własnemu zadowoleniu"1 Uważał, że egzystencja ludzka nie może zostać skonceptualizowana, że wymyka się wszelkim pojęciom. Postawę życiową, opartą na takich założeniach , nazywał Kierkegaard „ironią". Postawa ironiczna jest czymś, co najcelniej charakteryzuje egzystencjalistę. Polega ona na tym -jak pisze Kierkegaard- że „cała rzeczywistość stała się obca ironicznie usposobionemu podmiotowi, a z drugiej strony i on stał się obcy rzeczywistości. (,.)Dla ironisty zastana rzeczywistość utraciła całkowicie wartość, jest niedoskonałą formą, uciążliwą dla wszystkich. Nowego ironista nie zna. On wie jedynie, że współczesne nie odpowiada idei".2 Kierkegaard sądzi przy tym, że postawa ironiczna jest nie efektem takich czy innych przeżyć czy po prostu skutkiem wyboru, lecz następstwem koniecznym rozwoju historycznego: oto świat się rozwija, jednostka czuje, że rzeczywistość, w której żyje, przestaje już być rzeczywista i albo przeczuwa nowe wtedy jest prorokiem, albo też stara się zniszczyć to, co już przestarzałe, co powinno zejść ze sceny - a wtedy właśnie zajmuje postawę ironiczną. Czytamy więc dalej u Kierkegaarda: „ Ironia występuje tu tym samym jako nieskończona absolutna negatywność. Jest negatywnością, ponieważ wyłącznie neguje: nieskończona, ponieważ neguje nie tylko to czy inne zjawisko; jest ona absolutna, ponieważ to, w imię czego neguje, jest czymś wyższym, którego jednak nie ma. Ironia niczego nie ustanawia, ponieważ to, co ma zostać ustanowione, leży poza zasięgiem jej władzy. Ona jest boskim obłędem, który szaleje niczym Tamerlan, nie pozostawiając z przeszłości kamienia na kamieniu. Oto, czym jest ironia."3 „Ironia jest nieskończenie lekką grą z nieskończonością(...)"4
Tak rozumiana ironia była walką o wolność jednostki, była manifestacją owej zdolności wyłącznie negatywnej możności powiedzenia „nie" całemu światu , ale konstytutywnej dla ludzkiego bytu: człowiek zaczyna się w momencie, gdy zdobywa taką możliwość.
Postawa ironiczna jest przy tym dla Kierkegaarda tożsama z życiem w wierze, co wydaje się stwierdzeniem paradoksalnym,
2
S.Kierkegaard: Okruchy filozoficzne.Chwila.Warszawa 1988, s.6
S.Kierkegaard: O powszechnym znaczeniu ironii. Ironia Sokratesa. Warszawa 1975, s.198 i 200
J S.Kierkegaard: O powszechnym znaczeniu ironii. Ironia Sokratesa Warszawa 1975, s 201
S.Kierkegaard: O powszechnym znaczeniu ironii. Ironia Sokratesa. Warszawa 1975, s.204