zobowiązania lub należności w chwili gdy stanie się ona wymagalna1, ani jaki będzie wynik zrealizowany na danej transakcji.
Firma może zabezpieczać się przed ryzykiem walutowym w sposób naturalny, nie wymagający stosowania żadnych specjalnych instrumentów finansowych, a co za tym idzie, także potencjalnie bezkosztowy. Do metod naturalnych ograniczania ryzyka walutowego należą2:
1) fakturowanie transakcji w walucie krajowej, co pozwala przenieść całe ryzyko na drugą stronę transakcji,
2) klauzule walutowe:
■ klauzula waluty trzeciej - nie będącej walutą narodową żadnej ze stron. Zazwyczaj jest to waluta światowa, taka jak dolar amerykański lub euro. W ten sposób strony dzielą się ryzykiem, ponosząc jedynie ryzyko zmiany kursu swojej waluty krajowej do dolara. Klauzula ta jest konieczna w przypadku zawierania kontraktów z kontrahentami z krajów o niestabilnych walutach.
■ klauzula wyboru waluty - pozwalającą jednej ze stron na wybranie jednej z kilku walut (np. USD, EUR i GBP), co eliminuje ryzyko zmian kursów wzajemnych głównych walut,
■ klauzula Money of Account and Money of Payment - w której ustala się, że importer wypłaci sumę w walucie trzeciej (np. USD), która będzie równowartością określonej sumy w walucie krajowej eksportera,
3) netting - czyli bilansowanie zobowiązań i należności według waluty oraz terminu płatności. Jeśli w tym samym dniu firma jest zobowiązana zapłacić 1000 USD oraz przewiduje, że otrzyma 1000 USD od kontrahenta zagranicznego, wówczas jest w 100% zabezpieczona - jej pozycja walutowa jest zamknięta. W praktyce taka sytuacja rzadko występuje, choć bilansowanie pozwala na przynajmniej częściowe i bezkosztowe ograniczenie ryzyka. Przedsiębiorstwo może starać się manipulować terminami płatności
9
Zając J., Polski rynek walutowy w praktyce, Liber, Warszawa 2002, s. 332.
Tamże, s. 337-338.