wcześniejszych podziałów. Jest to faza świadomości transpersonalnej, jak lubią to nazywać psychologowie, czyli świadomość ponadegotyczna, nazywana również nadświadomością.
Na tym właśnie etapie pojawiają się zazwyczaj fenomeny parapsychiczne, m.in. leczenie mentalne, skuteczna modlitwa, jasnowidzenie itp. Wkroczenie w wyższe poziomy świadomości zakłada więc przekroczenie granic ego, przekroczenie własnych pragnień i egoistycznych pobudek. Mówią o tym wszyscy wielcy i wiarygodni mistycy i jasnowidzowie, których dokonania zostały wielokrotnie potwierdzane. Wszyscy wspominają o wrażeniu zawieszenia zwykłej, codziennej świadomości podczas modlitwy, seansu lub medytacji. Wszyscy również stwierdzają, że kontrola codziennej świadomości zostaje w stanach tych zniesiona, chociaż właściwiej należałoby powiedzieć, że kontrola nie pozwala na zaistnienie wyższych stanów świadomości.
Zawieszenie kontroli, „poddanie się woli Boga”, nieosądzanie w czasie medytacji - to terminy oddające istotę treningu mentalnego w odmiennych stanach świadomości. Stany te są czymś jak najbardziej naturalnym i bezpiecznym, chociaż każdy musi dojrzeć do ich poznania. Każdy z nas zresztą doświadcza odmiennych stanów świadomości - w sposób nieświadomy albo półświadomy - każdego dnia przy zasypianiu. Myślę tu o tzw. liipnagogiach, czyli myślach i obrazach majaczących się podczas zasypiania. Zauważmy, że pojawiają się one zgodnie z warunkami występowania odmiennych stanów świadomości, o których wspomniałem wcześniej, to znaczy w chwili zrezygnowania z kontroli ego. Nie występuje tu co prawda świadome „poddanie się”, charakterystyczne dla medytacji, ale liipnagogia pojawiają się w momencie, gdy „odpuszczamy” kontrolę własnego umysłu, bezpośrednio przed zaśnięciem.
W toku wieloletnich badań okazało się, że liipnagogia związane są z fenomenami jasnowidzenia, doznań poza ciałem, projekcji astralnej czy świadomych, jasnych snów. Ich występowanie i rozwój wiążą się ściśle z medytacją, modlitwą, uzdrawianiem i twórczością. Dlatego też praca nad rozwojem hipnagogii - w ramacli techniki medytacji hipnagogicznej - jest jednym z najistotniejszych elementów oneironautyki, której mam przyjemność uczyć na kursach, wykładach i kursach korespondencyjnych.
Hipnagogia w rzeczywistości mogą dostarczyć nam niezwykłych doświadczeń i z pewnością zasługują na uwagę. Artykuł ten ma na celu przedstawienie podstawowych zasad i metod pracy z nimi. Z tego punktu widzenia można by spojrzeć na umiejętność wywoływania liipnagogii jako na początkowy etap rozwoju jasnowidzenia i metodę rozwoju świadomości.
W moim przypadku hipnagogia wiążą się nierozerwalnie z praktyką medytacji. Na kursach oneironautyki mówimy o „medytacji hipnagogicznej” lub „medytacji theta”, gdyż okazało się, że liipnagogiom towarzyszy wzmożona aktywność rytmu theta (4-7 Hz) w mózgu oraz silniejsza niż na jawie koherencja półkul mózgowych. Porównując ze sobą doświadczenia medytacji i liipnagogii (występujących naturalnie, bez jakiejś określonej praktyki), możemy doszukać się wielu, jak sądzę nieprzypadkowych, podobieństw.
Zarówno klasyczna medytacja jak i hipnagogia wymagają głębokiej relaksacji fizycznej. Hipnagogia, jak również większość medytacji, mają miejsce przy zamkniętych oczach choć również z otwartymi oczami praktykuje się jedno i drugie (szcze-gólnie łatwo to osiągnąć przy praktyce techniki „ganzfeld”, czyli przy medytacji z oczami otwartymi, pod goglami zrobionymi z połówek piłeczek pingpongowych). W obu doświadczeniach występuje efekt „zatracenia granic ego”, czyli wrażenia stapiania się świadomości z obiektem doświadczenia. Można by nawet powiedzieć, że medytacja sama w sobie, abstrahując zupełnie od tematu czy też metody medytacji, ma charakter liipnagogiczny.