balustrad, które oglądane z większej odległości sprawiają wrażenie lekko wygiętych łuków. Dekoracja płaszczyzn zostaje podporządkowana układom konstrukcyjnym. Powrót do detali oraz form stosowanycli w architekturze klasycznej nie był jej ślepym naśladowaniem. Architekci korzystali także z osiągnięć swoich poprzedników jakimi byli budowniczowie średniowiecza. Odchodzi się od ostro zatysowanych, gotyckich łuków, które zastępuje się formami półkolistymi. Tak zarysowane łuki odnajdziemy w sklepieniach, arkadach, portykach a nawet, w początkowej fazie renesansu w obramowaniach okien. Strzeliste wieże kościołów zastępują kopuły a mury obronne nowy i nieco niższy rodzaj umocnień w formie nasypów ziemnych. Architekci dużo uwagi poświęcają kompozycji swoich dzieł i icli współgraniu z otoczeniem.
Ulubioną formą architektów tego okresu był kościół na planie centralnym, chociaż oczywiście nie brakuje dzieł budowanych w układach podłużnych (na planie prostokąta z nawą poprzeczną). Wśród założeń centralnych popularne są rozwiązania opierające się o plan krzyża greckiego, kwadratu, koła lub wieloboku. Ta zamknięta, zwarta i symetryczna forma najlepiej odzwierciedla poszukiwania kształtów zbliżonych do doskonałości. Budowle kryte są zazwyczaj kopułami wspartymi na benach albo nendentywach lub konstruowane na planie kwadratu i ścięte po bokach ścianami, czyli sklepienia żaglaste i żaglowe. Pojawiają się rozwiązywane na planie ośmioboku sklepienia klasztorne. Nad tymi formami budowane są latarnie z oknami doświetlającymi wnętrza. Podobnie rozwiązywane jest przekrycie nad skrzyżowaniem naw, chociaż w tym miejscu można spotkać także sklepienie krzyżowe gładkie, bez widocznych żeber. Nad nawami powracają sklepienia kolebkowe, w których konstruuje się lunety pozwalające na oświetlenie pomieszczeń dużymi, prostokątnymi, zamkniętymi półkolem lub kolistymi, pozbawionymi witraży oknami. W połowie XV wieku, Leon Battista Alberti. kierując przebudową gotyckiego kościoła Santa Maria Novella wę Florencji wprowadził w rozwiązaniu fasady dwie duże woluty, które pozwoliły na łagodne połączenie ściany środkowej, wyższej nawy ze znacznie niższymi ścianami naw bocznych. To nowe rozwiązanie, zwane "esownicami Albertiego", było często stosowane przy budowie kościołów bazylikowych nie tylko w okresie renesansu ale i baroku.
Przy kościołach budowane są kaplice grobowe. Często są to samodzielne budynki przylegające do bryły świątyni. Kaplice projektowane są na planach centralnych z przektyciem w postaci kopuły na bębnie. Wewnątrz umieszczano sarkofagi przyścienne zdobione rzeźbiarską dekoracją mówiącą o życiu ziemskim zmarłego, o jego dokonaniach i sławie.
Już w pierwszym okresie renesansu, we Florencji, zaczyna się kształtować nowa forma budownictwa służącego najbogatszym mieszkańcom miast. Są to pałace budowane na planie prostokąta, z wewnętrznym dziedzińcem, o zwartej i zamkniętej bryle. Początkowo, jeszcze o wyraźnie obronnym charakterze, który podkreślają niewielkie okna umieszczane w najniższych kondygnacjach Na wyższych kondygnacjach, oparte na linii gzymsu międzykondygnacyjnego umieszczane są nieco większe okna, zamknięte półkolistym nadprożem i podzielone niewielką kolumienką z głowicą wzorowaną na kapitelach kórnickich. Twórcze przetworzenie elementów wolut połączonych z liśćmi akantu i wzbogaconych innymi motywami roślinnymi przynosi w efekcie rozwiązanie nazywane głowicą florencką. Wraz z rozwojem renesansu zmienia się wygląd typowego okna. W późniejszej fazie staje się większe i otrzymuje kształt prostokąta a nad poziomą linią nadproża o wyraźnie zaznaczonym belkowaniu umieszczane jest niewielkie zwieńczenie w formie trójkątnego lub półkolistego tympanonu. Boki otworu okiennego flankują dwie kolumienki lub pilastry. Pod oknem umieszczany jest krótki podokiennik wsparty niejednokrotnie na postumentach lub balaskach. Podokiennik jest niezależny od podziałów poprowadzonych pomiędzy poszczególnymi kondygnacjami gzymsami wstęgowymi. Lico elewacji zdobi rustyka. forma dekoracji znana już w starożytnym Rzymie. Boniowanie najsurowsze w dolnych partiach ("na dziko") wyżej przechodzi przez łagodniejszą formę diamentów lub p<ydiamentów do najbardziej gładkich obróbek na najwyższych kondygnacjach. Elewację wieńczył mocno rozbudowany gzyms koronujący. Wejścia do pałaców, początkowo w formie pojedynczych bram o stosunkowo niewielkich rozmiarach (łatwiejszych do obrony), z czasem uzyskują formę ozdobnych portali naśladujących w szczytowym okresie rozwoju renesansu architekturę łuków triumfalnych a wewnętrzny dziedziniec staje się dostępny z dwóch lub więcej stron. Piętrowe arkady otaczające dziedziniec zapewniają komunikację pomiędzy poszczególnymi pomieszczeniami (nie stosowano jeszcze systemów korytarzy wewnątrz budynku). Dziedzińce były miejscem, w którym koncentrowało się życie mieszkańców pałacu.