie się kontaktować? Jaką ulgą będzie taka postawa dla samego zmarłego? Nie będzie bezskutecznie starał się zwrócić na siebie uwagi, nie będzie się czuł opuszczony, ignorowany. Bo przecież nie umarł na 100%. Nie żyje ciało fizyczne, a człowiek to przecież coś więcej niż tylko ciało. Dusza będzie żyła nadal. W innym wymiarze, gdzie pojęcia czasu i przestrzeni są zupełnie czymś innym od tego, co znamy, albo w ogóle nie istnieją.

Takie podejście do śmierci bliskiej osoby może uchronić niektórych przed całkowitym odizolowaniem od reszty świata. Jakże często zdarza się, że ktoś po stracie bliskiej i czasami jedynej osoby, do której był przywiązany, której mógł zaufać traci sens życia. Nie może się pogodzić z odejściem "tej jedynej" / "tego jedynego". Zamyka się w sobie i czeka na swoją śmierć. Czy nie ma już żadnej szansy? Czy nie może zacząć nowego życia? To, w jaki sposób wyobraża sobie śmierć, czy potrafi pogodzić się z przemijaniem życia doczesnego wywrze bardzo duży wpływ na dalszy rozwój tej osoby, na jej kolejne lata istnienia w formie nam znanej. Jeżeli będzie oczekiwał śmierci, wkrótce przyjdzie. "Strach blokuje wszelkie dobro." Jeżeli człowiek będzie żył w strachu przed wydaniem ostatniego tchnienia, nic już w życiu nie osiągnie, jego rozwój zostanie przerwany, a powinien być nieustający.

Świadomość śmierci wpływa na ludzkie życie, na rozwój człowieka.

Zdając sobie sprawę z tego, że kiedyś "przyjdzie czas" na każdego z nas, nikt chyba nie chciałby zmarnować szansy jaką daje nam życie, życie jakiego doświadczamy. Szansę na życie szczęśliwe, pełne i takie, o którym inni będą mogli powiedzieć coś dobrego.

Świadomość kruchości naszego doczesnego istnienia bardzo silnie oddziałuje na ludzi. G, którzy otarli się o śmierć zaczynają bardziej cenić życie, potrafią się odmienić "nie do poznania". Pod wpływem przeżycia na granicy śmierci może zmienić się charakter, sposób "korzystania" z życia, spojrzenie na świat, stosunek do innych.

Ludzie, którzy przeżyli śmierć kliniczną są pewni, że po śmierci czeka ich lepszy świat, lepsze życie. Ale czy z tego powodu chcą zrezygnować z życia takiego, jakie znamy? Nie, wręcz przeciwnie. Z wielkim szacunkiem odnoszą się do tego daru, cudu jakim jest właśnie możliwość istnienia tu, w takiej formie, tym bardziej, że otrzymali drugą szansę. Czy można powiedzieć, że dostali szansę na poprawę? Możliwe. Może trzeba sobie zapracować, zasłużyć na szczęście po śmierci już teraz. A to, co nas później czeka zależy od tego, jak żyjemy, jacy jesteśmy dla siebie, dla innych, jak wykorzystujemy dany nam czas?

Taka świadomość śmierci, pojmowanie jej jako swego rodzaju ocenę dotychczasowego postępowania i szansę na coś lepszego powoduje, że człowiek może zmienić swój styl życia. Będzie myślał o śmierci jak o nagrodzie za jego dobre życie lub karze, jeśli na taką zasłuży. A jeżeli tak będzie pojmował śmierć, to na pewno będzie się starał zapracować na nagrodę, bo któż z nas chciałby być karany?

Przyjmując takie pojęcie śmierci nie ma racji ten (przynajmniej moim zdaniem), kto nie potrafi uszanować życia, wyobrażając sobie, że i tak śmierć nie jest końcem ostatecznym. Komuś takiemu może się na przykład wydawać, że dobrym rozwiązaniem problemów jest samobójstwo. "Przecież będę miał lepsze życie po śmierci." - może sobie pomyśleć. Nawet jeśli przyjmiemy, że rzeczywiście będziemy żyć po śmierci, nie oznacza to, że można ot, tak sobie przyspieszyć śmierć odbierając sobie lub komuś innemu życie. Nie powinno się mieć takiego podejścia do życia, że bez różnicy co i jak teraz robię, jak żyję to i tak później będzie coś jeszcze, więc dlaczego tego nie przyspieszyć? Nie! Wszystko ma swój czas, a to jak teraz żyjemy na pewno ma jakiś wpływ na to, jakie będzie nasze życie po śmierci. Przecież gdyby było bez znaczenia jak żyjemy, to po co w ogóle byłoby to życie na ziemi? Jeśli już jest, to znaczy, że jest ważne i nie można go dobrowolnie zakończyć, zmarnować. Trzeba poczekać na "swoją kolej". Od tego zależy nasza przyszłość po śmierci.

Tak więc trzeba życie szanować, nie tylko swoje ale także innych. Trzeba starać się żyć jak najlepiej, nie wykorzystując innych, nie krzywdząc ich, bo to wszystko nie pozostanie bez echa później, gdy znajdziemy się "po drugiej stronie", gdy odkryjemy tajemnicę istnienia po tym, co teraz nazywamy śmiercią.



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
72207 IMG60 (2) 92 Dla samego Kalwina nie byl to żaden problem. Czuł się »zbrojną opoką« i był pewn
page0111 111 a wówczas podzieli on wasze przekonania; wasze idee będzie uważał za swoje i stanie się
scandjvutmp18c01 387 dziany, duch przodków i uarodu osłabnie, i kiedy mn1fej będziemy gruntowni, pr
zobowiązania lub należności w chwili gdy stanie się ona wymagalna1, ani jaki będzie wynik zrealizowa
DSCN6099 Regularne oddziaływanie na stawy sprawi, że całe dało stanie się bardziej miękkie I elastyc
Niech Wielkanoc stanie się czasem odrodzenia wiary, nadziei i miłości, a Zmartwychwstały Jezus 
ciśnienie spływowe, które będzie dodatkową składową sil objętościowych. Stanie się dodatkowym
P1080027 (4) iy w a będzie wywierać na artystę, stanie się karniej egyrn jego kwalifikacji artystycz
CCF20090120047 powinien się zastanowić, jaka ilość kratek w jednym rządku będzie najdogodniejsza. N

więcej podobnych podstron